Uraz akustyczny, szumy

Dzień dobry. Chciałbym się zwrócić do specjalistów bądź osób które wiedzą coś na ten temat.
Dzień przed wigilią ciąłem drewno na pile stołowej "krajzega" trwało to ok 20min. Po tym piszczało mi w uszach i gorzej słyszałem. NA drugi dzień został pisk czy dzownienie... po ok. tygodniu miałem wrażenie że mi przeszło, nic mylnego później znowu zaczęło mnie to gnębić aż do teraz. Mam częste bóle uszu, częsciej prawego bóle głowy i ogólne złe samopoczucie. Najpierw byłem u laryng. który zapisał mi betaserc-nic nie pomogło. następnie udałem się do specjalisty, zrobiłem badania i wykazało ubytek słuchu na częst.4000Hz-30dBi 6000-35dB reszta w normie. Byłem na kroplówkach przez tydzień podawali mi m.in. hydrokortyzoncarboxylasum,corhydron,lignocainum i witamine b12(zastrzyki w pupe :D). Po tygodniu zrobili badania kontrolne mowili ze nic sie nie poprawiło moze o 5dB. Teraz czekam na rezonans magnetyczny, który dopiero mam pod koniec lipca!! ;/. Przepisali mi Vertix ale nic nie pomaga. Wierzę, że mam szanse. Mam nadzieję,że mi przejdzie albo choć zmniejszy się szum. Najgorzej w nocy jak próbuję zasnać..nasila sie.. i przy sytuacjach stresowych. Człowiek dopiero teraz widzi jakie miał możliwości. Nie jest to koniec świata ale bardzo utrudnia funkcjonowanie, siada na psychike :(. Proszę o konkretną odpowiedx. Z góry dziękuję.