Świńska grypa

Jak zwykle wszystko było przesadzone... nie ma co się tak przejmować, ja już z przymrużeniem oka traktuje te nagonki i polowania na grypę. Od zawsze leczę się sama, stosuję gryporutin, tran, algi, herbatkę malinową lub z dzikiej róży i syrop z buraka na ból gardła. Od ponad 10 lat nie brałam antybiotyku i nigdy się nie szczepiłam.

Nie ma co siać paniki,ale trzeba być bardzo ostrożnym. Jeśli chodzi o tran to jego działanie jest tak naprawdę bardzo małe( skoro jednak nie chorujecie to musicie mieć bardzo dużą odporność, gratuluję) Świetne rezultaty daje przyjmowanie immuliny, wiem, bo zarówno ja jak i dziecko regularnie ją przyjmujemy. Czosnek, sok malinowy, cebula to też dobre i naturalne metody.

już chyba dawno minęła era na śG

warto uważać na większe zgromadzenia ludzi, dobrze też stosować zestaw witamin i rutinoscorbin. Oprócz tego ja stosuję przez cały sezon ecomer forte z czosnkiem i nie choruję, trany znacznie wzmacniają odporność