tzw "motylek"

Normalne.Tez mam wargi mniejsze większe od większych.Brzmi smiesznie ale tak jest.Pamietaj,że faceci nie widzą większości wydumanych,czy prawdziwych "defektów" dopóki nie zaczniesz nad nimi jęczeć i ciagle pokazywać :)

Wielu facetom wręcz to się podoba, większa rozkosz podczas sexu oralnego i dla mężczyzny i dla kobiety. Osobiście dla mnie nie stanowi to żadnego problemu i uważam że powinnaś to zaakceptować bo dla Twojego faceta to na pewno nie stanowi problemu, a wręcz jak pisałem być może nawet podoba mu się bardziej niż jakby "motylka" nie było.

A więc motylek wypowie się w kwesti problemu"motylka" nie masz powodów do obaw ani do wstydu ponieważ niektóre kobiety tak mają ,a dla mężczyzn nie stanowi to jakiegos istotnego problemu podczas seksu czy też zabaw oralnych.Poz

To pocieszające, choć mimo wszystko wielu mężczyzn wpaja sobie wygląd naszych miejsc intymnych jako takie idealne, spod miary wzięte, co przedstawiają im owe filmy pornograficzne itd.. To stwarza kompleksy, nawet w tak nietypowym temacie..

Wiesz to samo dotyczy drugiej strony, nie ma dnia żeby w urologii mężczyzna nie pytał o małego penisa mimo że ma 13-15 cm a czasami i więcej i wszyscy uważają że są chorzy bo włąsnie wg ich mniemania powinni mieć dużo więcej.

Co do kwestii wpajania, wiesz jako kobieta też lubisz blondynów lub brunetów, wolisz mężczyzn zawsze ogolonych lub lekko zarośniętych, to samo dotyczy i sfery intymnej. Ważna jest akceptacja takimi jakimi zostaliśmy stworzenia i przede wszystkim rozmowa z partnerem, bo pewnie dla nie ma żadnego problemu że akurat tam tak wyglądasz, tak jak dla Ciebie to że ma np. grudki perliste które dla facetów też są często efektem kompleksu.

Pooomify napisal(a):

To pocieszające, choć mimo wszystko wielu mężczyzn wpaja sobie wygląd naszych miejsc intymnych jako takie idealne, spod miary wzięte, co przedstawiają im owe filmy pornograficzne itd.. To stwarza kompleksy, nawet w tak nietypowym temacie..

Moim zdaniem wygląd pochwy ma znaczenie.
Ale...dla gówniarza (zazwyczaj) czy pana erotomana, z którym spędzasz jedną, górę dwie noce a macho potem opowiada i rozkminia czym to się bawił...
Co innego kiedy facet darzy Cię uczuciem. Nie wyobrażam sobie, żeby miał wysmiać czy zostawić Cię z powodu Twojej budowy.
Jesli tak to, to pustak :P
I zaręczam, że co innego film co innego żywa kobieta. Jakbyś siadła z koleżankami i każda pokazała swoją waginę to co najmniej...3/4 wargi sromowe większe bedzie miało mniejsze od małych :) Jak wyżej już Ci powiedzieli.
Szkoda, że mamy takie czasy gdzie za fajny wygląd uważany jest ten "bez skazy". Niemniej każdy lubi to co ładne...Potem się lubi to co nasze ;P
A ty zamiast zastanawiać się nad budową ćwicz mięśnie Kegla. Polecam :P

Pooomify napisal(a):

To pocieszające, choć mimo wszystko wielu mężczyzn wpaja sobie wygląd naszych miejsc intymnych jako takie idealne, spod miary wzięte, co przedstawiają im owe filmy pornograficzne itd.. To stwarza kompleksy, nawet w tak nietypowym temacie..

Osoby z filmów pornograficznych raczej nie sa naszym wyznacznikiem.Ogólnie swiat mody,telewizji,czy gazet to jdna wielka sciema przerabiana przez photo schop.Bez jaj.Nie ma ideału,on nie istnieje.Dlatego,ze to dla jednego jest ideałem,dla drugiego brzydotą.Nie wkręcaj sobie takich rzeczy.Nikt z nikim nie jest dlatego,ze jest najpiekniejszy,tylko dlatego,ze dobrze sie czują w swoim towarzystwie.