Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Węzły chłonne, gardło, ZZ.

napisał/a: Melothrone 2008-08-20 01:30
Witam Państwa, forum śledzę od dawna.
Mam 19 lat i trochę pytań związanych z węzłami chłonnymi i przykrymi konsekwencjami ich powiększenia.
Otóż niespełna miesiąc temu zaczęła mi się dość nietypową infekcję gardła (drapanie w okolicach tchawicy, znikomy kaszel wynikający z jej [tchawicy] podrażnienia, "gorączka" bez fizycznej gorączki [uczucie osłabienia]). U lekarza Internisty byłem dwa razy, za drugim razem dostałem antybiotyk (Amoksiklav). Stwierdził on powiększenie węzłów chłonnych, gardło określił jako "brzydkie", a ja zacząłem popadać w paranoję - naczytałem się o Ziarnicy, o jej początkach związanych z przedłużającą się infekcją gardła. Przerażony poszedłem do Onkologa, który zbadał mnie i uspokoił twierdząc, że nie wyczuwa powiększonych węzłów obojczykowych, pachowych i tych, których powiększenie zgłaszałem - szyjnych. Skierował mnie jednak na USG w celu zbadania małej dysproporcji mięśnia mostkowo - obojczykowo - sutkowego. Na USG szyi lekarz stwierdził powiększenie szyjnego węzła chłonnego do 16 mm - określił go jako (prawdopodobnie) odczynowy, z zatoką tłuszczową (?). Oprócz tego dopatrzył się granicznie powiększonego węzła żuchwowego. Zapytany o to, czy "nie zwiastuje to nic niedobrego" stwierdził, że nie.

Moje pytanie brzmi następująco: czy na podstawie oględzin zarówno Onkologa, który stwierdził, że nic "onkologicznego" u mnie nie widzi, jak i lekarza wykonującego USG szyi mogę być trochę bardziej spokojny o to, że żaden dramat się nie dzieje (ZZ)?
Proszę o radę; nie jestem pewien, czy mój problem nie został zlekceważony. Nie wykluczam, że drapanie w gardle ma swoje pobudki nerwicowe - jestem rewelacyjnie shipochondryczały.

Dziękuję za forum i kłaniam się nisko.