Szybki wytrysk tylko podczas seksu

Witam, opisze swój problem od początku do końca.
Po raz pierwszy uprawiałem seks z dziewczyną na wakacjach we wrześniu, znamy się od trzech lat, jesteśmy w sobie zakochani więc chcieliśmy tego oboje ( dodam, że jestem jej drugim partnerem seksualnym). Na początku wszystko było ok, mogłem się kochać na tyle długo żeby dać jej orgazm. Kochałem się z nią na wakacjach 6 razy, za każdym razem było wszystko ok, aż za szóstym razem doszedłem dość szybko, oczywiście ona mnie zapewniła, że nic się nie stało i skończyłem jej ręką , ale od tego czasu zacząłem się przejmować, że to się może powtórzyć. Po powrocie z wakacji poszliśmy razem na studia i zamieszkaliśmy razem, ale się nie kochaliśmy przez ponad miesiąc bo moja dziewczyna miała zapalenie pęcherza i nie chciała, ale zaspokajaliśmy się ręką albo ustami ( dochodziłem normalnie, nie miałem przedwczesnych wytrysków), ale pewnego dnia zaczęliśmy się kochać i ja bojąc się tego, że znowu dojdę szybko, skończyłem po paru ruchach;( Ona mnie zapewniała, że jej to nie przeszkadza i , że nad tym poćwiczymy, i następnego dnia kochaliśmy się znowu i ja przejęty całą sytuacją znowu skończyłem za szybko, postanowiłem wtedy założyć drugą gumkę i spróbować znowu, niestety nawet nie zdążyłem włożyć bo doszedłem znowu, i tak parę razy , aż zmarnowaliśmy 5 gumek;/ Postanowiliśmy nad tym ćwiczyć i czasem udaje się kochać trochę dłużej, ale dalej nie daje to orgazmu mojej partnerce, jednak są takie dni, że dochodzę dosłownie po paru ruchach;/ Mojej partnerce to nie przeszkadza i daje mi to odczuć, że to niczego między nami nie zmienia bo zawsze kończę ustami albo rączką, jednak dla mnie to duży problem;/ Czytałem gdzieś , że obsesyjny strach przed szybkim dojściem, może powodować właśnie szybki wytrysk;/ Miał ktoś podobny problem? Co radzicie? Dodam, że jak dziewczyna robi mi loda albo rączką to nie mam problemów z szybkim dojściem, ale w momencie włożenia do pochwy obrazu czuje, że dochodzę;/