Straszne pragnienie

Chociażby mocz, obciążenie glukozą. To, że na czczo miałem 93 nie znaczy chyba, że wszystko musi być idealnie (chyba instnieje możliwość, że trzustka dopiero normuje poziom cukru po kilku godzinach, dłużej niż normalnie, czy się mylę?) to dobrze byłoby sprawdzić czy trzustka dobrze pracuje, czy szukać gdzie indziej podłoża moich bolączek. Za szybko się pochwaliłem poprawą, bo dzisiaj znowu jest istna masakra. Okropnie się czuję. Śniadania nie zdążyłem zjeść i zjadłem dużo słodkiego w drodze do domu i jeszcze gorzej się czuję (to chyba ta cholerna hiperglikemia, ale nie mam glukometru, więc nie jestem pewien). Ale w szkole myślałem, że zejdę, a do tego jak pisałem notatkę, to co 2 słowo przekręcałem, albo pisałem z błędem. Myślę, że to otępienie ma dużo wspólnego z moim niezbyt dobrym samopoczuciem. A najbardziej boję się, że znów pójdę do lekarza, a ten kiedy sprawdzi mi glikemię powie, że wszystko ok i nic mi nie jest. No, ale kurde, bez powodu takich objawów nie ma.

Jeszcze jedno,co mogę Ci doradzić ,to prywatną wizytę u diabetologa,najlepiej jeszcze dziecięcego,ale tutaj pewność Uzyskałbyś nawet po wizycie u diabetologa dla dorosłych.Wiem,że to wydatek ok.70zł.,ale chyba warto.Swoją drogą wszystko to jakieś takie dziwne...Chętnie porozmawiałabym z Twoją mamą...Jeśli Chcesz i Ona wyrazi na to zgodę,Możesz mi napisać na prive`a nr tel.do Niej...

paveleq94 napisal(a):

Chociażby mocz, obciążenie glukozą.

Mocz koniecznie! Test doustnego obciążenia glukozą jest bardziej przydatny przy wykrywaniu cukrzycy typu 2. Ale ona nie daje tak silnych objawów. Myślę, że się za bardzo "nakręcasz" a skoro cukier masz w normie to to raczej nie cukrzyca. Cukier u cukrzyków sam nie wraca do normy, a nawet jeśli trzustka jeszcze trochę pracuje to spada baaaardzo wolno, i jak jadłeś dzień wcześniej to nawet na czczo byłby nieprawidłowy. Tym bardziej, że zjadasz kosmiczne ilości jedzenia gdybyś miał cukrzycę miałbyś już równie kosmiczny poziom cukru bo trzustka z pewnością by już nie nadążała za zbijaniem go.
Poza tym nieustanne pragnienie nie jest jako tak objawem cukrzycy a hiperglikemii, więc skoro odczuwałeś w tym czasie wzmożone pragnienie a cukier miałeś 93 to pragnienie musiało być spowodowane czymś innym bo przy takim cukrze nie odczuwa się tak silnego pragnienia.
(Ja tak dużo piję dopiero jak mam cukier 200-300 przez jakiś czas a gdy cukier wraca do normy mija również chęć wypicia wszystkiego w promieniu kilometra :P)

Nietypowe trochę te Twoje objawy, bo jednocześnie masz objawy hiperglikemii (pragnienie) i hipoglikemii (ciągłe jedzenie).

Poproś lekarza o skierowanie na badanie moczu, a jak nie to zrób sam prywatnie - kilka zł kosztuje.
Badanie moczu chyba najwięcej może powiedzieć o Twoim stanie zdrowia - odwodnieniu/przewodnieniu, problemach z nerkami a nawet ew. cukrzycę może wykryć (pojawią się cukier i ketony w moczu)

Hm, też nachętniej bym się wybrał do diabetologa, ale nie sądzę, że mamie uśmiechałby się ten pomysł. Co najwyżej poszlibyśmy znów do lekarza pierwszego kontaktu i w sumie na moje nieszczęśćie mogłaby wyjśc norma (albo i nie), ale zapewne i tak zostałbym odstawiony z kwitkiem, że wszystko ok. A domyslam się, że gdybym wspomniał o Pani i o tym pomyśle z rozmową, to mogłaby wulgarnie okreslić mój intelekt. Nie chodzi już o to, że jest psychiczną matką ze znieczulicą, której nic nie interesuje, ale sobie zapewne myśli 'ale on głupi, tak od razu miałby miec cukrzycę czy jakąś tego pokroju chorobę. a to, że tyle je, to pewnie dlatego, że jeszcze rośnie' a o piciu ma wspólne zdanie z babcią - za szybko i woda 'ucieka' zamiast nawadniać organizm. Tylko jak tu pić małymi łykami, gdy mam wrażenie, że nie piłem tydzień. Aczkolwiek dziękuję za okazaną chęć pomocy. Nie, prosze nie myśleć, że będzie tak, że ja w końcu padnę, a nie powiem już nic mamie, tylko jak już będzie naprawdę źle, to nie dam jej spokoju.

Pisałeś o badaniu hormonów - jak wyszło ? A analiza moczu - gdzie ?

paveleq94 napisal(a):

na moje nieszczęśćie mogłaby wyjśc norma

Zapewniam Cię, że norma to będzie na Twoje szczęście, a nie nieszczęście :P Cukrzyca to nic fajnego, a wiem to z własnego doświadczenia niestety. Nie nakręcaj się tak!
Poza tym jak już pisałam przed chwilą

Nika90 napisal(a):

Poproś lekarza o skierowanie na badanie moczu, a jak nie to zrób sam prywatnie - kilka zł kosztuje.
Badanie moczu chyba najwięcej może powiedzieć o Twoim stanie zdrowia - odwodnieniu/przewodnieniu, problemach z nerkami a nawet ew. cukrzycę może wykryć (pojawią się cukier i ketony w moczu)

Znaczy chodzi mi o to, że nie chodziło mi o to, że marzę, by wyszło mi coś z cukrem, tylko o to, że trafię znów na pobłażliwego lekarza, który stwierdzi, że nic mi nie dolega. Chociaż czasem już mam takie momenty, że myślę, że już wolałbym dostać tą cholerną insulinę i się nie męczyć. A tak to jestem w błędnym kole picia, po jedzeniu jeszcze większego pragnienia, zmęczenia i sikania i tak w kółko. Z tym jedzeniem to jakbym miał tasiemca. Już nie pamiętam kiedy miałem stan zemdlenia słodyczami, przejedzenia. Wyniki hormonów były na drugi dzień, a że to u babci w pracy, to tylko przekazała mi, że wcześniej wyszła z pracy, ale gdyby było coś nie tak, to by do niej dzwonili. Więc jestem w przysłowiowej kropce i nic nadal nie wiem.

Prosiliśmy Cię o podanie wyników analizy moczu i hormonów - a Ty wciąż o cukrzycy i pobłażliwości czy nieudolności lekarzy.
Więc jak możemy Ci pomóc ?
Zaczynam się poważnie zastanawiać w jakim celu napisałeś swój post.

Nie robiłem jeszcze badania moczu, a wyników hormonów ja nie posiadam - jak napisałem moja babcia mi przekazała, że gdyby było coś nie w porządku, to by do niej zadzwonili, bo wcześniej wyszła z pracy. To było w piątek - nie wiem czy w ogóle odebrała i wzięła ze sobą te wyniki.

Ponawiam więc pytanie - jak możemy Ci pomóc ?
Miałeś porobić badania w ub tygodniu w tym i mocz - a tu ciągle brak wyników. Samo badanie krwi to za mało, tym bardziej że nie wykazuje jakiś anomalii. Bez innych badań trudno wyrokować można tylko powróżyć ale to nie na tym forum.
Przepraszam za ten ton, ale zaczynam mieć podejrzenie że wmawiasz sobie chorobę,

Może w tym tygodniu uda mi się udać chociaż do lekarza pierwszego kontaktu. Być może trochę nakręcam się przez to, że nic ciekawego się nie dowiedziałem i dostaję już zajoba, bo teoretycznie jestem zdrowy, a w praktyce to mógłbym polemizować. No, nieważne. To odezwę się po badaniach, bo takie wypisywanie objawów w sumie i tak nic nie da. A i może niejasno napisałem, co mogło doprowadzić do nadinterpretacji i nieporozumienia - nie jestem zły na lekarzy o to, że nie wykryli mi cukrzycy (to nie byłoby ani trochę normalne), tylko o to, że nic nadal nie wiem. I przez to można mieć i 10 teorii na sekundę co to mogłoby być.

Pamiętaj,chcemy Ci pomóc!Z drugiej strony mam pełną świadomość,że jeśli faktycznie Masz takie objawy,to Męczysz się potwornie,a przecież nikt nie zwolni Cię z codziennych obowiązków-chodzenia do szkoły,uczenia się...