Transseksualizm - jakie jest Wasze zdanie?

Becia - są dzieci, które już od urodzenia zachowują się jak osoby innej płci. Widać to może dopiero u kilkulatków, ale to przychodzi im naturalnie. Czują obrzydzenie do swojego ciała, nie chcą pełnić funkcji społecznych i biologicznych związanych z płcią, jakiej się urodzili. Nienawidzą swojego ciała.

Współczuję transseksualistom, bo musi im być bardzo ciężko. Po zmianie płci niestety nie mogą być ojcami/matkami, nie tak łatwo znaleźć im partnera/partnerkę.

A ja rozumiem, że ktoś może nie czuć się dobrze w swojej skórze. Gdyby mnie zapytano, w życiu nie zgodziłabym się być kobietą.

Ja uważam, że to, jak ktoś sobie ułoży życie, jest jego sprawą. Jeśli tylko nie krzywdzi innych.

To co mnie denerwuje w całej sprawie, to że mówi się o kimś takim, że przed operacją był np. kobietą uwięzioną w męskim ciele.

Tak samo moglibyśmy o wariatach, którzy uważają się za Napoleona, mówić, że są naprawdę Napoleonem. I fundować im operacje, mające ich przerobić na francuskiego wodza.