Transseksualizm

co do tego, to szczerze mowiac...
wiesz taki czlowiek tak strasznie duzo przeszedl cierpienia ale i nie akceptacji od innych... to jest chyba jedna z najgorszych rzeczy i jeszcze uwazanie go za homoseksualiste, to tez jest staszne!! a wiem to wszystko bo jestem z transseksualista, ale on nie jest ani agresywny ani zly tylko czasem przygnebiony.... ale bardzo go kocham i on mnie...

A mi się wydaje że to są "normalni ludzie" przecież każdy z nas nie zawsze jest miły i dobry i na ulicy można spotkać osobę agresywną itp.

oczywiscie ze sa normalni, ktos tu mowi o nienormalnosci?? mi chodzi po prostu o to ze zawsze czlowkie po przejsciach (nie tylko po takich, z trasseksualizmem, ale rozwniez inne sprawy) jest bardziej rozdrazniony itp.
a normalnosc to rzecz jasna u takich ludzi...

Ja nawet nie potrafię sobie wyobrazić co przeżywa człowiek który nie może rozpoznać się w lustrze, bo nie jest osobą którą powinien być. Jak dużo musi przejść żeby stać się w końcu takim jakim chce być...podziwiam odwagę:) I chciałam podziękować szarej mi, że się odezwała. Mam tylko jedno pytanie do ciebie jeśli mogę zapytać. Kiedy dowiedziałaś się o zmianie płci twojego mężczyzny?

znaczy on jest w trakcie tego..
jeszcze tego do konca nie zrobil, ale go wspieram i strasznie sie kochamy nawzajem, zauwazylam ze ludzie trans sa bardziej wierni bardziej kochaja i sa oddani niz wiele innych mezczyzn z natury.
jestesmy juz razem sporo. chociaz nie bardzo dlugo, juz jest wiele planow itp...
i w sumie poznalam go w plci tej innej, kobiecej, nie wiem co mnie podkusilo ale sie zakochalam, NIE JESTEM lezbijka i zadna inna dziewczyna, normalna taka ktora nie chciala by sie zmienic bym NIE byla... nie czuje pociagu do dziewczyn, ale moj chlopak nie zachowuje sie jak dziewczyna, on jest facetem uwiezionym tylko w innym ciele...:( ale mysle ze damy oboje rade...:)

Super mam nadzieję że wam się spełnią wszystkie plany:] Mało jest tak odważnych kobiet jak ty i tak tolerancyjnych:) życzę wam obojgu dużo szczęścia i wytrwałości, bo niestety jednak nie wszyscy będą was rozumieli i jeszcze nie raz ktoś zrobi wam krzywdę. No i dzięki Tobie twój facet na pewno ma więcej siły:) Pozdrawiam gorąco:D

a ty ''Krutka'' tolerujesz takie osoby?

Jak dla mnie to jest głupie pytanie, bo jak można nie tolerować normalnego człowieka, zwłaszcza powinnaś wiedzieć jaką mam opinie na ten temat po moich wypowiedziach:) Pozdrawiam

człowiek to człowiek, jeden jest dobry i czuły drugi zły i bezwzględny. Nie ma znaczenia czy transseksualista czy nie. Co to za grupowanie i rozróżnianie? Jaki to ma związek kto jakiej płci był/jest?

hej mimi masz moze maila? chcialbym z toba pogadac chce sie zmienic . jestem ts k/m i potrzebuje pomocy mysle ze rozmowa z toba i twoim chlopakiem bardzo mi sie przyda

myślę ,że jest wiele takich osób z zaburzeniami własnej osobowości . Ja jestem jedną z nich . Moje problemy zaczęły się kiedy miałam 13 lat wtedy poczułam ,że nie czuję się w swoim ciele dobrze. Minęło 6 lat i to się nie zmieniło , wręcz przeciwnie ,nasiliła się chęć podjęcia decyzji kim chce być . Niema co się oszukiwać , jeśli nie akceptujemy własnej płci , to powinniśmy walczyć z dyskryminacją ale również wyznaczyć sobie cel , aby poczuć się w pełni szczęśliwym .Jednak nie jest to łatwe ,jeśli nie ma się wparcia .. jeśli ktoś jest w mojej sytuacji , to z chęcią porozmawiam na ten temat :)