Wodniak Pluc

napisał/a: karlo1 2011-02-12 16:20
przykro mi to stwierdzac ale tak . ale nie mysl o najgorszym musicie miec nadzieje nie pozwolic sie zalamac .
napisał/a: luxy81 2011-02-12 16:27
Dzięki za odp, wiesz ja nie mam zamiaru się dołować a na pewn nie przy niej,muszę ja wspierać żeby sama wierzyła w to że to paskudztwo pokona.
napisał/a: luxy81 2011-02-12 16:29
A w ogóle masz jakieś informacje na temat prawdopodobieństwa że to pęknie? Czy większe że pęknie czy raczej że uda się temu zapobiec.
napisał/a: karlo1 2011-02-12 16:34
choroba musi byc bardzo w zaawansowanym stadium ale jezeli odciaga i osusza to w klinikach to ma jeszcze przed soba parenascie lat zycia nie macie co sie martwic a moze wogole ustapi
napisał/a: luxy81 2011-02-12 16:41
Z tego co się orientuję to zostało to wykryte we wczesnym stadium szczęśliwym trafem była akurat we Włoszech w pracy. Dzięki za odp ja będę dobrej myśli i mobilizował do dbania i leczenia.
napisał/a: karlo1 2011-02-12 16:56
widze ze miedzy wami jest cos wiecej niz milosc to dobrze nawet bardzo dobrze nie pokazuj jej ze sie martwisz nie placz przy niej z tego wzgledu nie pokazuj lez wedlog tej sprawy bo bedzie czula ze masz zmartwienia przez nia jak bedziesz mial pytania jeszcze jakies to pisz smialo zawsze odpisze jak bede a pozatym jak masz jeszcze chec pogadac to pisz domnie na gg 33796272 pozdrawiam