tarczyca, duży kortyzol

Narazie to w szpitalach nie mają miejsca i nie byłem jeszcze i dlatego takie moje pytania.

Uważam że dobrze by było abyś został przebadany.

Ja też tak uważam ale niestety polskie realia niepozwolają chodzić do szpitala jak już zachorujemy tylko jak ma się chody albo trzeba czekać miesiąc albo i pół roku na durne badania albo miejsce w szpitalu przynajmniej w moim województwie.

Jeszcze jedna sprawa kobieta u której byłem powiedziała że zespół cushinga i niedoczynność tarczycy to są dwie różne i niezależne od siebie choroby i że powienien na niedoczynność brać cały czas leki i przypisała mi leki. Dzisiaj znalazłem na internecie opis tego leku i wyczytałem że przed braniem Euthyrox 50 należy wykluczyć niedoczynność przysadki, nadnerczy lub gruczolaka autonomicznego. No to kurde jak w końcu to ma być, przecież mówiłem że mam podejrzenie zespołu cushinga i że będe robił badania dopiero i że czekam na miejsce w szpitalu więc już kurde sam nie wiem czy mam brać czy nie, w sumie to po lekach lepiej się czuję nie jestem już otępiały ale weź tu bądź mądry ... i słuchaj się porad lekarzy.

Jeszcze jedno pytanie czy przy operacji usunięcia gruczolaka usuwają zawsze przysadkę i czy jej brak lub uszkodzenie powoduje bezpłodność u mężczyzn tak jak u kobiet?

Nie no jasne. Wiesz ale sam dokłądnie się nie przebadasz, co prawda możesz zrobić np. USG nadneryczy, ale dokłądność tych badań jest rzędu 30% więc sam rozumiesz.

Jasne to znaczy ze co ze zawsze usuwaja przysadke i jest sie bezplodnym ???

repciu napisal(a):

Jasne to znaczy ze co ze zawsze usuwaja przysadke i jest sie bezplodnym ???

Powiem tak. Poczekaj spokojnie na przyjęcie do szpitala i badania, bo niepotrzebnie się nakręcasz.