VISION specyfiki

napisał/a: Rusanka 2009-01-26 01:13
Witam serdecznie,
Panie doktorze jestem mamą 4-latki z którą od urodzenia sa same problemy. Ur. się mies. wcześniej, od tej pory rehab, incydent z przedwczesnym dojrzewaniem, anemia (w końcu stwierdzono talasemie typu Beta, której sie nie leczy). Ale najgorsze zaczęlo się we wrześniu kiedy poszla do przedszkola, ciągle infekcje (pażdziernik antyb.na zatoki, grudzień antyb. zapalenie gardla, styczen antyb. zapalenie oskrzeli). Jedni lekarze bagatelizują, że wcale nie jest tak źle, inni robia ze mnie wariatkę a ja jestem na skraju wyczerpania... Teraz pediatra wyspisala nam receptę na RIBOMUNYL ale czytam, że może lepiej poczekać do kwietnia? A znajoma polecila mi suplementy firmy VISION (drogie), podobno czynia cuda, dzieci nie chorują. Czy Pan o tym slyszal, czy nie zrobie dziecku krzywdy? Aha, mala miala wiele badań wykonanych przez hematologa, odpornnościowe w dolnej granicy ale podobno mieści sie w normie. W tym. tyg. miala znowu iść na badania odpornościowe do szpitala ale rezygnuję, bo bojęsie że tam zlapie choróbsko, wszęzie zatrzesienie chorych, nie najlepszy czas.
Jestem zmęczona psychicznie,nie mogę spać po nocach, w lutym nie puszczę jej do przedszkola, bo to ponad moje sily... A jestem z nią w domu o 4 lat,nie puścilamjej do przedszkola jako 3-latka a widzę,że i tak choruje
napisał/a: Peter 2009-01-26 07:42
Oczywiście, że teraz z dzieckiem po szpitalach nie chodzić, jak nie ma konieczności.
Co do preparatów Vision, to owszem, wyglądają na konkretne. Ale to też moda chwili, takich preparatów różnych firm już było, jest i dalej będzie. Oczywiście, suplementacja diety jest teraz czynnikiem bardzo istotnym.
Żeby konkretnie się wypowiedzieć, trzeba podać nazwy preparatów, które chciałaby pani zastosować.
Ribomunyl jest ok, ale teraz faktycznie niezbyt dobra na niego pora.
napisał/a: Rusanka 2009-01-26 13:58
W tej chwili podaję jej Vision LIFEPAC JUNIOR (ogólny zestaw witamin i mineralów), polecano mi też LIFEPAC JUNIOR BE STRONG-z acerolą,miodem i mleczkiem pszczelarskim na wspomaganie odporności . A niejaki DETOX przy infekcjach-zawieraz tzw. "koci pazaur" (inaczej czepota puszysta). Detox ma byc immuno-stymulujący dla osób o obniżonej odporności, oczyszczać na poziomie komórkowym (podobno oczyszcza organizm przy antybiotykoterapii). Aczkolwiek przerażają mnie medyczne opisy tego specyfiku: antyoksydacyjny, obniżający ciśnienie krwi, immunoindykujący, hepatoprotekcyjny, żólciop,ędny,moczopędny, otruwający cytostatyczny???? Czy mozna to poawać dziecku z taką przeszlością jak moje? Gdzie ma talasemię (czyliproblemy hematologiczne), incydent z przedwczesnym dojrzewaniem it. itd. cala teczka badań... Czy nie narobię więcej szkody, nie "pobudzę czegoś nieobrego w organiźmie"? Ostatnio czytalam, że najnowsze badania medyczne wykazaly,że namiętnie faszerujemy sie suplementami,że to przynosi dużo wiecej zlego niz dobrego, że to może nawet pobuzićkomórki nowotworowe, że odchodzi sie od brania witaminek. Że nie ma nawet żadnych dowodów na to, że witam. C brana przy przeziebieniu pomaga???
napisał/a: Peter 2009-01-26 14:51
Należy wybrać złoty środek. Niestety.
Zarówno są oszołomskie artykuły, pisane przez pseudoanukowców, że obecne leczenie, czyli medycyna konwencjonalna to trucie ludzi, a właściwe tylko (w domyśle ich "jedynie słuszne" suplementy) zagwarantują zdrowie i wręcz nieśmiertelność. Na kontrę znowu pojawiają się artykuły (nawet przyt użyciu znanych medycznych autorytetów), że suplementacja jest szkodliwa, może prowadzić do rozwoju nowotworu itp.
Fakty są następujące: nasz organizm w ciągu sekudy wykonuje 10 tys. reakcji biochemicznych. To nie jest żart i przekłamanie. Do tego trzeba stymulatorów, enzymów, wielu wyprodukowanych w oparciu o składniki odżywcze, wielu pozyskanych z pożywnienia, które muszą być dostarczone z zewnątrz. To nie podlega dyskusji.
Następna sprawa - zwracajmy uwagę na jakość tych witamin i suplementów. Jak preparaty mają opinię Głównego Inspektora Sanitarnego, że mogą być stosowane, to ok. Pozostałe to do kosza. Wskazne są postacie helatowane (jesli chodzi o mikroelementy)
Co do Lifepac Junior - to proszę skonsultować to z lekarzem hematologiem. Nie znam całości sprawy (przebytych chorób, ich przyczyn, badań dziecka), więc nie mogę się wypowiadać. Na pewno nie wolno żadnych preparatów zwierających "koci pazur", preparatów stymulujących wzrost i dojrzewanie (np. goitrogeny zawarte w soi niedopuszczalne, jak i w wielu innych roślinach).
Co do samych witamin, to owszem, niektóre mogą stymulować rozwój nowotworu, ale jak on już jest, a nie że mogą go wywołać. To nieporozumienie. Dotyczy to przykładowo wit. B12, która może powodować w przypadku pewnych nowotworów krwi szybszy rozwój patogennych krwinek.
Tak więc w sumie suplementy trzeba podawać, ale w przypadku przewlekłych chorób wyłącznie w porozumieniu z lekarzem prowadzącym (znającym dobrze dziecko). Pozostali zdrowi mogą przyjmować stosownie do wieku (połowę dawki zalecanej przez producenta) jako uzupełnienie właściwie zbilanoswanej diety. Taka jest moja sugestia.
napisał/a: Rusanka 2009-01-26 15:25
Bardzo dziękuję za szybkie odpowiedzi. Problem w tym, że z hematologiem "pożegnaliśmy sie" we wrześniu. Po prostu nie bylo sensu czekac do tej poradni po pól roku w kolejce, bo nic nowego nam nie mówiono. Po konsultacji w Warszawie stanęlo na tym, że ma na 90% talasemię Beta, tego nie bedą leczyć (bo lagodna forma więc nie wchodzi w grę przeszczep szpiku, transfuzje). Po prostu dziecko ma z tym żyć i już. Nie zawracać sobie tym glowy. Powrót do hematologa na prywatne wizyty też nie ma sensu, bo wszystkie badania są w poradni (tzn. mamy jakieś tam odpisy) ale jak mówię hematolodzy dali sobie z nami spokój. A pediatrzy... Patrza na mnie jak na wariatkę, przewrażliwioną, stukniętą mamuśkę po przejściach (1 dziecko zmarlo po 2 dniach-wielowadzie),której poszlo na psychikę i szuka problemów na silę i męczy biedne dziecko... Może mi i poszlo,nie zaprzeczam ale nie chcę niczego przeoczyć.
Reasumując Czy Pan, jeśli mialby wyrazic opinię stosowalby suplementy firmy Vision (jak sie reklamują calkowicie roślinne) czy tradycyjne jak np. KIDABION (Choc te jak mówia przedstwiciele Vision są sztuczne,nic nie warte). A może jeszcze inne? Duzo ostatnio czytalam o homeopatii. Przy ostatnim zapaleniu oskrzeli podawalam ESBERITOX. Teraz myśle o ENGYSTOLU, skoro lepiej zaczekac ze szczeiponka Ribomunyl (tak jak przeczytalam tu w którymś poście 4 tyg. stosować, 4 tyg. przerwy, 4 tyg. stosować). Nie wiem,naprawdę nie wiem na co sie zdecydować, czym dziecko wspomagać ale też nie obciążać organizmu... Wiem,że muszę sie w końcu na cos konkretnie zdecyowac i nie eksperymentować na dziecku, trochę homeopatii, troche Vision...blędne kolo i nic dobrego z tego nie wynika. Ale jak zrozumialam z Pana wypowiedzi na pewno "koci pazur" wykluczony? Bedewdzieczna jeśli poświęci mi Pan jeszcze chwilę uwagi.
napisał/a: Peter 2009-01-27 07:28
Ja nie zmieniam zdania. "Koci pazur" (Vilcacora) jest stosowany m. in. w przebiegu chorób reumatycznych jako lek wspomagający. Podobno polecany przy chorobach nowotworowych. Jaki ma sens stosowanie u tak małego dziecka? Proszę sobie odpowiedzieć na to pytanie.
Ja tego specyfiku nie polecam.
Co do pani chwalącej Vision - każdy zachwala swoje, a wszystko inne jest be. Prawa rynku są nieubłagane. Biznes ponad wszystko.
Proponuję tak - jeśli pani zaczęła ten Lifepac, to niech pani kontynuuje. Zamiast Esberitoxu - Engystol. Tak może być. Szczepionka tak jak napisałem wcześniej.
napisał/a: Rusanka 2009-01-27 19:36
Dziękuję za szybkie odpowiedzi.
Wiem, że nie będę konsekwentna i zdecydowana i może to już irytowac:) Powiem szczerze, że nie mam zbytnio ochoty na te specyfiki firmy VISION, trzeba sporo u nich zamawiać, koszt naprawdę duży(chociaz czego się nie robi dla dziecka) Przez dluższy czas trzymalam się KIDABIONU (zawiera kwasy OMEGA 3 podobno tak ważne), czy Pan go poleca? Wspomnial Pan o mineralach w postaci chelatowanej. Jedyne jakie znalazlam dla dzieci gdzie jest mowa o chelatacji to LION KIDS MULTIVITAMIN.
Reasumując, w tej chwili moja mala jest tydz. po zapaleniu oskrzeli ( I chwilowo chcę ją "potrzymać" w domu, bez przedszkola żeby choc troche się wzmocnila,odpoczęla od infekcji). Rozumiem, że mogę zacząć podawać ENGYSTOL 3x dziennie po 1 tabl. przez 4 tyg., potem 4 tyg. przerwy i znów 4 tyg. podawania. Czy to będzie najlepsza forma wspomagania odporności na tę chwilę, w dobrych dawkach i odpowienia ilość czasu? A może w ogóle niech odpocznie od wszelkich leków?
Czesto pojawialy sie tu wzmianki o BIOARONIE C, pozytywne recenzje. A mnie osobiście pani laryngolog ochrzanila, że chce to podawać dziecku, że rzekomo wlaśnie byla po jakimś szkoleniu w Warszawie i tam przestrzegano lekarzy przed tym specyfikiem. Że jest niezbadany do końca i tak naprawdę to do końca nie wiadomo jak oddzialuje na dzieci. Co Pan o tym sadzi?
Pozdrawiam serdcznie,mając nadzieje,że jeszcze mi Pan odpisze:)
napisał/a: Rusanka 2009-01-27 19:44
Aha, zapomnialabym: jedyne witaminki dla dzieci gdzie jest mowa o chelatacji LION KIDS MULTIVITAMIN sa jak zaznaczono dopiero od 7 roku zycia. Czy może cos Pan polecić?
napisał/a: Peter 2009-01-28 07:36
Powiem szczerze, Kidabion jest ok. Engystol może pani podawać.
Co to za firma, która każe sobie dużo zamawiać? Tego to nie rozumiem. Z takim podejściem długo nie zaistnieją na rynku.
Preparat dla dzieci starszych można młodszym podawać, ale dawka musi być odpowiednio zmniejszona.
Faktycznie, na temat preparatów z aloesu namnożyło się dużo sprzecznych opinii. Zrzucono także razem z Echinaceą do jednego "worka". Są podejrzenia (na razie niczym nieuzasadnione), że mogą pobudzać komórki nowotworowe. Wg. mojej wiedzy, takie preparaty oczywiście nie mogą być stosowane, jeśli lekarz zauważa w obrazie krwi zmiany, które mogą sugerować nowotworzenie.
Natomiast u osób z obiżoną odpornością, małą iloscią WBC są wskazane. Te preparaty podnosżą ogólnie aktywność komórek żernych, także komórek NK, które uczestniczą właśnie w niszczeniu nieprawidłowych komórek organizmu, tych zmienionych nowotworowo też. Więc lekarze nie powinni z góry negować tych preparatów.
napisał/a: Rusanka 2009-01-28 18:59
Witam serecznie,
Panie doktorze, że moglabym jeszcze wykorzystać Pana wiedzę i prosić i zinterpretowanie wyników mojej 4-latki. Jestem bardzo ciekawa Pańskiej opinii. Jedni pediatrzy uważają, że nic jej nie jest, inni, że owszem anemia, inni mówia juz bardziej szczególowo, że problem jest w dużej ilości czerwonych krwinek ale slabych?? Wspomnial Pan o WBC (u niej 7,6), ze może wskazywać slabszą odporność, czy tutaj możemy o tym mówić?
Oto wyniki:
RBC 5,30! zaznaczone przez lekarza, że cos nie tak
HGB 11,1 (juz calkiem dobra, bo wcześniej byly gorsze wyniki)
HCT 35,9 !
MCV 68! zaznaczone przez lekarza, że cos nie tak
MCH 21,0 L
MCH 31,0 l
RW 13,9

PLT 288!
MPV 8,1
PCT 0,235
PDW 12,3

WBC 7,6 zaznaczone przez lekarza, że cos nie tak
NEU 46,9
LYM 42,3
MON 7,5
EOS 2,8
BAS 0,5
ALY 1,1
LIC 1,0
napisał/a: Rusanka 2009-01-28 19:02
Czy sa to wyniki mówiące cos więcej, że dziecko powinno być wspomagane witaminami, szczepionkami wzmacniającymi odporność czy jest calkiem dobrze i nie trzeba szukac problemu? jak Pan to ocenia?
Pozdrawiam serdecznie
Rusanka
napisał/a: Peter 2009-01-29 07:22
Nie wiem, dlaczego lekarz zaznaczył WBC, jak jest jak najbardziej ok. Natomiast nie zauważył podwyższonego (wprawdzie niedużo, ale jednak) poziomu monocytów. To może świadczyć o przebyciu choroby zakaźnej, której nie zauważono. I dlatego jest taka trwała zmiana w obrazie krwi. Zwłaszcza w ilości płytek (chociaż to jeszcze jest w normie) oraz ilości i jakości krwinek czerwonych.
Mam w związku z tym kilka pytań
- czy dziecko kiedykolwiek miało badania w kierunku przeciwciał anty CMV i anty EBV (cytomegalia, mononukleoza)?
- czy pani w ciąży nie miała problemów zdrowotnych, tj, jakiejś infekcji nietypowej, grypopodobnej, anginopodobnej, grypy?
- i w ogóle, w jakim dziecko urodziło się stanie i jak przebiegał dalszy jego rozwój?
- i prosze opisać, od kiedy zaczęły sie te problemy zdrowotne z dzieckiem i opisać objawy, jakie wystąpiły i skłoniły panią do zgłoszenia się do lekarza?