Puchnące stawy, ASO 280

Witam:) mam okropny problem...od 6 lat albo nawet wiecej w ziemie puchly mi stawy w palcach u rak, okropnie bolalo. Lekarz rodzinny zlecil badania krwi, w tym ASO. Norma to 200 a w moim przypadku bylo prawie 300:/ Zrobilam wymaz z gardla, okazalo sie, ze mam gronkowca i paciorkowca. Pierwszy antybiotyk "wytepil" gronkowca, zostal paciorkowiec. Drugi antybiotyk nie pomogl, lekarz powiedzial, ze traktujemy to jako nosicielstwo, bo kiedy bylam mala bardzo czesto chorowalam. Dodam ze teraz jest zdrowa jak ryba, nie choruje od niepamietnych czasow. Zglosilam sie jednak do laryngologa, on mnie wyslal na zrobienie antyszczepionki w Lublinie. Tam pobrano mi wymaz z gardla i z nosa. Okazalo sie, ze nie ma tam zadnego paciorkowca, gardlo jest czyste, natomiast w nosie jest gronkowiec. Zrobiono mi autoszczepionke, przyjmowalam ja wedlug zalecen. Po zakonczeniu, zglosilam sie na powtorne badania i co? W gardle znow jest gronkowiec i jeszcze namnozylo sie cos innego! A ASO 280. Nie wiem co mam robic, stawy juz mi nie puchly tej zimy, ale tak wysoki poziom ASO nie daje mi spokoju. Prosze o porade.