Uzależnienie od masturbacij

napisał/a: pawlow83 2012-11-02 07:17
Witam.Mam 29 lat od wielu lat jedyną formą realizowania swojej seksualności jest masturbacja.Nie było by w tym nic złego gdyby nie to iż nigdy nie byłem w stanie zbudować żadnego zwiazku z kobieta,uważałem iż jest to normalne że facet który jest sam robi to sam ze soba.Jakiś czas temu zacząłem ogladać również pornografie ażeby wzmóc doznania seksualne.Wciagneło mnie to do tego stopnia iz lecze sie z tego w ośrodku psychoterapii(leczyłem tam uzaleznienie od alkoholu i amfetaminy),uczestnicze w programie uzaleznien behawioralnych.Nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt ż uzależnienie od seksu z samym sobą zaczyna przeradzać sie w coś czego nie moge nazwać normalnym.Od kilku mieśiecy po masturbacij czuje nienawiść do swiata taką iż byłbym skłonny kogoś pobić,przez kilka godzin po akcie masturbacij w ogóle nie rozmaiam albo obrzucam każdego stekiem wulgaryzmów,wielką przyjemnoś zaczeło mi sprawiać ogldanie drastycznych zdjec oraz scen zabojstw itp.,wczoraj po masturbacij zacząłem sie cały trzaść i drżeć nie mogłem wytrzymać i poszedłem na rower i godzine jezdziłem po deszczu żeby rozładować jakieś dziwne napięcie.Zdaje sobie sprawe iż przestaje to być normalne.Prosze o poradę,może być to objaw nerwicy na tle seksualnym?
napisał/a: ratownik_0395 2012-11-12 18:40
Witaj. Nie jestem lekarzem i nie znam się na tych sprawach, ale od kiedyś podejrzewałem u siebie, że również jestem od tego uzależniony. Na początku poszedłem do kościoła i mówię tak "Boże, wiem że to nie dobre co robie i dla Ciebie to zmienie" - wytrzymałem tak tydzień i zacząłem robić to ponownie. Potem mówie sobie "Ej, chłopie weź się w garść bo co ty z sobą robisz ?" znowu wytrzymałem tydzień. Ostatnio zapoznałem pewnego chłopaka (z racji tego, że jestem gejem) i co ? Już dwa tygodnie tego nie robiłem ywstarczyło ostatnio trochę sie poprzytulać, pocałować. Dasz radę bedzie ok, wystarczy troche czasu. Pozdrawiam i zycze powodzenia :)
napisał/a: kruq 2012-11-17 05:38
Problem z masturbacją jest tak samo szkodliwy, jak problem ze wzbranianiem się od niej. Uzależnienie od masturbacji samo w sobie moim zdaniem nie prowadzi do skrzywień psychicznych, ale to pod kilkoma warunkami.

Po pierwsze zaznaczyć trzeba, iż zachowanie to jest całkowicie naturalne. Tak naturalne dla kilkuletniego dziecka, co naturalne dla człowieka kilkudziesięcioletniego. U dziecka rozwija się ciekawość i pęd do poznania swego ja, rozwija się seksualność i potrzeby. U człowieka dorosłego natomiast te potrzeby się realizują. Zasada żelazna jest taka, że robić to robi każdy. Jeżeli nie masz stałego partnera, a się nie masturbujesz to jest to problem, wobec którego trzeba odszukać przyczynę.

Po drugie, o ile jak wspomniano powyżej masturbacja sama w sobie nie powoduje problemu, o tyle pornografia często (by nie powiedzieć zawsze) powoduje zaburzenie relacji na linii partner-partnerka/mężczyzna-kobieta. Pornografia zakrzywia obraz postrzegania drugiej osoby. Powoduje to, że kobietę postrzegasz jako samice stworzoną do Twojej satysfakcji. To jak finalnie na Ciebie pornografia oddziaływuje poznasz po swojej reakcji kiedy ją całkowicie porzucisz.

Po trzecie, jeśli treść pornografii nie zawiera elementów patologicznych typu; pedofilia, kazirodztwo, zwierzęta itp. to problem nie jest złożony. Popadanie w te skrajności wynika często z wyrachowania, do którego "czysta" pornografia może prowadzić.

Moje zdanie jest takie. Może nie będzie to rada z najwyższej półki, i nie do końca na miejscu, ale jeżeli nie masz opcji stałej partnerki, i wszelkie próby poznania kogoś są poza zasięgiem, to rozejrzyj się za opcją... kochanki. Wiem, że to głupio brzmi, ale w obliczu pogłębiających się zapędów stanowiło by to rozsądne rozwiązanie. Bezwzględnie w takim przypadku musisz wykluczyć pornografię ze swojego życia, i skupić się na kobiecie. Problemy na tle seksualnym, niemalże zawsze mają przyczynę psychologiczną. Rzadko natomiast w przebiegu chorób. Dlatego, właśnie ciężko leczy się te zaburzenia. Kontakt z kobietą dałby Ci świadomość innego rodzaju przyjemności - obcowania z kobietą. Taki kontakt, usuwa często barierę nieśmiałości wobec kobiet, które do czasu takowej inicjacji uważane są jako temat tabu przez faceta. Świadomość pełnego poznania kontaktu z kobietą, wykształca też te cechy które są Tobie potrzebne; czułość, delikatność. To co widzisz na filmach to fikcja tworzona dla kasy. Tamte aktorki, w przypadku produkcji legalnych, nie robią wielu świństw bo akurat mają na to ochotę, tylko dlatego, że solidnie godzą się za to brać kasę. Nie możesz dopuścić do świadomości tego, że film to życie, że tak jest, że też tak byś chciał w realu. Jeśli wykształtujesz trzeźwą świadomość, wykształtujesz jednocześnie podświadomość która wyznacza nam odruchy.

Powyższy post nie jest zbiorem teorii książkowych, a tylko moimi własnymi przemyśleniami popartymi bardzo bogatymi i bolesnymi doświadczeniami, dla tego weź go sobie do serca.
napisał/a: ratownik_0395 2012-11-17 10:40
Zgadzam się ze wszystkim co napisał/a kolega/koleżanka wyżej. Masturbacja nie jest szkodliwa dla naszego zdrowia i tak jak wspominałem w swoim poście powyżej "uzależnienie" znika wraz z pojawieniem się partnera/partnerki. Pozdrawiam