Przewlekły katar, migdały u dziecka?

napisał/a: EWa 2 2008-12-29 08:53
Dzień dobry!
Moj 3 letni synek od października zaczał chodzic do przedszkola od tego czasu zaczeły sie infekcje...objawiające sie głownie zapchanym nosem, początkowo temperaturą...na ból gardła nigdy się nie uskarżał...zreszta było ono tylko zawsze przekrwione...Od praktycznie października mały w nocy cały czas chrapie...stosowałam rózne krople:mucofliud(nigdy po nim nic nie wyleciało),euphorbium, navisin,okresowo dochodziła chrypka, mówienie przez nos.Pod koniec listopada wyprosiłam skierowanie do laryngologa,bo objawy "kataru" znowu się nasiliły, synek chrapał przeokropnie,wszytko mu tam furczało a katru oczywiscie nie było widac.Laryngolog stwierdział wysiękowe zaplenie ucha lewego i bardzo powiekszone migdały podniebienne zwłaszacza lewy.przepisał Amoksiklav, który szybko pomógł.synek zaczał wkoncu spac "po cichu"jednak po tygodniu znowu sie zaczeło...chrapnie, furczenie.... po jakim czasie doszła goraczka i zaczał spływac gęsty, mleczno- zielony katar zwłaszcza z lewej dziurki nosa i mokry kaszel.Dostalismy Zinat. katar ciagał sie 2 tygodnie, kaszel pozostał do dzis....w miedzy czasie inhalowałam go mucosolvanem, pulmicortem...synek nadaal śpi chrapiąc,migdały ma naprwade duze, lewy wyglada jak duza sliwka mirabelka, dotyka prawie małego języczka.Laryngolog kazał nam przyjsc wiosna, wtedy najwprawdopodniej da nam skierowanie na endoskop...i stwierdził ze raczej bez wyciecia sie nie obejdzie ...ja wolałabym jednak tego unknąc gdyz synek juz dwa razy miał zabieg w znieczuleniu ogolnym..
Wymazu z nosa i grardła nie robiłam, gdyz pediatra stwirdził ze zrobimy natepnym razem jak sie zacznie "nowy katar" bo teraz nic nie wyjdzie?
Panie doktorze, trafiałam na to forum i widzie ze moze jest jakas szansa na lecznie małego...by obkurczyc te migdały i by obyło sie bez zabiegu?Jak mam podawac i przez ile Lymphomost?Obecnie podaje od tyg.esberitox w kroplach, czy Lymphomost mozna podawac łacznie z znim i wrazie czego z antybiotykiem?Bardzo prosze o jakies wskazówki.Z góry dziękuje.
napisał/a: Peter 2008-12-29 11:32
Wymaz trzeba zrobić. Niezależnie kiedy. Przerost migdałków nie jest samoistny, są przyczyny i trzeba je ustalić. Wymaz jest jedną z podstwowych czynności, jakie należy wykonać. Jak sprawa nie jest jeszcze zbyt zadawniona, to może lymphomyosot pomóc. Można go podawać z Esberitoxem i antybiotykiem.
Podawać go należy 3 razy dziennie po 10 kropli między posiłkami.
napisał/a: EWa 2 2008-12-29 11:43
Dziękuje bardzo za odpowiedz!
Panie Doktorze czy mogę zrobic teraz wymaz z nosa jesli w środku jest "sucho" nie wypływa zadna wydzielina...? czy robic tez wymaz z gardła?...
po ilu tygodniach zrobic przerwę w Lymphomosie? po 6 tygodniach... ile tej przerwy...?
napisał/a: Peter 2008-12-29 13:40
Mimo wszystko można zrobić wymaz. jak sa bakterie chorobotwórcze, to one się na posiewie pokażą. Najlepiej zrobić i z nosa i z gardła.
Lymphomyosot 6 tyg podawać, 4 tyg. przerwy.
napisał/a: siwida 2008-12-31 07:57
EWa 2
U mojego syna (4 lata) jest to samo. Lewy migdał podniebienny do połowy gardła, drugi mniej lub bardziej widoczny - zależy czy mały jest chory czy nie. Chorował średnio raz na miesiąc - zawsze na to samo - zapalenie gardła. Dostałam skierowanie do laryngologa. Pierwszy stwierdził, że jest przeciwnikiem wycinania czegokolwiek ale widzi zasadność przycięcia migdałków u mojego dziecka. Miałam się zastanowić i podjąć decyzję. Mały charczał w nocy jak nie wiem. Bywało, że musiałam w czasie snu podnieść go do pozycji siedzącej i przechylić głowę do tyłu albo układać na bok do snu - czasem pomagało. W międzyczasie trafiłam do innego laryngologa. Ten zbadał mu słuch i stwierdził, że jest ok. ale migdałki trzeba przyciąć. W końcu podjęłam decyzję i udałam się do szpitala. A tu, na izbie przyjęć, lekarz mnie odesłał i stwierdził, że jakakolwiek ingerencja chirurgiczna (w sumie nieodwracalna) to ostateczność. Przepisał małemu lek odpornościowy (ino... coś tam, - nie pamiętam) a potem ribomunyl. Mały nie charczy już tak. Przypadkiem, na wakacjach, wskutek upadku z rowerka trafiliśmy na oddział ratunkowy w Szczecinie. Tam lekarz zapytał o przyczynę wielkości migdałków (czy niedawno był chory czy też może jego uroda taka). Stwierdził, że on by ich nie wycinał (po coś one są, a bezpośredniego zagrożenia życia na razie nie ma). Na razie nie wycinamy. Maly ma teraz 4,5 roku. Podobno w wieku 5 - 6 lat czaszka dziecka się rozrasta więc może wskutek tego optycznie się zmniejszą, bo będą miały się gdzie schować. Pozdrawiam.
napisał/a: Peter 2008-12-31 08:10
siwida - nic dodać, nic ująć. Taka sama jest moja opinia :)
Poza tym migdałki (zwłaszcza tzw. "trzeci") z wiekiem fizjologicznie się zmniejszają.
napisał/a: EWa 2 2009-01-07 09:27
Dzien dobry!
Panie Doktorze zrobiłam synkowi wymazy z nosa i gardła, wyszło ponoc w porzątku.nos-Staphloccoccus epidermidis-metycylinowowrażliwy, gardło-Streptoccoccus slfa-hem:Neisseria spp.
Wczoraj takze bylismy na badaniu słuchu Tympanogramem.Pani która wykonywała badanie powiedziała ze wyszło "płasko", zebym skontaktowała się z laryngologiem(jutro mam wizyte),ze swiadczy to o płynie w uszach....Co mam jeszcze zrobic, by znalesc przyczyne tego przerostu?Lekarz w mojej miejscowosci nie leczy Lymphomyosotem w zastrzykach.Uwaza on ze migdały mojego synka sa tak duze ze on nie pomoze. ja jednak podaje go juz drugi tydzien doustnie...Panie Doktorze lekarz zapewne da skierowanie na endokopowe obejrzenie migdałka,czy jak jest juz płyn w uszach to bez zabiegu sie raczej nie obejdzie?jak Pan sadzi? co dalej robic?
napisał/a: Peter 2009-01-07 10:25
Szukać lekarza homeopaty. Moim zdaniem lymphomyosotem i Euphorbium compositum w zastrzykach (właśnie ma wskazania przy tzw "wodniaku ucha") można to wyregulować.
Mogę polecić stronę www.leczsiezdrowo.pl. Tam jest wykaz gabinetów lekarzy zajmujących się także homeopatią.
napisał/a: ewelina628 2009-01-10 19:23
Moja córka też miała w związku z powiększonym migdałem płyn w uszach i uniknęła zabiegu dzięki stosowaniu OTOVENTU czyli rurki połączonej z balonem. Zestaw jest dostępny bez recepty , stosowała to ok. miesiąca i efekt był znakomity zacżęła słyszeć normalnie, co innego migdał z którym ciągle walczymy
napisał/a: madziab1 2009-02-06 00:29
Moja córeczka w maju skończy 4 latka, 2 tygodnie temu dostala katar, leczylam otrivinem, calcium i ogolnie witaminki na podniesienie odpornosci, po tygodniu niby wyzdrowienia na nowo katar ale zielony więc ropny. Przestraszyłam się strasznie bo w końcu to jeszcze małe dziecko, wiec pojechaliśmy z meżem do lekarza,a że jesteśmy w Anglii to lekarz obsłuchał, popatrzył i powiedział, że w razie gorączki podawać Paracetamol dla dzieci. Wiec zaczęłam leczyć niunie sama. Gorączki nie ma wiec podawałam tylko sól fizjologiczną aby oczyścic nosek, calcium, czosnek z miodem i cytryną i raz inhalacje. Katar niby schodzi, bo na początku smarkała dosłownie co chwilke a w czwarty dzień tylko czasami jak się obrywał, ale za to teraz wyszła chrypka i boję się, że może mieć coś z krtanią, czasami kaszle ale żadko. Nie wiem co mam już robić aby malutkiej pomóc. Co mam jeszcze zrobić?? Do lekarza w noralnej przychodni już nie pojade, bo mam dosyć słuchania o Paracetamolu, teraz jak już to zostaje szpital...
napisał/a: siwida 2010-03-12 12:56
Witam. Jakiś czas temu na tym forum zadawałam pytanie o działanie Rybomunylu, który mój syn miał przepisany w związku z powiększonymi migdałkami podniebiennymi. Zanim jednak go otrzymał dwóch lekarzy stwierdziło, że widzi wskazania do ich przycięcia (chrapał w nocy i tak jakby się "przytykał"). Kolejny lekarz stwierdził (jak już byliśmy na izbie przyjęć), że nie są aż takie wielkie i przepisał w/w szczepionkę, żeby tak często nie chorował. Szczepionkę przyjmuje się raz w miesiącu - i po jej przyjęciu - raz w miesiącu - mały był chory (gorączka, gardło, kaszel). Po zakończeniu pozostał suchy kaszel, który zwalczyliśmy wziewami Flixotide. Oczywiście bardzo złorzeszczyłam na tą szczepionkę, bo miała uodpornić, a on co miesiąc był chory ale... No właśnie, ale teraz mały choruje sporadycznie. Migdałków oczywiście nie wycięłam i prawy jest prawie niewidoczny, lewy jeszcze jak mała śliweczka. Nie chrapie w nocy, nie "przytyka" się.
Najbardziej pomogły mi porady Petera. Pozdrawiam.