Spływanie wydzieliny po tylnej ściance gardła.

Od kilku lat borykam się z problemem spływającej po tylniej ścianie gardła.
Na początku ta wydzielina nie wpływała na stan mojego zdrowia ale stan się pogarszał.
Zaczęło mi atakować krtań, a potem niedopilnowane oskrzela.
Dostałem leki antyhistaminowe i wszystko na ok 2 lata wróciło do normy - wydzielina spływała ale nie podrażniała krtani i oskrzeli.
Po jakimś czasie stan się pogorszył.
Dostałem do tego jeszcze buderhin(co jakiś czas) , nie chorowałem przez półtora roku.
Ostatnio się rozchorowałem - krtań i oskrzela.
Dostałem antybiotyk zamur. Po tym antybiotyku żołądek mi oszalał. Kwas żołądkowy podchodził mi do gardła.
Opanowałem sytuację. Lecz od dłuższego czasu pozostał mi pewien problem, mianowicie gdy nabieram głęboko powietrza drapie mnie w przewodzie pokarmowym(bliżej miejsca nie mogę namierzyć) i czasami zmusza mnie do kaszlnięcia.
Ogólnie szukam rozwiązania problemu - spirometria - ok , testy alergiczne - ok, obecnie czekam na wynik tomografii zatok.
Z problem drapania udałem się do alergologa - pani powiedziała, że trzeba czekać na wynik tomografii i prawdopodobnie będę musiał brać przewlekle buderhin z przerwami.
Martwię się, że to drapanie może się przenieść na oskrzela lub jest z nimi związane.
Jeśli ma toś jakieś sugestie jak sobie poradzić z problemem , to proszę o podpowiedzi. Może jakie sobie jeszcze badania zrobić, sam nie wiem.

Pozdrawiam i z góry dziękuję.