Przeziebienie a problem z uchem

napisał/a: geohound 2007-10-23 14:02
Witam. W poprzedni piatek przeziebilem sie w te pierwsze 'mrozy' - wieczorem byl standartowy kaszel i katar... lecz gdy w sobote rano obudzilem sie zauwazylem bardzo dziwna rzecz - czuje ze mam zatkane prawe ucho... trzyma mnie to juz czwarty dzien... czy to jest normalne ze przy przeziebieniu mam zatkane ucho? Na domiar zlego wyglada to tak - otoczenie slysze troszke ciszej ale za to czynnosci wewnetrzne (gryzienie, mowienie) glosniej... jest to bardzo uciazliwe i nie wiem co z tym zrobic... samo przejdzie? Probuje codzien kilkanascie razy wkladac maxymalnie szpatułke ale nie chce uszkodzic ucha...
djfafa
napisał/a: djfafa 2007-10-23 14:21
Ucho, nos, gardło. Te wszystkie "narządy" są ściśle ze sobą powiązane. Jeżeli "cierpi" jedno, to może przenieśc się też na drugie. Zatkane ucho może być np. po kąpieli i niestety samo może nie przejść (konieczna wizyta u laryngologa), ale może być też wynikiem infekcji "przeziębieniowej". Przede wszystkim nic nie kombinuj z tymi wacikami! Możesz tylko pogorszyć sprawę! Jeżeli sytuacja trwa dłużej niż 7 dni, uważam, że konieczna wizyta u laryngologa! Tak na marginesie mi zawsze na ból ucha pomagała Anginka (taka roślinka-jakby ktoś nie wiedział ), ale na ból nie na zatakanie.
Pozdrawiam
napisał/a: geohound 2007-10-23 20:43
O jednak troche przechodzi samo ;) Juz lepiej slysze. Przepraszam ze zawracalem Wam glowe ale troche sie przestraszylem. Pozdrawiam i obyscie mieli jak najmniej postow (czyt - jak najmniej chorych ludzi) ;)