Wasza waga i wzrost

napisał/a: ~gość 2010-09-08 19:35
belie, mogę oddac jakieś 10kg. chętna?
napisał/a: ~gość 2010-09-08 19:57
Dotri napisal(a):ja mam 164 i teraz przez ostatnie stresy zwiazane z slubem i praca ważę 55, ale odpowiadnia waga w ktorej dobrze sie czuje to 57-58 nizej to juz jak dla mnie porazka.
no każdy ma inny gust :P bo ja 165cm i przy tej wadze co Ty czujesz się dobrze ja czuje się gruba!
napisał/a: belie 2010-09-08 20:23
KarolciaK, dzięki.

asieczka, hm... razem to już będzie 55kg... nie wiem czy to już nie będzie za dużo jak dla mnie. ale to 5kg to bym wzięła :P
napisał/a: ~gość 2010-09-08 20:28
belie, to zapraszam tez dobre.
napisał/a: camille 2010-09-08 22:43
sus_scrofa napisal(a):to bierz się za siebie zamiast zrzędzić. ogranicz tłuszcze i węglowodany i ćwicz!
jak czytam coś takiego to odnoszę wrażenie że osoba pisząca ma większy problem niz ta do której adresowany jest post...
napisał/a: Itzal 2010-09-09 08:24
camille napisal(a):jak czytam coś takiego to odnoszę wrażenie że osoba pisząca ma większy problem niz ta do której adresowany jest post...

niekoniecznie- ja tam nie mam problemów z wagą, a takiej rady udzielam kazdemu biadolącemu. Niestety, to chyba jedyny skuteczny sposób, wiec dlaczego mam kogos łudzic, ze bez zmiany trybu zycie cos osiągnie? Jedyne, co mnie dziwi, to to, ze potem osoba pytająca, po otrzymaniu odpowiedzi, unosi sie obrazą , bo ktos rzekł prawde
napisał/a: ~gość 2010-09-09 13:18
u mnie ostatnio dramatycznie

158cm i 65 kilo
15 zrzucić i będzie dobrze :D
napisał/a: Ooo 2010-09-09 15:53
u mnie 175cm i 68kg
w planach zejście do 65kg
napisał/a: anulka5 2010-09-09 16:14
belie, jaka Ty chuda Przyjeżdżaj do Białegostoku nakarmię Cię, Cheeseburgera z Mc będziesz kebabem zagryzać
napisał/a: camille 2010-09-09 16:19
Pelliroja napisal(a): Niestety, to chyba jedyny skuteczny sposób, wiec dlaczego mam kogos łudzic, ze bez zmiany trybu zycie cos osiągnie? J
wiesz co, może i tak tylko że trzeba patrzeć do kogo się coś takiego kieruje bo jak ktoś pisze że ma straszny problem mając np 162 cm i ważąc 62 kg to mówienie mu że jest gruby i musi coś z tym zrobić to chyba nie jest na miejscu, nie jest chuda ale kult chudości doprowadza młode dziewczyny do anoreksji
napisał/a: Itzal 2010-09-09 16:29
camille napisal(a):może i tak tylko że trzeba patrzeć do kogo się coś takiego kieruje

owszem, ale z drugiej strony utwierdzanie kogos w przekonaniu, ze biadolenie mu pomoze, chyba nie ma sensu.. Nie to , ze ja mowie opryskliwie do kogos, ze gruby i ma sie odchudzac- jak mi ktos mowi, ze czuje sie grubo, i ze mi to dobrze, to mu zawsze odpowiadam" A jaki sport uprawiasz?" Najczestsza odpowiedz brzmi "Zadnego" . Państwo wybacza, ale mi moja chudosc z nieba nie spadła- a moze nie tak do konca. Geny genami, ale biegam, brzuszki robię, hula hopa krece, schodów ruchomych czy wind do 3 pietra nie uznaję, wolę isc na piechotę, niz jechac 100 metrow pojazdem- efekt widac. Wiec zawsze doradzam wiecej ruchu i inna dieta, najczesciej konczy sie to wzruszeniem ramion, zmianami zerowymi i dalszym biadoleniem.

camille napisal(a):162 cm i ważąc 62 kg to mówienie mu że jest gruby

62kg róznie wygląda przy róznych 162 cm.I moim zdaniem taka osoba nie jest gruba. Inna sprawa to to, jak taka osoba sie czuje z taką wagą. Jednym przeszkadza, innym nie.
napisał/a: ~gość 2010-09-09 19:07
belie napisal(a):160 cm (może trochę mniej. za każdym razem, gdy się mierzę to jest inaczej :P )
i niezmienna waga 40kg. ani drgnie.

Ja mam ok. 158cm i 44-45kg To ja gruba w porownaniu do Ciebie