Wiecznie zatkany nos.

napisał/a: Pjotrowek 2010-01-17 13:53
Zarejstrowałem się dopiero na forum i tak pomyślałem, że jak już jestem w tym dziale opiszę mój starszawy już problem, może się dowiem o co z nim chodzi.
Mianowicie od wielu lat już mam takie uczucie wiecznie zatkanego nosa. Cały czas jakby w nim była ta wydzielina. Gdy opróżniam je do husteczek, papierów próbuję przepłukać wodą nic nie odtyka tego idealnie.
Korzystałem z tych psik psików i tabletek jakiś (dawno dawno temu) i nic nie pomagało. Te psik psiki raz za 1ym razem odetkały mi kompletnie, poczułem taką świeżość, zimno w ustach z nieprzyzwyczajenia bodajże do pełnego przelotu powietrza.
Do tego non stop większość tej wydzieliny zamiast siedzieć w nosie to mi cieknie do gardła. Powolutku, gęstą mazią. Taka gesta ślinka jakby tylko, że non stop. Nie zatyka ona jednakże mi gardła. Nie jest to jednak zbyt higieniczne, ponieważ zapach w ustach po myciu dokładnym jamy ustnej i płukaniu płynem po jakiś 2-4 godzinach się robi mniej przyjemny, lecz nie katastroficznie.

Przy okazji trochę gorzej jakby czuję zapachy i to chyba właśnie przez to.

Gdy za mocno próbuję wydalić tą wydzielinę, to puszcza mi się krew z nosa i to badrzo obficie. Potem robią się strupy wewnątrz i gdy je próbuję wydmuchać obfite krwawienie wraca. Mam mocno ukrwione ścianki nosa. To chyba normalne jednak, nie?
napisał/a: terka33 2010-01-17 14:12
Idz do rodzinnego który pokieruje..
Ten ciagły katar i zatkany nos to może jestes uczulony i wypadaloby zrobić test aby się dowiedziec na co i leczyc sie w tym kierunku.
Jeżeli chodzi o kwawienia z nosa to cyclonamine i vitacon przynajmniej tak mi lekarz przepisał i pomoglo lub inna możliwość wypalanie (brzmi grożnie ale nie boli) skierowanie od rodzinnego.
Odezwij się jeszcze jakie poczyniłeś kroki..