samowolne ruchy kciukiem, skurcze miesni

napisał/a: greep 2006-12-11 03:06
Witam!


Tak wiec:
2 tygodnie temu zmieniłem prace i mieszkanie (mieszkam za granica, mam 22 lata).

1) Na początku drugiego tygodnia pracy (pracuje w biurze, przy komputerze) zaczal mi marznac najmniejszy palec prawej reki, tej która zwykle spoczywa na myszce od komputera :)
Na początku nie zwracałem na to uwagi, ale już nastepnego dnia zaczęło mnie to rozpraszac i nie moglem skupic się na pracy. Co jakis czas musialem ogrzewac tego palca, masując go, chuchając lub polewając goraca woda. Jednak „chlod” ustępował tylko na chwile.
Dodam, ze palec nie zaczyna mi marznac na samym początku jak przychodze do pracy, tylko po jakiejs godzinie.
2) Nastepnego dnia, oprocz marznącego palca, cala moja prawa reka, do ramienia zachowywala się dziwnie. Miałem takie jakby samowolne ruchy kciukiem, skurcze miesni., gdy reka leżała bezwładnie na stole. Jakby jakies dziwne drgawki. Ale nie trwalo to dlugo.
Tak jakby cisnienie krwi w calej rece było za duze.
3) Do tego doszlo jeszcze samowolne drganie powieki (okolicy prawego oka). Także czulem jakby mi się ruszala powieka.
Wszystko to dzialo się po prawej stronie mojego ciala, co mnie troche zaniepokoilo.
Na początku myślałem, ze problemem może być calkiem spora drukarka laserowa, która stoi po prawej stronie mojego biurka, ok. 0.5 metra ode mnie i jest odwrocona tylem przez co wszystko co wydziela, tak jakby kieruje się na mnie.
Jednak przyszedł weekend, a te objawy co jakis czas się powtarzaja.
Poza tym, ludzie na innym forum utwierdzili mnie w przekonaniu, ze drukarka nie może mieć z tym nic wspolnego.

Ten najmniejszy palec marznie mi jednak nie tylko w pracy, ale także w domu, albo na dworze.
Chociaz gdy w domu jest naprawde cieplo, nie mam takiego objawu…

Dodam, ze wczesniej nigdy nie miałem takich problemow.
Jedynym moim problemem były marznace nogi. Mam to od ok. 1 roku.
Ale gdy w domu jest cieplo, nogi tez mi nie marzna.
Tak samo w pracy, marznie mi tylko ten 1 palec.

4) Oprocz tego, w ciagu ostatniego tygodnia zauważyłem, ze prawa reka mi zdretwiala mi w okolicy łokcia (na zgięciu) trwalo to krotko, ale zdarzylo mi się już 2 raz.
I po raz kolejny był to objaw po prawej stronie mojego ciala.

5) Kolejnym, już ostatnim objawem było (w ciagu ostatniego tygodnia) takiego dziwne uczucie całego ciala. Cos tak jakby z nerwami, napieciem miesni. Nie moglem wtedy spokojnie usiedzieć, musialem co chwila się ruszac. Taki stan trwal najwyżej 20 min i powtórzył się 2 razy w ciagu ostatniego tygodnia.
Kiedys zdarzalo mi się takie cos gdy próbowałem zasnąć. Ale zdarzalo się to rzadko i poza tym nie tylko mnie wiec nie biore tego za jakis powazny objaw, chociaz może jest jakies powiazanie pomiedzy tamtymi, a obecnymi objawami.

O czym warto jeszcze wspomniec jest fakt, ze przez ostatnie 2 miesiace miałem duzo problemow na glowie, co wiązało się ze stresem. A ja z reguly jestem człowiekiem który się stresuje i przejmuje wszystkim. W ciagu ostatnich 2 tygodni tez… można powiedziec byłem zestresowany, a raczej przejety wieloma roznymi problemami z mojego zycia.
Wtedy caly mój organizm nie czuje się najlepiej…
Poza tym, odkad jestem za granica (2 miesiace) nie odżywiałem się za dobrze… Jem malo miesa i ogolnie kupuje najtańsze, nie za bardzo zdrowe produkty.
W związku z tym możliwe, ze mam jakis niedobor witamin w organizmie.
I nie wiem czy to tez może być jedna z przyczyn moich objawow?

Z tego co wyczytałem na roznych forach, kolejna przyczyna może być skrzywienie kręgosłupa. Ja mam skolioze, spowodowana faktem, ze od urodzenia moja lewa noga jest krotsza o 1cm. Do tej pory z reguly chodziłem na wkladce, jak zalecil doktor, ale odkad jestem za granica, rzadko wkladam ta dodatkowa wkładkę ortopedyczna do buta.
Nie wiem czy przez to może mam jakis ucisk na nerw i takie dziwne objawy?

Nie wiem do kogo zwrocic się z moim problemami, do KARIODLOGA, czy do NEUROLOGA?
I co ogolnie może pan mi poradzic?
Jakie badania należy wykonac?
Będę w Polsce w czasie swiat, do sylwestra i chciałbym przez ten czas porobic rozne badania. Mam nadzieje, ze zdaze.

Na forum wyczytałem tez, ze moje objawy mogą wskazywac na zespol Raynauda.
Co pan na to?
Czy moze zasugerowal by pan inna chorobe?
Czy to może być cos powaznego?


Pozdrawiam serdecznie i z gory dziekuje za odpowiedz,

Maciej J.
napisał/a: Peter 2006-12-11 08:22
Na większość pytań sam dałeś sobie odpowiedź. Po pierwsze: jeśli nie odżywiasz się prawidłowo, to możliwe są niedobory magnezu, potasu, wapnia, które warunkują prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego. Po drugie: nie nosisz wkładki, którą zalecił Ci lekarz, a więc nie stosujesz sie do ich zaleceń. Po trzecie: Stres, ciągła praca przy komputerze powoduje wyczerpanie, zmęczenie układu nerwowego.
Odnośnie zespołu Raynauda to jest to niewykluczone, ale mało prawdopodobne. Zespół ten dotyczy zwykle palców rąk i nóg i wywłane jest to skurczem naczyń krwionośnych na skutek stresu, czy zimna. W Twoim przypadku dotyczy jednego palca i związane jest to raczej z niedokrwieniem spowodowanym niefizjologicznym ułożeniem nadgarstka na myszce komputera. Rób częstsze przerwy, staraj się nie uzależniać od komputera.
Podsumowując - wyeliminuj błędy, których sam jesteś świadomy, a potem w przypadku braku poprawy zgłoś się do neurologa.
napisał/a: greep 2006-12-11 22:50
Na poczatku dziekuje za chec pomocy!!!

Peter napisal(a):Na większość pytań sam dałeś sobie odpowiedź. Po pierwsze: jeśli nie odżywiasz się prawidłowo, to możliwe są niedobory magnezu, potasu, wapnia, które warunkują prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego.


Z tym bym sie zgodzil :)

napisal(a):Po drugie: nie nosisz wkładki, którą zalecił Ci lekarz, a więc nie stosujesz sie do ich zaleceń.


Z ta wklada jest troszke inaczej. Nie nosze jej teraz, albo nosze sporadycznie, ale wczesniej tez rzadko ja nosilem (od kilku lat) a do tej pory zadnych objawow nie mialem.
Poza tym lekarz kazal mi ja nosic do konca zycia,a wiadomo, ze nie w kazdego buta Ci ta wkladka wejdzie etc... W sumie nie czuje tez roznicy czy chodze we wkladce czy bez, takze tutaj akuarat chyba nie noszenie wkladki nie mialo wplywu na moj obecny stan.
Napisalem o skrzywieniu kregoslupa, bo widzialem wczesniej ze ludzie wspominali, ze moga sie wiazac z tym jakies problemy, ale wydaje mi sie, ze w moim przypadku to jest jednak cos innego.

napisal(a):Po trzecie: Stres, ciągła praca przy komputerze powoduje wyczerpanie, zmęczenie układu nerwowego.


Wydaje mi zie ze to moze byc przyczyna (dluzszy opis ponizej).

napisal(a):Odnośnie zespołu Raynauda to jest to niewykluczone, ale mało prawdopodobne. Zespół ten dotyczy zwykle palców rąk i nóg i wywłane jest to skurczem naczyń krwionośnych na skutek stresu, czy zimna. W Twoim przypadku dotyczy jednego palca i związane jest to raczej z niedokrwieniem spowodowanym niefizjologicznym ułożeniem nadgarstka na myszce komputera. Rób częstsze przerwy, staraj się nie uzależniać od komputera.


Z tym palcem to jest tak, ze raz marznie raz nie... Dzisiaj np: w pracy marzl mi co jakis czas. Ogolnie biorac, na 8 godzin spedzonych w pracy palec marzl mi ok. 4 godz.
Oprocz tego co jakis czas drgala mi powieka prawego oka - wyczytalem w roznych zrodlach, ze przyczyna tego jest niedobor magnezu. Czy moze byc jeszcze jakas inna przyczyna?

napisal(a):Podsumowując - wyeliminuj błędy, których sam jesteś świadomy, a potem w przypadku braku poprawy zgłoś się do neurologa.


Czy wydaje Ci sie ze to moga byc objawy jakiejs powaznej choroby, czy to raczej zwykle objawy w mojej sytuacji (praca/stres/zle odzywianie) ???


Od dzisiaj (poniedzialek) pojawil mi sie troche inny objaw i to mi wyglada na to cos zwiazane ze stresem, problemami. Chociaz jak tak teraz patrze na swoje zachowanie, poczatki tego mialem juz chyba od tygodnia.

Wczoraj w nocy moja prawa czesc ciala byla tak jakby bardzo pobudzona. Nie moglem wytrzymac w bezruchu...
Dzisiaj w pracy, znowu troche drgalo mi oko, troche marzl palec (ale tylko czasami).
A potem pojawil sie jescze inny objaw.
Nogi zrobily mi sie jak z waty...
Odczuwalem tez niepokoj.
Zwykle dzieje sie tak jak ktos sie czegos boi (adrenalina). Mialem takie przypadki w przeszlosci, ale byly one uzasadnione (jakis stres zwiazany z egz. etc..)
Natomiast teraz niczego nie nie obawiam... (chociaz jak wczesniej pisalem, mialem ostatnio troche problemow i wtedy bylem zestresowany). Teraz juz wszystko wydaje sie byc w porzadku, ale moje cialo tak jakby dalej twierdzi ze jestem zestresowany, bo tak sie zachowuje... I nie moge nic na to poradzic...
I nawet teraz tak mam...
Nogi mi (nie drgaja), ale czuje jakby sie gotowaly i nie stapaja tak twardo po ziemi jak zwykle...
Zdaje mi sie tez ze mam podwyzszone cisnienie. Od czasu do czasu czuje jak krew przeplywa mi przez zyly... i nie jest to przyjemne uczucie...
Czuje w sobie... "adrenaline" (jesli tak to mozna nazwac).

MOZE WIEC TUTAJ LEZY MOJ PROBLEM???

Z tego co przeczytalem w internecie, takie zachowanie (nadpobudliwosc nerwowo-miesniowa) jest najczesciej przyczyna stresu.

A stres, z tego co wyczytalem, hamuje rozne inne czynnosci, np: nie zatrzymuje witamin i mineralow w organizmie.
Jeszcze jedna rzecza, o ktorej zapomnialem wspomniec jest picie kawy.
Odkad jestem za granica pije duzo kawy + coli/pepsi (innymi slowy KOFEINY).
KOfeina, jak wiadomo, wyplukuje magnez z organizmu, a brak tego pierwiastka (z tego co wyczytalem). moze powodowac wlasnie taka nadpobudliwosc, drgawki etc...
Chociaz kawe przestalem pic od ok. 1,5 tygodnia, to moje problemy zaczely sie wlasnie tak tydzien temu...
Moze teraz moj organizm domaga sie kawy/coli, moze byl od niej uzalezniony??
Chociaz zawsze pilem slaba, rozpuszczalna kawe z mlekiem, wiec nie wiem czy moglem sie od tego uzaleznic... Srednio w to wierze.

ALe wiem np: ze palacz/alkoholik jak przestaje palic/pic, moze miec rozne objawy (typu drgawki).

JAK WEDLUG CIEBIE SPRAWA TERAZ WYGLADA?
I DLACZEGO WIEKSZOSC OBJAWOW, KTORE MAM JEST PO PRAWEJ STRONIE MOJEGO CIALA? Czy to przypadek czy ma to jakies swoje uzasadnienie?

Jakies rady dla mnie/wskazowki (oprocz tych ktore juz dostalem).
Mam nadzieje, ze to nie jest poczatek jakiejs powaznej choroby (bo wczoraj zaczalem sobie juz takiej u siebie szukac...).

pozdrawiam serdecznie i czekam na odpowiedz
napisał/a: Peter 2006-12-12 09:00
Sam nie szukaj u siebie choroby. Po samych objawach nie jestem w stanie odpowiedzieć, czy nie jest to coś poważnego. Proponowałbym wizytę u dobrego neurologa, wada kręgosłupa ma duży wpływ na funkcjionowanie wielu nerwów (może być ucisk na ważne gałęzie nerwowe odchodzące od kręgosłupa). Niestety, nie prowadziłeś zbyt higienicznego trybu życia, kawa, a w szczególności cola usuwa z organizmu ważne dla funkcjinowania organizmu pierwiastki. Sam też o tym wiesz. A uzupełnienie niedoborów trochę trwa i wymaga stosowania preparatów uzupełniających. Dolegliwości nasilaja stres, i błędne koło się zamyka. Rozregulowanie układu wegetatywnego następuje dość często dużo później po okresie silnego stresu. Jeśli te zmiany wiążesz z adrenaliną, to może być to zwykły stres, ale też nie jest wykluczony ucisk lub inne zmiany w nadnerczach. Przydałoby się USG jamy brzusznej, nie zaszkodzą też ogólne badania krwi i moczu. Pozdrawiam

[ Dodano: 2006-12-12, 09:03 ]
A jeśli objawy dotyczą prawej połowy ciała, to może mieć to związek z wadą kręgosłupa. Nie mogę też wykluczyć zmian w CUN (centralnym układzie nerwowym). Ale to wymaga szczegółowych badań.
napisał/a: greep 2006-12-12 22:22
Jeszcze raz dzieki za odpowiedz.
Dzisiaj pojawil mi sie kolejny objaw wiec postanowilem o nim wspomniec.

Po ok. 3-4 godz pracy zaczela mi dretwiec prawa reka. Najmniejszy palec juz przestal marznac.
Pod koniec dnia pracy bol zwiazany z tym dretwieniem bylo nie do wytrzymania.
PO ok godzinie od wyjscia z pracy dretwienie prawie calkowicie przeszlo.
Wychodzi wiec na to, ze to przez siedzenie przed komputerem...
Ale czy do konca?
Jaka jest Twoja opinia?
Teraz znowu troche zaczyna mi cierpnac ta reka, ale... od 2 godzin siedze przy kompie (co prawda laptopie i uzywam touchpada lewa reka) ale jak pisze to juz uzywam dwoch rak.
Ogolnie jak nie siedze przy kompie, to dretwienie (pulsowanie krwi w zylach) jest mniejsze, ale tez wyczuwalne.

Oprocz tego w tej rece czuje jakbym mial nadcisnienie (czuje przeplywajaca krew, takie pulsowanie). Nigdzie indziej tego nie czuje.

MOje nogi dalej sa jakies spiete, latwo sie ugninaja jakbym byl zestersowany...
Czy to mozliwe ze te nogi i ogolne moje samopoczucie (wymuszony stres) wplywa w jakis sposob na ta reke (powodujac ze ona dretwieje)? Ale jesli tak, to dalczego tylko prawa?

Nie wiem jak mialbym sie do tego kregoslup. W prawdzie mam skolioze, ale nigdy z tego powodu nie mialem zadnych problemow, a przed kompem siedze i siedzialem czesto.

Bede wdzieczny za kolejne spostrzezenia, porady :)

pozdrawiam serdecznie
napisał/a: Peter 2006-12-13 07:56
Nie wiem, ile masz lat, ale zmiany zwyrodnieniowe w kręgosłupie postępują szybciej u osób posiadających nieprawidłową budowę kręgosłupa (nierównomierny ucisk). Długotrwała praca przy komputerze powoduje ucisk na odcinek szyjny kręgosłupa (stąd możliwośc drętwienia rąk). Należałoby wykonać RTG kręgosłupa odcinka szyjnego i krzyżowo-biodrowego. Tak jak wcześniej pisałem, praca z komputerem obciąża zarówno psychicznie jak i fizycznie. U Ciebie skrzywienie kręgosłupa predysponuje do takich objawów (jest to wyłącznie moje przypuszczenie!). Do pełnej diagnozy wymagane są badania.
napisał/a: greep 2006-12-13 23:25
a dzisiaj w pracy przestawilem sobie myszke na lewa reke.
i prawa reka juz mi tak nie dretwiala jak wczesniej.
ale wieczorem znowu troche zaczela..

dziekuje za dotychczasowa pomoc!
pozdrawiam serdecznie.
jak tylko wroce do Polski, udam sie do lekarza :)

[ Dodano: 2006-12-14, 00:31 ]
tak mi sie jeszcze przypomnialo, ze reka dretwieje mi glownie kiedy siedze. Gdy stoje lub leze nic mi nie jest. czy to tez wskazywaloby na kregoslup?

pozdrawiam
napisał/a: Peter 2006-12-14 08:07
Oczywiście, znacznie większe są przeciążenia kręgosłupa podczas siedzenia, niż podczas leżenia lub stania (w szczególności odcinek szyjny kręgosłupa pracuje przy pracach biurowych, bo pochylenie głowy zmusza kręgosłup do szczególnej pracy). Największe są przeciążenia podczas podnoszenia ciężaru.
napisał/a: greep 2006-12-14 14:20
Peter napisal(a):Oczywiście, znacznie większe są przeciążenia kręgosłupa podczas siedzenia, niż podczas leżenia lub stania (w szczególności odcinek szyjny kręgosłupa pracuje przy pracach biurowych, bo pochylenie głowy zmusza kręgosłup do szczególnej pracy). Największe są przeciążenia podczas podnoszenia ciężaru.


A czy oprocz, oprocz dretwienia reki, kregoslup moze tez wplywac na chwilowe skurcze,bole prawej nogi (chociaz to zdarza sie bardzo rzadko)?
I tak samo kregoslup moze byc odpowiedzialny za takie drganie oka (czasami), czy to juz raczej brak magnezu?

Co zrobic zeby rozluznic nogi (bo caly czas mam spiete i... probowalem juz cwiczen i nie nie daja... W nocy, jak spie, wszystko jest ok (moze troszeczke czuje, ze nogi sa jakby lekko pobudzone), ale jak tylko wstane, miesnie nog sa bardzo spiete - tak jak np: po duzym wysilku fizycznym.

pozdrawiam i przepraszam ze Cie tak caly czas mecze ))
napisał/a: Peter 2006-12-14 14:52
Jeśli dotyczy to jednej nogi, to może mieć to związek z kręgosłupem. Drganie powieki to już tzw. nerwowe tiki i bardziej związane jest to z napięciem nerowowym i brakiem magnezu. Napięcie mięśni też może mieć związek z napięciem nerwowym, a co za tym idzie wzrostem kwasu mlekowego w mięśniach (stąd skurcze). Nie wiem, jakie leki są w Anglii, ale preparaty magnezowe z pewnością są. Polecałbym też preparat odkwaszający Basica (tak nazywa się w Polsce) i leki uspokajające np. Kalms lub Nervendragges (niemieckiej firmy, może w tej samej nazwie jest w Anglii). Pozdrawiam.