Tabletki antykoncepcyjne a tycie

Wiem kochane.W każdym badź razie się uspokoiłam,pomału wszystko wraca do normy,nie stresuje się już tak bardzo.Objawy niestety nie ustępują,ale moze to kwestia czasu.Wydaje mi się,że ich powodem nie są tabletki bo przyjmuje je już bardzo długo i takich dolegliwosci nie miałam.Tak jak doradziła mi Wikam :zrobie test po raz 2 ale dopiero 21 października,jesli będzie negatywny to będę w 100% pewna wyniku.Natomiast do lekarza i tak pójdę - skontrolować sytuacje;)

Po co kolejny test jak dostałaś okres?

To było do przewidzenia,że mieć bedę...przy tabletkach przewaznie dostaje w terminie.Krwawienie jest wywołane tabletkami gdy robię 7 dniową przerwę pomiędzy opakowaniami.Ostatni stosunek miałam 11 więc muszę odczekać ok 10 dni.Nie robiłabym go gdyby mi przeszły objawy,a tu nic...

kleosia, nie nadarzam za watkiem od samego poczatku? na jakiej podstawie podjrzewasz ciaze? zapomnialas o jakiejs dawce tabletki?
bo jesli nie , to uwierz, wkrecasz sobie,,, tak mi sie wydaje,,, do lekarza idz, najlepiej zaraz po skonczeniu krwawienia, i jesli chcesz wyrzucac kase na kolejny test-takze twoj wybor

czasami przy źle dobranych tabletkach, albo na początku ich przyjmowania występują objawy identyczne z ciążą. i na prawdę nie ma sensu wmawiać ciąży bo to jest nierealne. szczególnie gdy krwawienie pojawiło się.

Koleżanka bierze już długo tabletki i bardzo chciałaby mieć dziecko a może to ciąża urojona?

tak pódę do lekarza...wszystkie mi w jakis sposób pomogłyście...
prócz jednej mianowicie:majka_km6 mogłaś sobie darować,starasz się ze mnie wariatke zrobic? daruj sobie takie spostrzerzenia.bo zwracam sie z problemem a gdy juz wszystko wiem nagle ty puentujesz w ten sposób.jak masz zamiar pisac tak innym to długo twoje opinie pod uwage brane nie bedą.Jesli chcesz pomóc to czytaj wszystkie watki bo nic nie wiesz, nie chce miec dziecka na czas obecny.
Candace- nie wmawiam sobie bo mam objawy...po 2 tak faktycznie przy tabletkach są podobne objawy,aczkolwiek ja od 2,5 roku biore i od samego poczatku nic mi nie było...nic kompletnie.To jest realne...juz mialam taki przypadek w rodzinie.

Kleosia napisal(a):

Nom;) jutro mam mieć okres - zobaczę jak to będzie;) ale nawet jeśli dostanę to...skąd mam objawy,przecież sobie tego nie wmówiłam-nie należę do takich osób.Mam faktycznie kilka niepokojących mnie czynników.Musi być tego jakiś powód!W przyszłym tygodniu planuję pójść do tutejszej przychodni- choć słyszałam niezbyt dobre komentarze na temat ginekologa tutaj.Podobno kilka razy zdarzyła się jej wmówić komuś ciąże- aja nie chciałabym robić sobie z jednej strony nadziei.

Czytałam wszystko, na dziecko masz nadzieję, test wyszedł negatywny a ty dalej ją masz. Szansa 0,02 jest praktycznie nie realna. Nie jesteś w ciąży.

Kleosiu już Ci mowiłam - skutki anty mogą wyoczyć nagle.
Ciąża urojona to powazna choroba i nie ma sensu zawracać sobie nią głowy.

Koleżanka wam zapomniała wspomnieć w tym wątku o tym że wypróżnia się raz na 2 tygodnie i z tond mogą występować "symptomy".

Oooooo.....Patrz Maja mnie się nie chce sparwdzac co piszą w innych działach :D

Wiem, od tego masz mnie :D