Świst przy mocnym wydechu i szybkie męczenie się

napisał/a: turbodymomen 2010-09-06 20:30
Mam 20 lat i pewien problem. Otóż na początku roku, bardzo długo ciagło się u mnie zapalenie oskrzeli, albo być może zapalenie płuc. Tego nawet sama pani doktor nie wiedziała. Zaczęło się bodajże od lekkiego kataru i bólu gardła. Udałem się do przychodni, dostałem antybiotyk i miało wszystko gładko przejść, jednak z każdym dniem było coraz gorzej doszedł kaszel i ból głowy. Tydzień później udałem się po raz kolejny do pani doktor, która zaleciła zmianę antybiotyku, żadnych zmian w oskrzelach również nie zaobserwowała. No i zaczął się następny tydzień, w którym było jeszcze gorzej, ból głowy oraz gardła ustał, lecz kaszel stał się bardzo męczący, a paczka chusteczek do nosa starczała na 2h. Napady kaszlu były największe przed snem i rankiem. Jednak co chwile towarzyszył mi mocny odrywający się kaszel. Znowu udałem się do pani doktor, która po raz kolejny żadnych zmian u mnie nie stwierdziła i kazała mi odstawić leki. Po 2 dniach kaszel był tak silny, że się dławiłem, do tego przy bardzo mocnym odkaslnięciu poczułem ostry ból 4-5 prawego żebra licząc od dołu nie co z boku. Na kaszel nie zwracając już uwagi udałem się do innej pani doktor z ostrym bólem żebra. Panią doktor kaszel bardzo zaniepokoił, jednak nic nie wyczuwała i skierowała mnie na rtg tego odcinka żeber który mnie bolał, nic nie wyszło. Jednak, gdy wróciłem do gabinetu pani doktor przepisała mi kolejną porcję leków na kaszel + jakieś wykrztuśne typu ACC. Po tym było jeszcze gorzej, gorączki wgl nie miałem, co najwyżej 37.2 . Przeleżałem tydz w łóżku i na kolejnej wizycie pani doktor wyczuła całą orkiestrę grającą po prawej stronie pod łopatką. Warto zauważyć, że od pierwszej wizyty u lekarza minął ponad miesiąc i dopiero teraz zostało u mnie stwierdzona właściwa diagnoza. Potem na szczęście było coraz lepiej i po jakiś 3-4 tyg kaszel zupełnie ustał. Jedyne co zostało to świst przy mocnym wydechu przez usta. No i szybko się męcze, często biegam po 20 min, takim dość szybkim truchtem i od czasu choroby do teraz(wrzesień) oddechy stały się głośne i przez pare chwil po wysiłku mam uczucie jak by mi się chciało kaszleć i po prostu kaszle. Jeśli by ktoś mógł to proszę, żeby dał mi jakieś wskazówki, czy mam jakieś badania zrobić czy cuś. Czy to może być niedoleczona infekcja którą przeszedłem od połowy stycznia do końca marca, czy może jakieś początki astmy wysiłkowej. Proszę o odp, z góry dziękuje ;)
napisał/a: ~Anonymous 2010-09-06 20:52
Uważam, że powinieneś zrobić sobie spirometrię. A jak masz jeszcze problemy z układem oddechowym to polecam inhalacje - jak byłam chora to bardzo mi pomogły.
napisał/a: turbodymomen 2010-09-06 21:29
Hmm. Gdzie można zrobić i jaki koszt jest tego badania? Czy można ewentualnie dostać na nie skierowanie?
Nie jestem jakimś chorusem który by miał duże problemy z układem oddechowym, tylko co jakiś czas, ( co rok, 2) przejdę jakieś zapalenie czy coś, ale to co ostatnio było to koszmar.. i co może być przyczyną tego świszczenia przy mocnym wydechu oraz szybkiego męczenia się. Nie chce się ttułać znowu po lekarzach bo to nie ma sensu..
napisał/a: prist2005 2010-09-08 11:01
Napisałeś, żę biegasz, do puki masz gorączkę, osłabienie, nie powinieneś biegać, a odpoczywać, oskrzela nie muszą być słyszalne w późniejszym stadium choroby na słuchawkach. Bierz leki to jakiś czas potrwa, myślę, że jeszcze powinieneś dostać jakiś lek rozszerzający oskrzela zeby Ci się lepiej oddychało, a reszta wymaga czasu. pozdrawiam