rozszczep podniebienia miękkiego i twardego a basen

napisał/a: mama.ewci 2008-01-11 09:51
Moja córcia ma 8 lat. Urodziła się z rozszczepem podniebienia miękkiego i twardego. Operację przeszła w wieku 18 msc. ,u
dr.Stępniewskiego w Poznaniu na ul. Krysiewicza. Doktor rewelacyjny!!!
Wcześniej, czyli przez całe 1,5 roku była teoretycznie przygotowywana do
operacji na ul.Szpitalnej, u dr.Rólskiego... Tragedia!!! Straszył nas
wstawianiem dziecku płytek silikonowych i kilkoma operacjami... U
dr.Stępniewskiego odbyło się wszystko z materiału dziecka i o żadnych płytkach
nie było mowy. Poza tym, decyzja o operacji została podjęta natychmiast. Byłam
tam na wizycie 11 grudnia, a 18go miała już zabieg... Podobno był to "ostatni
gwizdek", ponieważ była już w "podeszłym" wieku, jak na operację i istniało
ryzyko, że będą problemy z mową po operacji... A mała zaczęła mówić, jak miała
10 miesięcy... Jednak po operacji, kiedy wybudziła się z narkozy, od razu
zaczęła mówić jak przed... Teraz chodzi do II kl szkoły podstawowej. Nie mamy
żadnych problemów, poza częstymi bólami uszu... Od września chodzi na basen. I
tu zaczyna się problem... Po ostatniej lekcji, mała powiedziała, że
instruktorka kazała im pływać na plecach z odkrytymi uszami... Pani kazała,
córka zrobiła... I woda przez uszy zaczęła jej się do gardła lać... Dławiła
się... Nie są to wymysły córki... Już dawniej w domu, zauważyłam, że pilnuje
uszu przy myciu głowy... Skarżyła się, że bolą i że szampon ma w gardle...
Ponieważ nie lubiła mycia głowy, myślałam, że zmyśla... Ale teraz, po tej
historii z basenem, jestem pewna, że to nie żarty i fanaberie... Wydaje się to niemożliwe, ale tak jest... Co robić...? Szukać kolejnego lekarza, który powie, że wszystko jest w porządku...? Zrezygnować z basenu...? Z góry dziekuję za pomoc. Pozdrawiam.