Silne bóle głowy po alkoholu...

No cóż...Najlepiej nie pić!!!Ból głowy po alkoholu następnego dnia to po prostu kac i tyle.Jeśli naomiast ból głowy występuje na co dzień to po prostu trzeba zasięgnąć porady lekarza być moż będą jakieś badania potrzebne.

Skonsultuj to z lekarzem

Ty myślisz w ogóle co robisz? Jak mogłaś dziewczyno wsiąść po alkoholu do samochodu? jak masz takiego silnego kaca to nie wymawiaj sie potem bólami głowy, co? Szit, jak ja nienawidzę takich nieodpowiedzialnych ludzi.

Spokojnie, nie ma co tak surowo jej oceniać, zwłaszcza że jak dla mnie to taki ból jest bardzo podobny do migrenowego, bo moja ciotka na imprezach rodzinnych prawie nigdy nie piła alkoholu i prawie zawsze była przedmiotem docinek, bo jak tylko wypiła to zaczynała boleć ją głowa i wszyscy śmiali się z wujka że znowu z seksu nici :) Od jakiegoś czasu bierze jakiś nowy lek, triptagram chyba i nie ma problemów, ale ile wcześniej się wycierpiała to jej.

Trochę poczytałam o migrenie i faktycznie alkohol może wywołać atak migreny. Ciekawa jestem co wy zrobiłybyście gdybyście MUSIAŁY jechać do pracy. Najłatwiej to tak oceniać. A ja nie skojarzyłam jeszcze że czasem przed okresem mam podobne bóle, i chyba wszystko wskazuje na migrenę...

Moja mama przez takiego człowieka jak ty była szyta na żywca miała 70 szwów na twarzy , wbita wycieraczke w szyje i całą przednią i boczna szybe w skórze ..... do tego pęknięte żebra i wybite zęby ......przeszła kosztowną plastyke twarzy....pomyśleć ile osób teraz tak cierpi w szpitalach jak kiedys Ona a ty piszesz tu bo cie boli główka na kacorze !!?? migrena ??? raczej czałkowity zanik mózgu bym powiedział.... do lekarza sie przejdz i poproś o leki na trzeźwe myślenie .....

Wiesz co ja robię jak mam kaca ....biorę wolne albo poprostu nie pije skoro jestem dużą dziewczynka i wiem że jak wypije to będe sie jutro źle czuła to chyba jasne .....!!! A jak jednak juz musisz pić to poprostu jedz bisikiem lub autobusikiem lub pociągiem wkoncu kiedyś nie miałas prawka wiec jakoś byc sobie poradziła

looooz nie trzeba chyba zaraz jej tak kamienowac :) jak dziewczyna faktycznie ma migrene to niech idzie do lekarza a nie zgania to na kaca. migrena to nie zarty przeciez sa kobitki ktore cierpia przez pare dni i nie moga przez to funkcjonowac a jak ona samochodem jezdzi to loooz :)

Jeszcze autem po pijaku jechała...... to trzeba było jechc autobusem, to się nazywa głupota......

Na migrenę bierz leki. A nie wsiadaj za kierownicę.

a jakbyś miała wypadek bo przecież piszesz że prawie go spowodowałaś to cos byś powiedziała policji ze bolała cię głowa? Bynajmniej nikt by w to nie uwierzył szczególnie po kontroli alkomatem