Straszne pragnienie

napisał/a: Nika90 2010-10-19 13:53
paveleq94 napisal(a):Znaczy chodzi mi o to, że nie chodziło mi o to, że marzę, by wyszło mi coś z cukrem, tylko o to, że trafię znów na pobłażliwego lekarza, który stwierdzi, że nic mi nie dolega.
Nie zrozum mnie źle. Chodzi mi o to, że za bardzo nastawiłeś się już na tą cukrzycę, choć wyniki badań jednoznacznie mówią, że jej nie masz, przez co zamykasz sobie drogę do ewentualnej diagnozy bo z jednej strony chciałbyś mierzyć cukier kilka razy dziennie a z drugiej pomimo naszych sugestii nadal nie byłeś u lekarza.
napisał/a: paveleq94 2010-10-19 15:14
Ja rozumiem wszystko bardzo dobrze. Nie, nie chciałbym się kłuć dziennie kilkanaście razy, w żadnym wypadku. Tylko to tak właśnie działa. Z kilku powodów jeszcze nie zrobiłem nic w kierunku dalszego wykrywania przyczyny moich dolegliwości oprócz morfologii, która nic nie wykazała, a brak świadomości tak działa, że pojawiają się różne myśli i rzeczy, które tak jakby się sobie wmawia. Już ostatnio nawet inni mi mówili, straszyli, kiedy ja tak jakby ich wyśmiewałem (tak, rzeczy typu: nie chcę cię straszyć ale to są objawy cukrzycy; ile ty pijesz? zrób sobie lepiej badania na cukier, itd.), ale to akurat osoby 'z otoczenia', ale podświadomie wiedziałem, że i tak sam się oszukuję, że nie jestem do końca zdrowy. A z jeszcze innej strony żyję głupią nadzieją, że to przejdzie i się jakoś przemęczę. Jednak nie ma dnia w szkole żeby nie było mi słabo i nie kręciło mi się w głowie. Miałem wcześniej straszne zawroty głowy itd, które po wakacjach dały mi spokój, ale teraz chyba znowu się zaczyna. Ale jak cokolwiek zjem, to jest lepiej. Byle nie za dużo, bo jak więcej, to z kolei nie mam zawrotów głowy, tylko potworne zmęczenie itd, co już wczesniej pisałem. No, nieważne. Nieźle tu nagmatwałem. Mam nadzieję, że ogólny sens każdy zrozumie bez problemu ;]