Rana pooperacyjna

napisał/a: Kuśtyk 2009-11-19 20:49
Mija trzeci miesiąc od mojego zabiegu wyciągnięcia śruby więzozrostowej, a z mojej rany wciąż leje się krew i takie coś żółtego (szczególnie po kąpieli),piecze, ale nie boli. Nie wygląda to aż tak źle, jest lekkie zaczerwienienie dookoła, nie cieknie ropa. Mimo wszystko mija trzeci miesiąc, nie mam pojęcia ile takie blizny mają się goić, dodam, że to to blizna na bliźnie. Skonsultowałam to z lekarzem, przepisał jakąś maść na receptę, odkażanie codziennie i mycie dokładne rany. Czekam na poprawę, czy są jeszcze jakieś sposoby na przyspieszenie tego procesu? Za 5 miesięcy będą mnie znowu kroić, w tym samym miejscu. Co jeśli rana się do tego czasu nie zagoi, można ciąć po niezagojonej bliźnie?
napisał/a: Kuśtyk 2009-11-21 15:42
Nie wie nikt?
napisał/a: czarnejajka 2009-12-03 12:52
Nie jestem lekarzem ale równiez miałem operacyjnie składaną nogę i doszło u mnie do infekcji rany pooperacyjnej więc wiem mniej więcej jak to wygląda. Z tego co opisujesz to u Ciebie również doszło do stanu zapalnego i utworzyła się przetoka. Lepiej jak najszybciej pobrać materiał na posiew z tej rany i modlić się żeby to nie był gronkowiec albo jakaś równie zjadliwa bakteria. Sprawa wyglada jak dla mnie raczej na poważną bo jeśli piszesz że to był zabieg na kości to może okazać się że tam właśnie wdała się infekcja czego oczywiście Ci nie życzę.
Pozdrawiam i życze zdrowia
napisał/a: Kuśtyk 2009-12-04 21:13
czarnejajka napisal(a):Nie jestem lekarzem ale równiez miałem operacyjnie składaną nogę i doszło u mnie do infekcji rany pooperacyjnej więc wiem mniej więcej jak to wygląda. Z tego co opisujesz to u Ciebie również doszło do stanu zapalnego i utworzyła się przetoka. Lepiej jak najszybciej pobrać materiał na posiew z tej rany i modlić się żeby to nie był gronkowiec albo jakaś równie zjadliwa bakteria. Sprawa wyglada jak dla mnie raczej na poważną bo jeśli piszesz że to był zabieg na kości to może okazać się że tam właśnie wdała się infekcja czego oczywiście Ci nie życzę.
Pozdrawiam i życze zdrowia


Lekarz to widział i stwierdził, że to nic groźnego, bardzo często się tak dzieje jak jest blizna na bliźnie, w sumie to już grudzień czyli 3 miesiąc wciąż coś tam wycieka. A jak się robi ten posiew? Ja mam takie maści przeciwbakteryjne czy jakoś tak...
napisał/a: czarnejajka 2009-12-07 18:20
Jeżeli to oglądał lekarz który Cie operował i stwierdził że 3 mc sie leje z tego i jest to nic groźnego to najpewniej sciemnia żeby nie było z tego żadnych konsekwencji. Ze mną było to samo - powiedział że nie ma tu żadnych bakterii wszystko jest w porządku itd. Inny lekarz zobaczył moją ranę, wziął posiew i wyniku okazało się że jest tam gronkowiec złocisty ... Idź do innego lekarza nawet prywatnie choćby nawet po to żeby się upewnic że wszystko jest OK ... W każdym razie zastanów się sam - jak rana się nie zamyka 3 miesiące to chyba raczej to nie jest normalne ..
napisał/a: Grazynapr 2009-12-18 22:15
Z tego co czytam na forum widzę,że nareszcie trafiłam na odpowiednią stronę.
Mąż latem 2008 roku złamał nogę.Było to otwarte złamanie.Jakoś została noga poskładana,ale bardzo opornie się goiła.
Nie będę wchodziła w szczegóły,ale po 9 miesiącach nogę trzeba było amputować.Mąż choruje od lat na cukrzycę.Być może, to powodowało,ze gorzej się rana goiła,ale w końcu doszło do stanu zapalnego i nie było dla nogi ratunku.Nie wykonano też żadnego badania na istnienie bakterii. Po amputacji rana goiła się dobrze oprócz jednego małego kawałeczka.
Chirurg na moja prośbę pobrał wymaz i okazało się,że jest jakaś paskudna bakteria wrażliwa tylko na jeden antybiotyk.
Nie zastosował go,ponieważ bardzo uszkadza nerki,a rana aż tak źle wg dr nie wyglądała,aby zastosować tak silny lek.
I całe szczęście,ponieważ dwa miesiące po amputacji znalazł się znów w szpitalu z powodu bardzo złej morfologii i okazało się,że ma dużą niewydolność nerek. W ciągu trzech miesięcy organizm ze zdrowymi nerkami znalazł się na granicy dializ.
W końcu wyglądało na to ,że ranka się zagoiła i zaczął zakładać protezę.I teraz się zaczęło.Wzdłuż blizny stale tworzą się pęcherze.
Pękają i po zastosowaniu maści argosulfan przysychają,aby po kilkugodzinnym użyciu protezy znów się pojawiają.
Antybiotyku żadnego zastosować nie można.Teraz dostał w aerozolu neomycynę.Lekarz sądzi,ze to może na skutek zażywania leku na rozrzedzenie krwi,ponieważ jakby było mało nieszczęść to po operacji uformował się zakrzep na zdrowej nodze i te lekarstwa są niezbędne.
Nie mam pojęcia co robić? Znajomi radzą niekonwencjonalne metody leczenia.Przynoszą nam jakieś ziołowe maści,szwedzkie zioła i inne kompresy.Chyba w końcu będziemy zmuszeni leczyć się na własna rękę. Co radzicie?
napisał/a: czarnejajka 2009-12-19 20:02
Tak jak wspomniałem nie jestem lekarzem , ale sprawa jest poważna ... Nie wiem gdzie Pani mąż jest leczony , skąd jesteście , ja mieszkam w KRK leczyłem się na miejscu ale kiedy lekarz zaczął mi na siłę wmawiać że miałem złamanie otwarte ( a nie miałem ) a potem (mimo wyników posiewu - staphylococcus aureus ) że nie ma w ranie żadnych bakterii to podziękowałem im i zacząłęm jeździć do Piekar Śląskich http://www.urazowka.piekary.pl/ tam jest oddział septyczny i oni zajmują się wszelkiego rodzaju infekcjami - może tam pojechac zapytać .. Podobno w Otwocku jest też szpital w którym leczy się zakażenia kości ... Napewno moim zdaniem nie należy się zdawać na jednego lekarza .. Jak to mawiał mój Ojciec - nigdy nie stawiaj na jednego konia ... Życze zdrowia i powodzenia
napisał/a: xxyz 2009-12-19 23:16
No niestety, niektorzy lekarze probują ukrywać swoje blędy kosztem zdrowia pacjenta... niestety musze się zgodzic z tym co napisala osoba powyzej...
napisał/a: Grazynapr 2009-12-21 20:07
Jestem z Trójmiasta,a to raczej duża miejscowość.Niestety na Śląsk jest bardzo daleko.Byliśmy u dwóch chirurgów.Najgorsze jest to,że z powodu niewydolności nerek nie można właściwie zastosować żadnego antybiotyku bez konsultacji z nefrologiem,a i tak nie jest taki lek wskazany.
W środę idziemy do lekarza to może zdecyduje jaki antybiotyk zastosować i jakie badania zrobić to udam się do prowadzącego męża nefrologa.
Nikt z naszych znajomych nie ma wiedzy na temat dobrego chirurga w Trójmieście,a iść w ciemno do trzeciego to chyba nie ma sensu.
napisał/a: czarnejajka 2009-12-21 22:04
Sądzę że warto przeanalizować ten temat : http://www.zakatek21.pl/forum/viewtopic.php?t=2843 brzmi to tam wszystko bardzo pięknie , jak jednak jest w praktyce - nie wiem ... Skoro u męża nie można stosować antybiotyków to sądzę że kwalifikowałby się do tego rodzaju terapii tyle że nie wiadomo czy mają leki przeciw takiej bakterii jaka jest u Pani męża .. Prosze sie nie poddawać i szukać dalej ... Mam nadzieję że się uda w koncu znaleźć odpowiedniego lekarza który pomoże ... Niech Pani pisze jak się sprawy mają ..
Pozdrawiam ..
napisał/a: ruda185 2010-02-02 14:25
Czy gronkowca złocistego MSSA można całkowicie wyleczyć?(mam go w kolanie)
napisał/a: ecli 2010-02-02 15:42
Ja też mam tego gronkowca w kolanie od 6 lat z tego co wiem to nie da się go wyleczyć można go jedynie zaleczyć. Przy spadku odporności lub kolejnej operacji może się pojawić stan zapalny i gorączka niedawno właśnie to przechodziłam.