Suchy, duszący, przewlekły kaszel.
napisał/a:
wolfzan
2011-02-04 12:42
Czyli najlepiej udać się do poradni alergologicznej? Podejrzewam, że trzeba skierowanie o lekarza rodzinnego?
napisał/a:
piotrosiama
2011-02-04 12:45
Jak na fundusz to tak, prywatnie wprawdzie szybciej ale kasa potrzebna.
napisał/a:
wolfzan
2011-02-04 12:49
Rozumiem. Ile orientacyjnie czeka się przez fundusz i ile może kosztować prywatna wizyta?
Zbieram się teraz do pracy więc nie mam czasu szukać takich informacji stąd pytania sugerujące, że idę na łatwiznę:>
Zbieram się teraz do pracy więc nie mam czasu szukać takich informacji stąd pytania sugerujące, że idę na łatwiznę:>
napisał/a:
piotrosiama
2011-02-04 12:51
Ceny są różne zależy od miasta i gabinetu. Najlepiej wejdż na stronę swojego miasta poszukaj odpowiedniej placówki, powinni podawać cennik usług.
napisał/a:
wolfzan
2011-02-06 09:28
Pozwolę sobie na opisanie sytuacji po dwóch dniach brania przepisanych leków:
Otóż już pierwszego dnia wieczorem odczułem znaczącą różnicę: kaszel się zmniejszył, gorączka ustąpiła. Wieczorem było całkiem spokojnie, jednak kiedy obudziłem się w nocy, to wtedy zaczęło mnie mocno dusić, a przy okazji "coś" zaczęło się odrywać, ale nie było tego dużo. Pomęczyło mnie kilka minut i mogłem zasnąć.
Rano było to samo: po przebudzeniu i jednym głębokim wdechu zaczęło mnie dusić i było to samo co w nocy, a po kilku minutach ustało. Potem było spokojnie, ale w środku dnia zaczęło mnie męczyć trochę częściej. Wieczorem znowu się uspokoiło. Dzisiaj w nocy nie obudziłem się już ani raz, a po przebudzeniu dzisiaj rano nie dusił mnie już kaszel. Oczywiście wciąż lekko kaszlę, ale to przez króciutką chwilę i stosunkowo rzadko. Zobaczymy co będzie za kilka godzin.
Zastanawia mnie jednak ciągłe kłucie w gardle w lewej strony, szczególnie przy przełykaniu, oraz czy wybrać się na badania do jakiegoś specjalisty czy nie mam np. astmy, pasożytów czy może uczulenia na coś?
Otóż już pierwszego dnia wieczorem odczułem znaczącą różnicę: kaszel się zmniejszył, gorączka ustąpiła. Wieczorem było całkiem spokojnie, jednak kiedy obudziłem się w nocy, to wtedy zaczęło mnie mocno dusić, a przy okazji "coś" zaczęło się odrywać, ale nie było tego dużo. Pomęczyło mnie kilka minut i mogłem zasnąć.
Rano było to samo: po przebudzeniu i jednym głębokim wdechu zaczęło mnie dusić i było to samo co w nocy, a po kilku minutach ustało. Potem było spokojnie, ale w środku dnia zaczęło mnie męczyć trochę częściej. Wieczorem znowu się uspokoiło. Dzisiaj w nocy nie obudziłem się już ani raz, a po przebudzeniu dzisiaj rano nie dusił mnie już kaszel. Oczywiście wciąż lekko kaszlę, ale to przez króciutką chwilę i stosunkowo rzadko. Zobaczymy co będzie za kilka godzin.
Zastanawia mnie jednak ciągłe kłucie w gardle w lewej strony, szczególnie przy przełykaniu, oraz czy wybrać się na badania do jakiegoś specjalisty czy nie mam np. astmy, pasożytów czy może uczulenia na coś?
napisał/a:
piotrosiama
2011-02-06 11:34
Widzę że się ciągle zastanawiasz - idż najpierw do laryngologa.
napisał/a:
wolfzan
2011-02-22 19:56
Po zastosowaniu przepisanych leków objawy całkowicie minęły i na razie jest wszystko ok.
napisał/a:
wolfzan
2012-12-04 22:35
Odkopię temat:
Kaszel powrócił. Jakieś dwa miesiące temu wypiłem zimny, gazowany napój. Od tego czasu mam chroniczny, suchy, duszący, ale niezbyt intensywny kaszel. Nasila się jeśli przy zmianie temperatury jeśli wejdę z ciepłego do zimnego i odwrotnie. Wystarczy wizyta u lekarza i jakiś antybiotyk, czy zacząć się tym martwić i iść do specjalisty?
Kaszel powrócił. Jakieś dwa miesiące temu wypiłem zimny, gazowany napój. Od tego czasu mam chroniczny, suchy, duszący, ale niezbyt intensywny kaszel. Nasila się jeśli przy zmianie temperatury jeśli wejdę z ciepłego do zimnego i odwrotnie. Wystarczy wizyta u lekarza i jakiś antybiotyk, czy zacząć się tym martwić i iść do specjalisty?
napisał/a:
piotrosiama
2012-12-04 22:48
Najpierw rodzinny bo i tak do specjalisty potrzebne będzie skierowanie.