Swędzenie moszny

A co jeśli ona ma bardziej odporny organizm i radzi sobie z grzybicą, podczas gdy twój nie? Skoro pytasz na forum rozumiem, że w ciągu tych czterech lat byłeś już u kilku lekarzy i wizyty, a potem leczenie nie pomogło. Jakie były ich diagnozy?

Wygląda jakbyś tam szlifierką się drapał. Idź do dermatologa, bo to mogą być różne rzeczy ale raczej nic poważnego.

Więc diagnoza była taka, że powodem swędzenia jest sucha skóra i zalecenie by smarować kremem nawilżającym. Jak się domyślacie nie pomogło...

aadd22 napisal(a):

Witam zawitałem na to forum z problemem jak w temacie. Od ładnych kilku lat mam taki problem ze moja moszna od czasu do czasu mnie swędzi, nie jest to na pewno grzybica ani świerzb bo z moją partnerką jestem od 4 lat i ona nie ma żadnych problemów. Moszna swędzi mnie zazwyczaj gdy się spocę( choć nie zawsze) Najczęściej swędzenie pojawia się wieczorem, nie jest ono dokuczliwe dopóki nie zacznę drapać jak już zacznę to swędzi tak, że nie da się wytrzymać i drapię do momentu aż swędzenie zmienia się w pieczenie. Potem mam takie plamki jak na zdjęciu poniżej. Czy miał ktoś was podobny problem?? z góry dziekuję za odpowiedzi.

I jak tam aadd22 , przeszło? Znalazłeś przyczynę?

Powiedziałabym to co dermatolo Ale skoro nie pomogło ...

W sumie przyczyn może być wiele innych: lekkie uczulenie: na proszek do prania lub płyn, w którym płuczesz pranie lub jakiś składnik pożywienia (w tym stosowane leki).

Druga sprawa nie piszesz o bieliźnie - wskazana luźna z włókien naturalnych.

Trzecia - częściej się podmywaj jak masz taką okazję i stosuj kremy nawilżające. Dobrze też osusz prącie ręcznikiem przed założeniem majtek. Krem - cienką warstewkę, dodam, bo zwykle jak nam coś dolega mamy tendencje do przesady i smarujemy grubo :).

Może to być też reakcja nerwicowa. Nerwice przejawiają się w najróżniejszy sposób - jeden z nich to właśnie uczucie swędzenia w jakimś miejscu. Niektórzy podrapują przedramiona, inni włosy na głowie, jeszcze inni pośladki. Jeśli te plamki ustępują samoczynnie po kilku godzinach od ostatniego drapania (np. po śnie), to raczej nerwicowa sprawa.

Nie wiem jaką masz sytuację domową, ale warto trochę przewietrzyć krocze - dać dostęp powietrzu. Jeśli w dzień o to trudno, to chociaż leżąc już w łóżku.

No i podałabym jeszcze nazwę jednego kremu (oficjalnie to nie lek), zawierającego cynk i wyciągi z roślin łagodzących podrażnienia i niwelujących uczucie swędzenia - to krem dla dzieci (nazywa się tak jak po włosku "dziecko"), ale wiele maści aptecznych wykazuje mniejszą skuteczność działania niż on.

[ Dodano: 2014-05-28, 10:58 ]
Wspomniałeś też, że nieprzyjemne uczucie jest większe jak się spocisz. Pot w swoim składzie zawiera związki, które mogą powodować swędzenie, zwłaszcza po jego odparowaniu - wyschnięciu zapoconego miejsca.

Widzę też, że golisz mosznę, to też może być przyczyną.

Jest też możliwe, że to jakiś liszaj (objawy w formie rumienia mogą się pojawiać i zanikać w zależności od różnych warunków), a to zwykle świadczy o chorobie układu immunologicznego. Wtedy, muszę cię zmartwić, nie ma skutecznego lekarstwa, są tylko środki łagodzące objawy i zapobiegające pogorszeniu.

Proponuję dermatologa, zawsze będziesz spokojniejszy.