uciski w uszach trąbka słuchowa

napisał/a: Ruth1 2011-08-02 21:48
Witam i bardzo proszę o pomoc. Męczę się już 6 tygodni, byłam u trzech laryngologów i nadal brak poprawy, brak też jednoznacznej diagnozy.

Nigdy nie chorowałam na uszy, 7 tygodni temu poczułam nagłe ukłucia, tak za małżowiną, jakby w uchu, tylko w kierunku gardła, pierwszy raz w życiu miałam takie uczucie, potem w prawym, wzięłam ibuprom i poleciałam do internisty, który nie stwierdził stanu zapalnego. Po kilku dniach rano wstałam i poczułam ciśnienie w tym lewym uchu, takie rozpieranie, uczucie zatkania uchu, przełykałam ślinę nerwowo, ale miałam wrażenie, jakby tam w tym uchu coś było, taki dziwny też odgłos przy tym, trochę jakbym leciała samolotem. Czekałam aż przejdzie, w końcu po tygodniu poszłam do laryngologa, który stwierdził, że ucho zdrowe, ale wprowadził mi taką rurkę do nosa i powiedział, że mam b. dużo wydzieliny, która może powodować ten stan, tj. obrzęk trąbki, przepisał mi flixonase i claritne. Po tygodniu jeszcze się pogorszyło, doszło do tego drugie ucho, to ciśnienie mi w tych uszach latało. Poszłam do drugiego laryngologa, stwierdził wciągnięcie błony w lewym uchu i orzekł zapalenie wysiękowe ucha, przypisał mi antybiotyk. Mimo to następnego dnia zrobiłam tympanometrię i audiogram. Słuch się nie pogorszył, natomiast tympanometria wykazała, że nie mam zapalenia, wyszła litera A, czy jakoś tak. Cały czas brak poprawy, to ciśnienie i naciski na uszy, byłam jeszcze u tego lekarza i przepisał mi leki na rozrzedzenie wydzieliny. Powtórzyłam tympanometrię - znowu ok, natomiast w prawym uchu pogorszenie słuchu (miałam wrażenie jego zatkania), jednak lekarz, który na miejscu to oglądał, powiedział, że słuch mi się nie pogorszył i że to granica błędu (10 dcb). Poszłam więc do trzeciego, który stwierdził, że w prawym uchu niczego nie widzi, natomiast w lewym skrócony refleks czy jakoś tak, stwierdził jednak, że pogorszenie słuchu w lewym uchu jest wyraźnie trąbkowe, dostałam avamys.

Naprawdę wydaje mi się, że to są trąbki, czy ta tympanometria rzeczywiście to wyklucza? Czy mogę mieć zwężone trąbki, ale drożne i tympanometria tego nie wykaże? Jakie badanie mogę zrobic, czy ta fiberoskopia coś wykaże. Denerwuję się, bo w tym prawym uchu wyszedł mi rok temu niedosłuch na jednej częstotliwości (2HZ) aż na 65 dcb, lekarze mówią, że to takie uszkodzenie jakby od wybuchu, albo od leków.
Boję sie zasnąć, bo wydaje mi się, że ogłuchnę w nocy.
napisał/a: Ruth1 2011-08-04 23:56
Witam, dzisiaj czuję się dużo lepiej,bo nie mam tych ucisków i ciśnienia w uszach, zaczynam wierzyć, że z tego wyjdę.
Może ktoś coś wie na temat tych trąbek? będę wdzięczna za pomoc.
Moje obecne objawy, to uczucie przy przełykaniu jakby balonik wypełniony powietrzem tam gdzieś w uchu, albo łaskotanie, to w okolicach podniebienia miękkiego, uczucie przytkania tych uszu, gorzej słyszę, flegma za przeproszeniem, której nie mogę wydmuchać ani wypluć.
Może trzeba cewnikować, tylko dlaczego ta tympanometria jest ok? Czy nie wykaże zwężenia trąbek? A może ten śluz jest "tam" w dużych ilościach i jakoś drażni te nieszczęsne trąbki?
Pomożecie?
napisał/a: Ruth1 2011-08-05 17:57
Ok, już mam diagnozę, po 7 tygodniach w końcu.
Mam nieżyt trąbek słuchowych, stwierdził to kolejny lekarz, mam powyciągane błony bębenkowe. Powiedział, że nieżyt mam cały czas, ale raz było gorzej, raz lepiej, dlatego nie wychodziło na tympanometrii, bo akurat jak robiłam to badanie, to było lepiej.

Dzisiaj po prostu była burza, spadło ciśnienie i dlatego mi się już wczoraj w nocy pogorszyło, gorzej słyszę i będę aż mi się nie poprawi znowu.
Mam skierowanie na zabiegi, na jakieś lampy. Najważniejsze, że w końcu wiem o co chodzi.

Kochani nieszczęśnicy trąbkowi, nawet jeżeli macie na pozór zdrowe uszy i lekarz niczego nie widzi, to wcale nie oznacza, że nie że macie urojenia, choć i taką kwestię w swoim przypadku brałam pod uwagę, w końcu ludzie nawet głosy słyszą.

Sądzę jednak, że doszłabym do tych trąbek nawet bez tych powyciąganych błon, chciałam jechać do Warszawy, tam można zrobić szczegółowe badania tych trąbek i wtedy pewnie wyszłoby, że coś jest nie tak. Ja po prostu musiałam te trąbki wykluczyć. Jeden lekarz to wcześniej powiedział, że to moje ślimaki mi dają takie sygnały, innymi słowy, że tego nie ma i przepisał leki dla osób chorych na chorobę Meniera, idiota za przeproszeniem.

Acha i wczoraj usłyszałam w jednym uchu takiej jakby pierdnięcie, lekarz mi powiedział, że to ewidentnie coś z wyrównywaniem powietrza.
Życzę Wam wszystkim uporu i ufajcie swojej intuicji a najbardziej to Wam zdrówka życzę,
uszczęśliwiona z powodu powyciąganych błon bębenkowych
Ruth
napisał/a: Ruth1 2011-08-13 22:41
Czy ktoś coś takiego przechodził i może mi podpowiedzieć co mam robić.

Już drugi miesiąc mam nieżyt trąbek, biorę avamis, eurespal i ibuprom zatoki, piję tę wapno, poza tym zgodnie z zaleceniem lekarza chodzę od poniedziałku na lampy bioptronowe, taką lamę sobie tez pożyczyłam i dodatkowo robię dwa zabiegi w domu.
Jestem załamana, bo zero poprawy. Właściwie to mi się dzisiaj pogorszyło, bo nawet jak przełykam, to prawie już mi nie strzela, mam wrażenie, jakby te trąbki się bardziej zamknęły, poza tym czuje w jednym uchu takie gorąco, ale nie boli i przepełnienie.
Lekarz będzie dopiero w przyszłym tygodniu, czy możecie mi podpowiedzieć co ja mam zrobić, bo już wysiadam nerwowo.
napisał/a: Bravo3D 2018-10-10 22:30
Witam, jak zakończyło się leczenie? Mam podobne objawy w jednym uchu (od 5 dni). Ciągły szum i uczucie rozpierania. Nadmienię, że przy przełykaniu i ziewaniu coś w tym uchu przeskakuje. Biorę leki i żadnej poprawy. Byłam u laryngologa, twierdzi, że to od zalegającej w zatokach nosowych wydzieliny. Nie wiem co dalej robić? Jakie badanie wykonać?