skręcona kostka po 6 tygodniach

napisał/a: qvanta 2008-02-21 20:08
Witam
6 tygodni temu skreciłem sobię nogę w kostce dosyć mocno... przez pierwsze dwa tygodnie mialem nogę w szynie bo opuchlizna byla zbyt duża potem tydzien gipsu, ale zaczęły mnie lapać skurcze to lekarka mi znowu szynę założyła i tak aż do dzisiaj. Kiedy zdjąłem sobie ową szynę okazało się że noga nadal jest spuchnięta:( nie tak bardzo jak na początku, ale podobnie jak 3 tygodnie temu. i właśnie ta opuchlizna mnie martwi:/ to może być przesunięcie jakiejś kości albo inne powikłanie, czy po prostu opuchlizna tak słabo schodziła w tej szynie? Dodam, że noga już nie boli. Co prawda nie mogę chodzić jeszcze tak gladko bo w sumie już od 6 miesięcy tego nie robiłem i mam ścięgna nierozciągnięte. Jak uważacie, jest jakiś powód do obaw? Czy czasem tak się zdarza, że opuchlizna schodzi dopiero po zdjęciu gipsu/szyny?

do lekarza bede mogl dopiero udac sie we wtorek dlatego proszę Was o pomoc jak najszybszą, bo mocno się tym stresuję...
pozdr:)
napisał/a: pol495 2008-02-26 00:39
A CZY BYŁO ROBIONE ZDJECIE STAWU SKOKOWEGO? JESLI NIE TO TRZEBA JE ZROBIC ZEBY WYKLUCZYC ZLAMANIE,NA OPUCHLIZNE PROPONUJE LEKI ZAWIERAJACE WYCIAG Z nasion kasztanowca NP.AESCIN przyspiesza wchłanianie krwiaków pourazowych,ZMIEJSZA OBRZEK
POZDRAWIAM