Widzenie głębii

Witam mam pewnien proble... W sumie to zalezy od interpretacji. Ostatnio poddałem sie badaniu psychologicznemy poniewaz chcialem zrobic licencje taxi. Niestety nie przeszedłem ich ze wzgledu na nie zaliczenie jednego z badan polegajacego na ustawieniu 3 precików w jedzym rzedzie (kto robil takie badania wie o co chodzi). Zmartwiło mnie to okrutnie. Psycholog poinformował mnie ze pewnie mam słaby wzrok wiec udałem sie do okulisty. Mialem + 0.75 na oczko wiec bylem przekonany ze to dlatego. Nabyłem soczewki kontaktowe ponosiłem i znowu poszedłem na badania juz z soczewkami. Znowu nie przeszedłem badań. Wiec pomykam do okulisty który dał mi jakies obrazki 3d i kazał powiedziec co na nich jest. Nic nie zobaczyłem... Jednoznacznie stwierdził że nie widze głębi i nie wie dlaczego tak sie dzieje. Podobno niektórzy tak maja a niektórzy nie i tyle. Poszedłem do drugiego okulisty ktory mnie zbadał i nagle wyszło ze mam +0.25 na oko zapytalem jak to badałem wczesniej i mialem 0.75 a kobita mi powiedziała ze to przez krople na rozszerzenie ktorrych ja nie powinienem miec zapuszczonych bo jestm starym koniem:). Powiedziała że wzrok mam bdb a czy chce okulary to zalezy ode mnie jesli mi sie lepiej widzi to spoko ale wada jest tak znikoma ze nie musze ich nosic. Mimo to wyrobilem i nosze- za jakis czas udam sie znowu do psychola.
Czy to mnie skresla z wykonywania zawodu ?? czy moge sie odwołac od opinii psychologa. Mam prawojazdy kat B juz 7 lat i nigdy nie mailem stłuczki ani nic. Pozostałe badania psychologiczne miałem w normie a nawet lepiej. Badanie w ciemni ok. Refleks super. Testy ponadprzeciętną. Czy nie moge zrobić prawa jazdy innek kategorii gdzie wymagane sa takie badania czy opinia okulisty cos da. Moja ocena odległości jest naprawde bardzo dobra jedynie nie widze głębi na obrazkach funkcjonuje normalnie i nie mam problemu z niczym nie rozumiem dlaczego mam byc z tego powodu dyskryminowany.