Sens życia

napisał/a: krilanka 2015-09-28 20:39
Dziewczyny,

czy też tak czasem macie, że uważacie, iż wasze życie nie ma sensu? Niby wszystko jest ok: rodzina, dom, praca, wiadomo, że większość z nas (uogólniając) może nie zarabia kokosów, ale jakoś starcza do pierwszego. Nie ma u nas wojny, imigrantów na razie też nie za dużo ;), zdrowie większości dopisuje, a jednak - nie ma poczucia szczęścia. Też tak macie?

Ja mam pracę, którą lubię (ale bez przesady), z rodziną niestety spotykam się zbyt rzadko jak na swoje potrzeby, ale wiadomo, nie jestem już dzieckiem, więc nie można się widzieć na co dzień :( Nie mogę narzekać na swoje warunki mieszkaniowe, a jednak często łapie mnie takie poczucie bezsensu.

Że coś można by innego robić: bardziej pożytecznego, że tak naprawdę każdy dzień wygląda podobnie... Praca, dom, praca, dom, weekend i tak w kółko. Zazdroszczę ludziom, którzy na pierwszy rzut oka przynajmniej, mają ciekawsze zajęcia.

I wszystko jest bez sensu: człowiek w końcu opuści rodzinę, zestarzeje się, a na koniec w samotności umrze :/

Też czasem macie takie smęty?
basiekkk
napisał/a: basiekkk 2015-09-29 21:09
Ja też tak czasem mam, niestety, i nic nie umiem na to poradzić :/
napisał/a: aniusia_d79 2015-09-30 12:37
ja tak mam aktualnie,ale to przez rozwód. Czuję, jakby wypuszczono ze mnie powietrze. Nic mnie nie cieszy. Mam nadzieję, że szybko sobie z tym poradzę
halszkaWu
napisał/a: halszkaWu 2015-10-06 20:24
Aniusia, trzymam za Ciebie kciuki! :) Rozwód zawsze wywołuje w nas mega doła, więc nie ma nic dziwnego, że nie czujesz się najlepiej!

A co do meritum - ja też tak mam, ale uczę się pozytywnie myśleć.
napisał/a: izunia-89 2015-10-07 11:55
chyba każdy w pewnym momencie swojego życia ma takie myśli. Moim zdaniem warto nauczyć się cieszyć chwilą i drobiazgami.Pomyśl że nie wszystkim żyje się tak dobrze, nie mają rodziny, nie mają pracy, albo mają taką, której nienawidzą, mieszkaja kątem u rodziców bo nie stać ich na własne mieszkanie. Problemy można wymieniać bez końca:/ Ty powinnnaś skupić sie na życiu rodzinnym, brakuje Ci konktaktu z bliskimi, zaproś wszystkich na obiad, albo idźcie razem do kina, zróbcie sobie z tego tradycję;)