uciski w głowie: bolerioza, kręgosłup czy nerwica

napisał/a: kosmonauta80 2015-05-15 22:58
Psychoterapia pomaga mi wychodzić z "depresji" i negatywnego myślenia raz odbudowywać zaniżoną samoocenę. Ale uciski jak były, tak są. A jaki jestem? Byle pierdoła, jakiś ból, kłucie wywołuje u mnie silny lęk. I tak też teraz boje się tej boreliozy... Albo lęk przed chorobą ("nerwica") albo faktycznie coś jest na rzeczy. Zacząłem o tym czytać w połowie tygodnia i od tego czasu te dolegliwości neurologiczne troszkę się nasiliły. Ale jeszcze nie do tego stopnia, by uniemożliwiać mi normalne funkcjonowanie .
napisał/a: joannanr1 2015-05-17 17:25
Wydaje mi się , że u Ciebie to będzie raczej nerwica)
napisał/a: kosmonauta80 2015-05-17 19:19
Ciekawe te objawy mam:
- mrowienie czubka głowy
- wrażenie, że ktoś położył cegłę na mózgu
- wrażenie, że mózg jest w imadle
- wrażenie, że coś próbuje obrócić mi mózg wewnątrz czaski
- wrażenie, że coś gniecie mózg
- pulsowanie w głowie (ciśnienie krwi w normie)

W sobotę pracowałem w ogrodzie i jeździłem na rowerze. Mimo, że myślałem o tych objawach w trakcie tych czynności ("o nic nie czuję, ciekawe kiedy się zacznie...")nic nie odczuwałem. W trakcie przerw dostałem tylko 2x "ataku".
napisał/a: joannanr1 2015-05-27 21:17
Nic więcej na razie Ci nie mogę doradzić.Musisz porobić badania.
napisał/a: kosmonauta80 2015-05-29 10:38
MR głowy zrobione. We wtorek odbieram wyniki. A na razie funkcjonuję normalnie...
napisał/a: kosmonauta80 2015-06-02 22:07
Odebrałem wyniki MR głowy (bez kontrastu). Z opisu wynika, że pod względem neurologicznym wszystko jest w porządku (wszędzie uwagi typu "prawidłowe"). Więc pozostaje:
- borelioza
- "nerwica"
- coś innego

Przy okazji badanie to wykazało "podejrzenie niedrożności kompleksów ujściowo-przynosowych". Faktem jest, że badanie MR robiłem, gdy przeziębienie mi się kończyło i to mogło spowodować jakieś stany zapalne w zatokach. Nawet jest zalecenie "wskazana konsultacja laryngologiczna i TK zatok". To się zrobi. W sumie pasuje mi to do tych niby ucisków na twarzy. Ale do "gniecenia" mózgu już nie koniecznie...

Grunt, że nie mam "guza mózgu".
napisał/a: kosmonauta80 2015-06-10 11:00
Z zatokami wszystko OK, efekt przeziębienia. Odkąd mam świadomość, że w badaniu MR nic nie wykazano, to czuję się taki spokojniejszy. Ale nadal zdarzają się te "gniecenia mózgu". Wygląda na to, że to nerwica.
napisał/a: joannanr1 2015-06-11 09:35
Bardzo możliwe , że to "tylko" nerwica.
napisał/a: kosmonauta80 2015-06-22 11:48
Z głową wyraźnie się uspokoiło, ale teraz chyba przeszło na żołądek... :D Dla pewności zrobię USG + badanie krwi.
napisał/a: joannanr1 2015-06-29 10:42
Więc może jednak zaburzenia nerwicowe...?
napisał/a: kosmonauta80 2015-07-08 14:50
Wychodzi na to, że to "tylko" zaburzenia nerwicowe. Odkąd przeczytałem, że w badaniu MR głowy nic nie wykryło, bóle i "gniecenia" w głowie wyraźnie ustąpiły. Właściwie to już nie pamiętam, kiedy ostatnio coś czułem. Nawet odstawiłem leki, które mi przepisał lekarz rodzinny (Xanax). Do tego psychoterapia. Testów na boreliozę na razie nie będę robił. Ale zrobiłem sobie kompleksowe badania krwi i wszystko wyszło "idealnie" wg lekarza rodzinnego.
napisał/a: kosmonauta80 2015-08-20 11:40
Tak się zastanawiam jeszcze nad tą boreliozą/neuroboreliozą. Czy po takim czasie nie powinienem (jeżeli to jest faktycznie to) mieć coraz gorszych objawów? Coraz gorzej funkcjonować? Póki co wydaje się być lepiej, ale czasami zdarzają się małe "napady" o charakterze neurologicznym. Na psychoterapię dalej chodzę, bo jest nad czym pracować.
Zastanawiam się też, czy to nie ma związku z kręgosłupem. RTG wykazało dyskopatię, wybieram się do fizjoterapeuty w tej sprawie. Zdarzyło się delikatnie mrowienie lewej nogi i ręki swego czasu.