Pytanie o niestandardowe dawkowanie loratadyny

napisał/a: smoczyca1 2012-08-06 18:20
Vattier napisal(a):
napisal(a):O własnie Vattier- domyślam się, ze to nie widzimisie i lekarzy obowiązują pewne wytyczne.
Najczęściej dawki w pharmindexach to tzw. dawki zwykle stosowane, które podawane są dla 20-40-letniego mężczyzny o wadze 70 kg. Oczywiście podczas przepisywania leku należy uwzględnić inne okoliczności, tzn. wiek, masę ciała, płeć, schorzenia (np. niewydolność nerek), pozostałe zażywane leki w taki sposób, by zaordynowana dawka znalazła się pomiędzy dawką minimalną (tj. najmniejszą dawką wywołującą efekt leczniczy) oraz dawką maksymalną (tj. największą niewywołującą jeszcze objawów toksycznych). Dawki maksymalne określa Farmakopea Polska.

Wg Farmakopei Polskiej VIII (niestety nie mam dostępu do IX, ale wątpię, żeby w tej kwestii coś się zmieniło) dla loratadyny mamy dawkę zwykle stosowaną równą dawce maksymalnej równą 0,01g=10 mg, co widać na załączonym przeze zdjęciu (specjalnie dla Ciebie wyciąg z Farmakopei ;)). Ergo, można przepisać mniej, ale więcej raczej nie - przynajmniej nie wg Farmakopei, a ja Farmakopei wierzę. :P

Dzięki śliczne za fatygę i czas :)
Ech na pewno przy najbliższej okazji zapytam lekarza jak to jest, jak nie zapomnę poproszę też siorkę by zapytała wykładowców na jakiej podstawie te większe dawki są podawane. Pal licho mnie, ja tam już stara jestem ale moi synowie potrafią mi z pokrzywką wyskoczyć i broniąc się przed sterydami mają niestety serwowane antyhistaminiki w dawkach większych niż Farmakopea dla nich określa.
napisał/a: smoczyca1 2012-08-06 18:37
A czy ta maksymalna dawka w Farmakopei Polskiej nie jest tylko dla farmaceuty? Jak to się ma do recept z wykrzyknikiem?
napisał/a: Vattier 2012-08-06 18:53
napisal(a):A czy ta maksymalna dawka w Farmakopei Polskiej nie jest tylko dla farmaceuty?
Farmakopea nie jest księgą dla pacjenta. Korzystają z niej osoby zawodowo związane z medycyną. Jeśli natomiast pytasz, czy jest różnica pomiędzy lekiem recepturowym (zrobionym w aptece przez farmaceutę), a gotowym w kwestii dawki maksymalnej, to nie - nie ma. Dawka maksymalna będzie taka sama dla jednego i drugiego.
napisal(a):Jak to się ma do recept z wykrzyknikiem?

Wykrzyknik stosuje się przy środkach odurzających - wówczas można zapisać dawkę większą niż maksymalna, ale nie wyższą niż 10-krotność dawki jednorazowej maksymalnej (40-krotność przy zaawansowanej chorobie nowotworowej). Nic mi nie wiadomo na temat stosowania wykrzyknika w przypadku innego rodzaju leków, ale może ktoś na forum jest lepiej zorientowany. :)
napisał/a: smoczyca1 2012-08-08 12:46
Vattier napisal(a):
Wykrzyknik stosuje się przy środkach odurzających - wówczas można zapisać dawkę większą niż maksymalna, ale nie wyższą niż 10-krotność dawki jednorazowej maksymalnej (40-krotność przy zaawansowanej chorobie nowotworowej). Nic mi nie wiadomo na temat stosowania wykrzyknika w przypadku innego rodzaju leków, ale może ktoś na forum jest lepiej zorientowany. :)

W nawiązaniu do naszej dyskusji rozmawiałam z farmaceutką, może się komuś przyda więc napiszę.
Loratydyna to lek bezpieczny, mozna dawac więcej ale zbyt często się tego nie robi.
Farmaceuta wyda to co na recepcie ale lekarz przepisując dawkę większą powinien opatrzyć receptę wykrzyknikiem - w celu wykluczenia, że to nie pomyłka. Farmaceuta może co najwyżej zwrócić uwagę pacjentowi, że dawka jest większa co pewnie lekarz już uczynił.
napisał/a: Metka 2012-08-08 13:21
delinka79 napisal(a):dziwnego masz lekarza, pierwsze slysze o takim sposobie dawkowania , max. dawka to 10 mg dla loratydyny i nie am takich zalecen ze w astmie mozna stosowac do 30 mg , jesli nie dziala 10 daje sie inny lek przeciwalergiczny , jedni chwala feksofenadyne , inni nie , zdarzaja sie pacjenci ktorzy maja po niej bole glowy takze to sprawa indywidualna


Delinka, czasem mam wrażenie, że co lelarz to obyczaj. Pamiętam, jak kiedyś miałam zamieszanie z alvesco, bo alergolog kazał brać 4x2, a na ulotce niby było, że dawka maksymalna to 2x1 to nawet lekarz rodzinny stwierdził że o takim dawkowaniu nigdy nie słyszał i kazał wrócić do alergologa i zapytać czy na pewno tak mam brać. Alergolog stwierdził, że tak mam brać jak mówił wcześniej... Także bywa i tak.
Tyle tylko, że pytanie raczej dotyczyło samodzielnej zmiany dawki, a tak to się raczej nie robi.
W sumie z własnego doświadczenia wiem, że jak 10 nie pomoże to i 50 też nie...
napisał/a: delinka79 2012-08-08 13:36
w razie jakichkolwiek objawów ubocznych w obecnych czasach gdzie wiele jest roszczeniowych pacjentów są skargi na lekarza że zastosował dawkę inną niż podaje producent lub w innym przedziale wiekowym , była rok temu sprawa w sądzie że pediatra zastosowal u dziecka 1 lat zyrtec który jest w tym wieku stosowany w anglii a u nas ma rejestracje od 2 roku zycia, i mimo ze dziecku nic sie nie stało sprawę wygrali i kase bo jesli lekarz stosuje cos poza zarejestrowanymi wskazaniami to po 1 nie nalezy sie refundacja po 2 podchodzi to pod experyment medyczny i powinien odpowiednie papiery wypelnic w tym kierunku , poinformowac pacjenta ze stosuje u niego niestandardowe dawki i uzyskac jego pisemna zgode ze wie o ew. zagrozeniach , koszmar a alvesco to nie wiem czy faktycznie nie pomylilo mu sie z atrovenetem ktory tak wlasnie sie stosuje 4x2 a potem szedl w zaparte nie chcac sie przyznac do bledu bo co za sens podawac w takiej dawce jak jedna dziala 12 godzin
napisał/a: smoczyca1 2012-08-08 15:28
Metka napisal(a):Delinka, czasem mam wrażenie, że co lelarz to obyczaj. Pamiętam, jak kiedyś miałam zamieszanie z alvesco, bo alergolog kazał brać 4x2, a na ulotce niby było, że dawka maksymalna to 2x1 to nawet lekarz rodzinny stwierdził że o takim dawkowaniu nigdy nie słyszał i kazał wrócić do alergologa i zapytać czy na pewno tak mam brać. Alergolog stwierdził, że tak mam brać jak mówił wcześniej... Także bywa i tak.
Tyle tylko, że pytanie raczej dotyczyło samodzielnej zmiany dawki, a tak to się raczej nie robi.
W sumie z własnego doświadczenia wiem, że jak 10 nie pomoże to i 50 też nie...

Metka myślę, ze możesz być spokojna, 640 mikrogramów (4wziewy x2 dziennie przy 160)to stosowana dawka alvesco - wiem bo sama biorę taką w zaostrzeniach i o takiej bezpiecznej dawce jako nie wpływającej na korę nadnerczy lekarz w jakiejś tam księdze mi pokazywał i w ulotkach (przynajmniej obecnych bo biorę ten lek od stosunkowo niedawna 2 czy 3 rok) też wspominają. Wiadomo jak mus to i systemowo gaszą astmę o wiele większymi dawkami
napisał/a: Metka 2012-08-08 16:34
Smoczyca, o tym, że do 640 można zwiększyć to ja wiem :) Ale 160 x 2 x 4 = 1280 ;) Czyli tak jakby 2 razy max.
Delinka, mnie się wydaje, że lekarze jednak często(?).. no może czasami, w każdym razie myślę, że całkiem świadomie stosują dawkowanie inne niż podaje przynajmniej ulotka... Chociażby Zinnat, na ulotce jest napisane, że dla dzieci od 12 lat i dorosłych dawka 250 a w ciężkich zakażeniach 500 co 12 godzin, tymczasem najczęściej 250 podaje się raczej dzieciom, a dorosłym to chyba mało który lekarz przepisuje 250...
napisał/a: smoczyca1 2012-08-08 17:48
Metka napisal(a):Smoczyca, o tym, że do 640 można zwiększyć to ja wiem :) Ale 160 x 2 x 4 = 1280 ;) Czyli tak jakby 2 razy max.

Ups nieprecyzyjnie się wyraziłam
Na myśli miałam oczywiście, że spokojnie moge zwiększać do 2x640 bez obawy o nadnercza - nie dawał mi swego czasu ten temat spokoju ale i lekarz uspokoił i doniesienia GINA - to duża dawka ale stosowana
Tutaj http://www.alergosan.pl/index.php/artykuly-o-alergiach/4-glikokortykosteroidy-wziewne-w-leczeniu-astmy jest imo bardzo przydatny przelicznik równoważnych dawek - jest tam dawka 1280
Miałam kiedyś w rękach broszurę/ulotkę i tam też o dawce 2x4x160 było, jak uda mi się ją znaleźć zamieszczę

A Zinnat doustnie brałam 2x500, a jak było kiepsko to domięśniowo zinacef 2x1.5g
napisał/a: falco 2012-08-09 21:21
Jeśli chodzi o kwestię dawkowania loratadyny to np. prof. Szczeklik w "Chorobach wewnętrznych" w rozdziale dotyczącym leczenia chorób alergicznych podaje informację dotyczącą możliwości stosowania loratadyny w dawce 10 mg dwa razy na dobę.
Jeśli chodzi o Farmakopee to jako osoba zawodowo z niej korzystająca mimo wszystko dostrzegam trochę nie ścisłości np. dawka maks. jednorazowa diosminy wg. FP9 to 300 mg, a maksymalna dobowa to 600 mg w takim razie jak wyjaśnić obecność na rynku Diohespanu max zawierającego w dawce jednorazowej 1000 mg w/w substancji. Takich przykładów jest jeszcze kilka. Mimo to również nie spotkałem się by ktoś podwyższał w praktyce dawkę loratadyny powyżej 10 mg/dobę.
napisał/a: brunkzor 2012-08-20 16:01
Podczas gdy tutaj się taaaka dyskusja rozwinęła, ja brałem dalej 1 tabl. loratadyny wieczorem, a w ciągu dnia pomagałem sobie innymi środkami: piłem rumianek w formie naparu i 3x1kaps Alergominu z Olimpa - dawałem radę, ale gdy zbliżała się godzina wzięcia loratadyny zaczynało mi świszczeć w gardle.

2 dni temu loratadyna się skończyła i chyba skuszę się na Xyzal/Cezera. Mam nadzieję, że będzie lepiej i, przede wszystkim, dłużej działać niż loratadyna.