Usuwac migdalki czy nie?

napisał/a: albat 2008-02-16 22:04
Witam,
Jestem nowy, ale potrzebuje rady od ‘starych’ wyjadaczy ;) od jakiegos czasu mam problemy z gardlem, a raczej migalkami. Ponizej opisu skrotowa historie choroby:

Wszystkie problemy zaczely się jakies 2 lata temu, nigdy wczesniej poza przeziebieniami i ewentualnym zapaleniem ucha srodkowego (w szkole podstawowej) nie miałem innych zdrowotnych problemow zwiazanych z tym rejonem. Jakies dwa latemu zanotowano u mnie angine (nie przypominam sobie, zebym miał ja wczesniej) i wizyta u lekarza – Wyleczona. Po kliku miesiacach podobny scenariusz, również wyleczona. I wszystko pieknie i ladnie by było, gdyby nie nastepna diagnoza. Z okropnym bolem gardla i ledwo mowiac wyladowalem u lekarza pierwszego kontatku. Lekarz zaniepokojony zbierajaca się ropa skierowal mnie na ostry dyzur do szpitala. Tam rozpoznano Ropien Okolomigdalkowy, nacieto, przepisano Biofuroxym 2x750 (domiesniowo) i kazano się zglosic na poszerzenie utwierdzajac, jednoczesniej uswiadamiajac ze przy kolejnym pojawieniu się podobnych dolegliwosci wskazane będzie wyciecie migdalkow. Zrobiono mi również wymaz z gardla. Ponizej wynik z tego wymazu:

„Streptococcus B haemol, wzrost b. obfity
S Amoxilicillin/CA
S Ampicilin
S Azithromycin
S Cefuroxime
S Clarytromycyna
S Clindamycin
S Erythromycin
S Ofloxacin
S Penicillin-G
R Tetracycline
(S – wrazliwy; R – oporny)”

Cala akcja miala miejsce XI 2006. Pozniej kontrola u laryngologa, który zapisal mi szczepionke Luivac (bralem przez miesiac, po miesiacu przerwy kolejny dawka).
Wszystko było okey, az tu okolo VI 2007 sytuacja się powtarza, w tym wypadku również ostry dyzur itd. Tak się zycie potoczylo, ze akurat zaraz po zakonczeniu leczenia musialem wyjechac. Lekarz zapobiegawczo przepisal mi antybiotyk, gdyby mi się cos dzialo. Na przelomie sierpień – wrzesien zaczalem czuc, ze się cos dzieje. Zaczalem wiec brac przepisany mi antybiotyk. Ropien pekl samoczynnie i objawy przeszly.
Kolejny atak bakteri na moje okolice gardlowe odbyl się XI 2007, tym razem szpital, naciecie i kliku dniowe lezenie. Podawano mi: Augmentin, Pyralginium, Aescin (jak zapisane w karcie informacyjnej).
W takiej sytuacji postanowilem się podjac wycieca migdalkow (konsultowalem się z kilkoma laryngologami, - w szpitalach bezapelacyjnie kazali usnac, w przychodniach mieli watpliwosci) zabieg mam wyznaczony na V 2008.
W miedzy czasie ropien znowu dal o sobie znac, tyle ze tym razem przepisany antybiotyk przez lekarza pierwszego kontaktu (Zinnat + Bioparox + Esberitox N) pomogl. Obylo się bez wizyty u laryngologa. Po zaniku objawow poszedlem na konsultacje na których przepisano mi Broncho-Vaxom (10 tabl – 10 dni) – lekarz pierwszego kontaktu uwaza, ze usuniecie migdalkow za ostatecznosc i zaleca zrobienie wszystko, żeby uniknac tej czynnosci. Zrobilem wymaz, którego wyniki ponizej przedstawiam:
„z pobranej próbki materiału wyhodowano następujące baktrie:
1. Escherichia coli wzrost obfity
2. Staphylococcus aureus (MSSA) wzrost obfity

1/2
Penicylina O/O
Ampicylina O/O
Amoksycylina sl.W/O
Amoksycylina (kw. Klawulanowy) W/W
Ampicylina sl.W/sl.W
Karbenicylina O/W
Cefaleksyna sl.W/W
Cefuroksym W/W
Ceftazydym W/W
Amikacyna W/W
Gentamycyna W/W
Klindamycyna O/W
Linkomycyna O/W
Erytromycyna O/W
Doksycylina O/W
Biseptol W/W
Ofloksacyna W/W
W – wrazliwy, O - oporny„

Przy braniu ostatniej dawki broncho pojawili się ponowne problemy wiec po dwoch dniach zglosilem się ponownie do lekarza. Tym razem dostalem na recepcie Broncho-Vaxom + Lacidofil + Esberitox N + Dentosept + Tarivid oraz zalecienie wykupienia karnetu do Jaskini Solnej. I tak jest aktualnie na dzien dzisiejszy, biore wlasnie te leki.

Moje pytanie jest krotkie mimo tej masakrycznie dlugiej wypowiedzi (za co przepraszam). Czy warto probowac walczyc o te migdalki? Czy ma to w ogole sens? Czy sa jakies metody przywrocenia ich do stanu sprzed tych chorob? Czy usuniecie ich będzie rownoznaczne z pozbyciem się tego problemu? Jakie moga byc nastepstwa? i jaki procent ludzi po usunieciu migdalkow ma gorzej niz lepiej? czy

Z gory dziekuje za odpowiedz i jeszcze raz przepraszam za dlugo ;) wypowiedzi
djfafa
napisał/a: djfafa 2008-02-17 10:29
Proponuję Ci poczytać inne tamaty w tym dziale. Jest sporo postów na temat samych migdałów, paciorkowców i gronkowców. Jeżeli bedziesz miał jeszcze jakieś pytania to wtedy je zadaj.
Miłej lektury!!!
napisał/a: albat 2008-02-26 21:34
Z tego co udalo mi sie dowiedziec (w wyniku zeskanowania forum) to w 30% usuwanie migdalkow pomaga (bodajze jedna osoba tylko sie wypowiadala, ze po za usunieciu 0 angin etc.)
Szukam jednak potwierdzenia / zaprzeczenia, czy oby pojawienie sie ropnia okolomigdalkowego jest jednoznaczną diagnozą do usuniecia migdalkow. Czy jest to jedyna opcja pozybycia sie tego problemu? Jak wspomnialem zabieg mam ustalony na 13 maja i gdybym byl zupelnie pewnien, ze to raz na zawsze uwolni mnie od tego nawet bym sie nie zastanawiam, ale prawdopodobienstowo 1/3 jest bardziej pesymistyczne niz optymistyczne. Niechetnie tez sklaniam sie do brania kolejnych antybiotykow, bo ilez mozna?!

Ma ktos doswiadczenia z zakresu medycyny naturalnej w walce z infekcjami gardlowych? Na oku mam dwa srodki, a mianowicie:
Pau DArco
Garlic Caps (czosnek z pietruszka)

czy ktos moze sie na ich temat wypowiedziec? ewentualnie przyjme wszystkie inne sugestie z dziedziny walki z E.Coli i MSSa..