Pulsujący ząb, zgorzel
napisał/a:
oedipus
2013-08-06 16:35
Witam,
kilka lat temu miałem robione leczenie kanałowe prawej górnej jedynki. Niesłety nie pamiętam i nie wiem kiedy dokładnie, ale byłem wtedy mały (obecnie 18 lat). Przechodząc jednak do sedna, w sobotę (3 sierpnia) zaczęła mnie boleć ta jedynka, nazajutrz (4 sierpnia) ból nasilił się i atakował takimi jakby 'falami', że przez chwilę miałem względny spokój, a potem znów bolał itd. przez cały dzień. W poniedziałek natomiast (5 sierpnia) obudziłem się rano ze strasznym bólem tegoż zęba i od razu poszedłem do swojego dentysty. Ból był pulsujący, każde dotknięcie tyłu zęba bolało. Dentysta dowiercił się do kanału, użył miazgociągu, następnie (podejrzewam) wytruł wszystko w środku, po czym zalepił... czymś. No po prostu nie wiem, czym to tam zalepił. Stwierdził natomiast, że to zgorzel. Następną wizytę mam 26 sierpnia.
Ogółem ból minął zaraz po wyjściu z gabinetu i przez większość dnia miałem spokój. Wieczorem zaś ząb zaczął mi pomału pulsować, a dzisiaj od obudzenia cały czas pulsuje. Nie nazwałbym tego bólem, bo właściwie sam nie wiem, czy to boli. Niemniej jednak to pulsowanie nie jest przyjemne. Stąd kieruję pytanie do Was: czy to normalne, że ząb pulsuje, powiedzmy "boli" po tym zabiegu? Czy będzie się utrzymywał jeszcze jakiś czas, czy będzie się nasilał? Zakładając, że można w ogóle to przewidzieć. Czy też powinienem się znów skontaktować z dentystą w tej sprawie szybciej, niż 26 sierpnia?
Bardzo proszę o odpowiedź i z góry dziękuję!
oedipus
kilka lat temu miałem robione leczenie kanałowe prawej górnej jedynki. Niesłety nie pamiętam i nie wiem kiedy dokładnie, ale byłem wtedy mały (obecnie 18 lat). Przechodząc jednak do sedna, w sobotę (3 sierpnia) zaczęła mnie boleć ta jedynka, nazajutrz (4 sierpnia) ból nasilił się i atakował takimi jakby 'falami', że przez chwilę miałem względny spokój, a potem znów bolał itd. przez cały dzień. W poniedziałek natomiast (5 sierpnia) obudziłem się rano ze strasznym bólem tegoż zęba i od razu poszedłem do swojego dentysty. Ból był pulsujący, każde dotknięcie tyłu zęba bolało. Dentysta dowiercił się do kanału, użył miazgociągu, następnie (podejrzewam) wytruł wszystko w środku, po czym zalepił... czymś. No po prostu nie wiem, czym to tam zalepił. Stwierdził natomiast, że to zgorzel. Następną wizytę mam 26 sierpnia.
Ogółem ból minął zaraz po wyjściu z gabinetu i przez większość dnia miałem spokój. Wieczorem zaś ząb zaczął mi pomału pulsować, a dzisiaj od obudzenia cały czas pulsuje. Nie nazwałbym tego bólem, bo właściwie sam nie wiem, czy to boli. Niemniej jednak to pulsowanie nie jest przyjemne. Stąd kieruję pytanie do Was: czy to normalne, że ząb pulsuje, powiedzmy "boli" po tym zabiegu? Czy będzie się utrzymywał jeszcze jakiś czas, czy będzie się nasilał? Zakładając, że można w ogóle to przewidzieć. Czy też powinienem się znów skontaktować z dentystą w tej sprawie szybciej, niż 26 sierpnia?
Bardzo proszę o odpowiedź i z góry dziękuję!
oedipus
napisał/a:
viki71
2013-08-06 20:09
Iz do dentysty.Zgorzel może wydzielac gazy a wtedy ból jest straszny.Jeśli tak jest w Twoim przypadku,dentysta otworzy zeba i tak go zostawi na jakiś czas,ewentualnie zmieni lekarstwo.Po co się męczyć.
I jeszcze jedno.Ząb nie mógł być lata temu leczony kanałowo.Musiał być tylko wypełniany,bo inaczej nie trzeba by teraz usuwać miazgi.Leczenie kanałowe polega na usunięciu miazgi,zostaje tylko martwy,pusty ząb,który juz nie boli.Pomijam,że zgorzel to inaczej obumierająca miazga,stąd ból.
I jeszcze jedno.Ząb nie mógł być lata temu leczony kanałowo.Musiał być tylko wypełniany,bo inaczej nie trzeba by teraz usuwać miazgi.Leczenie kanałowe polega na usunięciu miazgi,zostaje tylko martwy,pusty ząb,który juz nie boli.Pomijam,że zgorzel to inaczej obumierająca miazga,stąd ból.