RZS+niewydolność nerek

napisał/a: aleksa111 2010-10-15 00:21
Jak pomóc osobie z RZS (staż w chorobie ok.25lat), której dołączyła się niewydolność nerek(obrzęki,duży białkomocz).Podawany furosemid raz pomaga raz nie. Nawet gdy pomaga, to nigdy na tyle, żeby zmniejszenie obrzęków było bardzo widoczne.Zalecane przez lekarzy dawki leków odwadniających i diovan powodują bardzo duży spadek ciśnienia krwi, co skutkuje zawrotami. Kardiolog stwierdził, że z sercem jest dobrze (wykonane EKG i echo), naczyniowiec nie stwierdził niewydolności żylnej(badanie USG), nefrolog rozkłada ręce i mówi że jak tak dalej pójdzie to będzie dializa(na razie stwierdzony II lub III stopień niewydolności). Dodatkowo zaczynają się pojawiać drobne, ale liczne zmiany na nogach, które powoli zaczynają sączyć. Przyjmowane leki: medrol,voltaren, zocor, furosemid, diovan a ostatnio dołączony milurit, bo wzrósł poziom kw.moczowego we krwi. Jakby tego było mało to mamy tu jeszcze niedokrwistość(pokłosie RZS) i zaburzenia żoł.-jelit.
napisał/a: Peter 2010-10-15 07:25
Czy pani przez te 25 lat była leczona niesteroidowymi lekami przeciwzapalnymi?
napisał/a: aleksa111 2010-10-16 22:02
Oczywiście oprócz NLPZ był metotrexat i tak jak napisałam medrol (nadal). Poza tym różnego rodzaju programy innowacyjne (w tym leczenie biologiczne). Wiem,że podstawowej choroby nie da się wyleczyć(ewentualnie ją spowolnić). Pytam raczej, czy jest jakaś procedura postępowania przy tak dużych obrzękach.
napisał/a: Peter 2010-10-18 08:29
aleksa111 napisal(a):Oczywiście oprócz NLPZ był metotrexat i tak jak napisałam medrol (nadal).

Już na tej podstawie mogę stwierdzić, że obecny stan jest wywołany skutkami ubocznymi powyższych leków stosowanych zbyt długo. Niestety, uszkodzenie nerek i niedokrwistość to nie pokłosie rzs, tylko leków. Należało wcześniej modyfikować leczenie i robić odpowiednie badania, by temu zapobiec. Na ta chorobę sie nie umiera, ale na powikłania z tytułu jej leczenia niestety tak.
Moja sugestia jest następująca (oczywiście wątpię w przychylność lekarzy, jeśli tak dotąd leczyli):
Do dotychczasowych leków nalezy dołączyć; Zeel T + Neuralgo Heel zastrzyki co 2 dni po 1 amp. każdego na zmianę z Lymphomyosot N (też 1 amp). Podawać aż do czasu poprawy (przypuszczam, że będzie to okres 4-6 tyg). Po uzyskaniu poprawy zmniejszać dawki medrolu i voltarenu.
Do tego preparat Alkala N odkwaszający organizm i odciążający nerki.
Potem trzeba spróbować pobudzić nerki do pracy - sugeruję Traumeel S też w zastrzykach.Czy ta pani ma problemy z tarczycą?
napisał/a: aleksa111 2010-10-18 22:26
Z tego co wiem, leki homeopatyczne były stosowane (Zeel na pewno). Dlatego nie wiem, czy uda mi się na nie ponownie namówić. Może być ciężko, bo na tym etapie dołącza się już zniechęcenie i niewiara w to, że bedzie lepiej. Co do tarczycy, to wynik TSH był w normie(badanie zlecono, bo szyja wygląda jak z wolem).
napisał/a: Peter 2010-10-19 10:45
Zwątpienie jest najgorszą sprawą w leczeniu. Ja podałem cały schemat leczenia, jest on zdecydowanie skuteczniejszy, niż sam Zeel T. Te leki mogą dać szansę na znaczącą poprawę stanu. Odwlekanie tylko może pogorszyć sprawę. Należy pamiętać, że leki homeopatyczne nie zadziałają, jak mechanizmy obronne organizmu przestały działać.