Wymaz z nosa gronkowiec zlocisty i rozne dziwne objawy

napisał/a: Amadeusz10 2014-12-16 15:50
jamo827. Probiotyk powinien zawierać jak największą ilość bakterii. Powinien być w kapsułkach, aby nie zginęły one w soku żołądkowym. Powinien również zawierać prebiotyk, to znaczy pożywkę dla bakterii, aby nie zginęły z głodu. Jak nie ma, to można przegryźć cebulę, lub szparagi.
Liść oliwny powinien pochodzić z pewnego źródła, a więc ze sklepu jakiegoś zielarskiego, a nie gdzieś z rynku. Dobrze jak jest to jakiś (stężony) ekstrakt, wtedy może silniej działać.
O gronkowcu złocistym mówi się dużo. Jest dość pospolity. Prawdopodobnie każdy go może mieć w nosie (zatokach), ale atakuje tylko gdy jest coś podrażnione, lub system immunologiczny jest osłabiony.
Na jakimś forum przeczytałem o człowieku co miał gronkowca w nosie z wymazu i poszedł do jakiegoś profesora, aby mu przepisał jakiś antybiotyk na niego. Profesor tylko się roześmiał i powiedział, że antybiotykami leczy się gronkowca złocistego, dopiero gdy zaatakuje jakiś organ. Antybiotyk nie penetruje on do zatok, więc tam antybiotyk nie pomoże. Ta bakteria ma to do siebie, że bardzo szybko uodparnia się na wszystkie antybiotyki.
Przy okazji podrzucę kilka dodatkowych sposobów naturalnych w walce z gronkowcem złocistym.
Olejek oregano jest dobry zwłaszcza na grzybicę, ale jest silnie drażniący. Dobrze jest więc rozcieńczać go z innym olejem i nie wolno go nadużywać.
Bardzo dobrym lekiem na gronkowca złocistego jest olejek z drzewa herbacianego. Już nawet kilka kropli dodanych do szamponu skutecznie zwalcza gronkowca z powierzchni ciała. Doskonale leczy zatoki i hamuje rozwój gronkowca złocistego poprzez inhalację. Wystarczy kilka kropel tego olejku dodać do szklanki z gorącą wodą, nakryć głowę ręcznikiem i wdychać powietrze nosem. Po kilku minutach znów dodać kilka kropel, gdy tamte już wyparują.
O kapuście już pisałem wcześniej. Dobrze ją pokroić drobno razem z czosnkiem i olejem jadalnym. W takim zestawie czosnek nie będzie piekł w ustach.
Jest jeszcze jeden sposób na gronkowca złocistego w nosie i zatokach. Podobno najskuteczniejszy. Polega on na spalaniu betuliny i wdychaniu jej oparów. Betulina, to substancja znajdująca się w korze brzozy brodawkowatej. Betulina, to takie jakby pryzmaty (trójkąty) znajdujące się w korze brzozy. Jest brzoza o korze czarnej i ta nie zawiera betuliny. Brzoza o korze białej ją zawiera. W zasadzie to nawet nie wiem czy to jest właściwe określenie ,,biała kora''. Bo z tego co pamiętam, to właśnie betulina sprawia, że pod wpływem światła padającego na pryzmaty tworzy się coś w rodzaju tęczy, czyli mieszanina różnych kolorów. W optyce jest coś takiego. Brak kolorów daje czerń. Mieszanina wszystkich daje biel. Mniejsza o to. Należy więc zebrać jak najbielszą zewnętrzną warstwę kory brzozowej i namoczyć ją w wodzie. Nie trzeba od razu rozpalać wielkiego ogniska. Może wystarczy w jakimś grilu rozpalić drewnem, najlepiej brzozowym ogień. Potem mokrą korę brzozową wrzucać do ognia i wdychać opary nosem. Chodzi o to, aby nie wdychać suchego dymu z kory brzozy a mokry. Suchy pójdzie do płuc, a nam chodzi głównie o nos. Aby spalane związki betuliny na parze wodnej unosiły się do góry i osiadały kropelki w naszym nosie.
Niektórzy piszą, że wystarczy nawet spalać w ognisku mokre młode gałązki brzozowe. Doskonałym środkiem silnie bakteriobójczym znanym od wielu lat jest dziegieć. Otrzymuje się go również z kory brzozowej. Można go samemu w prosty sposób wytwarzać. Są również mydła i szampony dziegciowe.
Podrzucę jeszcze kilka ciekawych stron o zwalczaniu naturalnymi metodami gronkowca złocistego:
- http://kosmetologia.com.pl/wydarzenia/30-informacje/uroda-i-nauka/755-olejek-herbaciany-w-walce-z-gronkowcem-zlocistym.html , http://www.aniamaluje.com/2013/07/jak-naturalnie-wyleczyam-sie-z.html ,
http://www.natmed.pl/wyleczenia/sposob-na-gronkowca/ . Ale się rozpisałem.
napisał/a: jamo827 2014-12-17 08:43
Dziekuje bardzo Panie Amadeuszu za cenne informacje na 100% skorzystam. Zaraz wychodze do lekarza zrobic wymaz no i zobaczymy co tam pani powie... Co do tego gronkowca zlocistego lekarka tak powiedziala sobie pod nosem a na tym wykresie/badaniu/kartce nic takiego nie ma i moj znajomy lekarz ktory jest tam wysoko postawiony od lat sie tym zajmuje powiedzial ze ten gronkowiec zlocisty to jakas bzdura i mam zwykle zapalenie zatok ktore trzeba wyleczyc. Sam nie wiem co juz myslec o tym pewne jest to ze juz zadnego antybiotyku nie wezme.
napisał/a: Amadeusz10 2014-12-17 10:09
Widać że pani doktor lecząca Pana jest praktykiem, a nie tylko teoretykiem. To co Panu powiedziała wynika z jej doświadczenia. Ona też jest w niezręcznej sytuacji, stąd jej cichy ton. Bo ona nie wie jak pacjent zareaguje. Ktoś inny mógłby ją jeszcze opierniczyć za takie słowa. ,,Jak to, ja mam taką niebezpieczną bakterię, a Pani mówi że wszystko w porządku?''.
Tak jak już wcześniej napisałem, antybiotyki stosuje się jak wystąpi jakaś poważna infekcja. W Pańskim przypadku należy zacząć leczyć zatoki. Ciepła czapka na głowie przy każdym wyjściu na zewnątrz. Dobrze jest też nosić dłuższe włosy. To doskonała warstwa izolacyjna od warunków zewnętrznych.
Z kolei olejek z drzewa herbacianego uchodzi chyba za najsilniejszy naturalny środek bakteriobójczy. Prowadzono testy z jego użyciem - http://www.czytelniamedyczna.pl/3868,aktywnosc-przeciwdrobnoustrojowa-olejku-z-drzewa-herbacianego-tea-tree-oil-w-bad.html .
Odymianie korą brzozową nie powinno zaszkodzić zdrowiu, bo są ludzie którzy zajmują się wycinką drzew, a potem spalają przez kilka dni gałęzie w dymie i nie słyszałem aby coś się złego im działo, ale też nie należy z tym przesadzać. Zawsze trzeba zachować umiar.
napisał/a: jamo827 2014-12-17 13:27
Bylem u lekarza generalnie pani doktor nic nie mowi i jest roztrzepana pyta mnie o rzeczy ktore to ona powinna wiedziec a nie ja... Popatrzyla przez 3 sekundy i tyle powiedziala ze mam przyjsc w styczniu na wymaz kontrolny i brac probiotyk ale zadnego nie polecila tylko ze mam sobie samemu wybrac. Objawy standardowo nos zawalony gardlo wydzielina leci jak z kranu ciagle tylko pluje flegma. Po 1 wyjsciu na dwor oczywiscie cieplo ubrany + czapka po same uszy wlosy tez mam dlugie (caly czas zapuszczam) jedynie boki krotkie. Mowienie ze tak musi byc ze taka pana uroda i tak juz jest i to nic groznego to chyba nie na miejscu rzeczy skoro jest to dla mnie tak uciazliwe ze nie da sie tego zniesc.......niby suchy nos niby mokry suche usta i piekace w buzi to samo flegma splywa po gardle masakrycznie.
napisał/a: Amadeusz10 2014-12-18 17:40
Po prostu Pani doktor znalazła się w trudnym położeniu. Może wypisać receptę na jakieś leki, co do których jest w zasadzie pewna że nie pomogą, lub nic nie wypisywać i obserwować stan zdrowia. Jak się pogorszy, to będzie musiała coś wypisać. Duże ilości wydzielanego śluzu z nosa świadczą o jakichś podrażnieniach. Organizm wydziela śluz aby pozbyć się czegoś obcego lub wytworzyć powłokę śluzu, która będzie izolowała od środka drażniącego. To że lekarz mówi, że Pan tak ma, to nie jest do końca prawdą. Jak nie było i się pojawiło, to to można najczęściej usunąć w jakiś sposób. Co ma powiedzieć w takiej sytuacji. ,,Niestety nie wiem jak Panu pomóc''? Tak jak napisałem wcześniej. Trzeba spróbować inhalacji olejkiem z drzewa herbacianego i kory brzozy w ogniu. Jeżeli leczenie zatok nie pomoże, to pozostanie odczulanie. Z odczulaniem może być łatwiej, bo skoro to wystąpiło teraz w zimę, to znaczy że nie są temu winne pyłki roślin, a uczulenie następuje poprzez drażnienie powietrzem wdychanym nosem, skoro tam powstaje śluz. Zakładając, że mogło by to być uczulenie, polecam zwrócenie uwagi na takie sprawy. Oczywiście najlepszym w takiej sytuacji była by zmiana zamieszkania na choćby tydzień. Powiedzmy wycieczka nad morze lub w góry. Wiem, nie zawsze tak można. Ale wtedy trzeba by zmienić wiele rzeczy. Unikać wszelkich perfum, również wśród członków rodziny. Mydła naturalne, szampony tak samo lub dziecięce. Jak mieszkamy w osiedlu domków jednorodzinnych i sąsiad spala w piecu w celach oszczędnościowych zamiast drewna, to jakieś tworzywa, to również trzeba uważać. Czasem jakiś dywan chiński kupiony na podłogę może wydzielać drażniące substancje. Jednakże najlepszym sposobem na sprawdzenie tego będzie nawet krótkotrwała zmiana miejsca zamieszkania. Ale oczywiście najpierw dobrze będzie spróbować tych inhalacji, bo może to być zwyczajne zapalenie zatok.
Tutaj należy przypomnieć sobie moment, od kiedy to się pojawiło, i czy w tym czasie w Pana życiu coś się zmieniło. Może zaczął pan używać nowej pasty do zębów. Może kupione zostały jakieś kadzidełka do mieszkania, lub jakieś dezodoranty do WC. Może została zmieniona dieta, piję kawę aromatyczną, itd. Trzeba próbować szukać przyczyny. Przyczyna gdzieś jest. Trzeba ją tylko znaleźć.
napisał/a: jamo827 2014-12-19 05:44
Nie potrafie sobie przypomniec od kiedy to mam...czyli bardzo dlugo. W takim stopniu w jakim teraz to wszystko jest to najbardziej okres zimy zmiana temperatur. Jezeli chodzi o moj pokoj praktycznie wietrzone 24/7 teraz juz troche mniej ale tez caly czas wietrze. Co do wyjazdow to sie raczej nie sprawdzi bo czesto jezdzilem/jezdze po calej Polsce i sypiam w roznych miejscach wiec to odrazu mozna wykluczyc. Moge jedynie dodac ze w domu jest wilgoc oraz troche grzyba ale zdala ode mnie. Doszedl mi tez problem z oczami zaropiale posklejane i tak non stop szczerze juz mam tego wszystkiego dosyc. Zadnych dywanow firanek i takich rzeczy nie posiadam bo nie lubie jedynie drewno podloga prawdziwe drewno sufit tez kilka mebli rowniez i to wszystko. Co do spalania to jest palone drewnem dobrym w kominku ale nie mam do czynienia z tym dymem.

Zapytam w aptece o ten lisc oliwny (kapsulki), olejek z oregano i olejek z drzewa herbacianego co do tych inhalacji czy sprawdzi sie miska goracej wody i recznik?

Zaczne od tych rzeczy i zobaczymy jakie beda efekty.
napisał/a: Amadeusz10 2014-12-19 15:28
Tak. Trzeba spróbować tych inchalacji.
Tutaj nasuwa mi się jeszcze jedno przypuszczenie. Jak inhalacja nie pomoże, to trzeba jeszcze rozważyć alergię na roztocza - https://polki.pl/zdrowie_i_psychologia_alergia_artykul,10029078.html . Te objawy oczne na to wskazują szczególnie. Jast takie roztocze zwane nużeńcem - http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1660028,3,nuzeniec-mikroskopijny-intruz,index.html . Powoduje nawet wypadanie włosów, szczególnie rzęs. Co ciekawsze toważyszy infekcjom bakteryjnym gronkowców. Z roztoczami to rzeczywiście może być problem, bo pospolicie występują na naszej skórze i lekarze często nie chcą tego leczyć, bo jak. To bardzo trudne. Więc mówią, że trzeba nauczyć się z tym żyć. Taka uroda. http://alergia.org.pl/lek/index.php?option=com_content&task=view&id=229&Itemid=72 . Ale można odczulać się również i na roztocza - http://commed.polki.pl/odczulanie-na-roztocza-koszt-vt92194.html .
napisał/a: mariols 2015-01-21 15:01
Hej jamo
mam dokładnie takie same objawy co Ty.
A wiec...spływa mi wydzielina po tylniej sciance gardła o roznym zabarwieniu (od przezdroczystej gestej po zóltą, brazowa) i kosystencji czasem badziej płynna czasem bardziej stała ( wręcz nieraz wygląga jak brązowy strup). Strasznie mi to uprzyksza zycie. Ciagle jestem zmeczona/oslabiona...wstaje rano i czuje się tak jak wieczorem....jestem mało wytrzymala, czy będę brac jakies wspogacze typu witaminy/pic soki...niewiele mi to daje. Mecze się już z tym dobre 12 lat...łapią mnie migreny, miałam zapalenie ucha....ciagle mnie ta wydzielina meczy, "podchodzi" do gardla. Chodziłam po roznych laryngologach ale bezskutecznie próbowali mnie leczyć i tylko się zniechęcałam do leczenia tych zatok. Niedawno dostałam namiary na dobrego laryngologa i zaczynam z tym walkę. Mam nadzieje ze mi się uda. Rok temu miałam na wlasna reke robiony wymaz z nosa i gardla i wyszedł mi gronkowiec, wprawdzie male kolonie ale jednak. Mysle ze to ta bakteria mnie tak meczy. Niedlugo będę miała robioną endoskopie nosa i wymazy z gardla i nosa... zobaczymy co wykażą.
Jamo zaglądasz tu jeszcze? jak Twoje leczenie?
napisał/a: radek07 2015-01-21 15:11
czy twój nos się zatyka?
Wykonałaś chociaż raz tomografię komputerową w ciągu całej choroby?
napisał/a: mariols 2015-01-21 23:40
radek07 napisal(a): czy twój nos się zatyka?

Tzn zazwyczaj nie jest zatkany ale zdarza się ze jedna dziurka jest zatkana a druga w srodku sucha - nie latwo tak oddychać wiec wtedy tez oddycham przez usta...
radek07 napisal(a):Wykonałaś chociaż raz tomografię komputerową w ciągu całej choroby?

tak w 2007 r miałam, ale w opisie nie było raczej nic niepokojącego, sama nie wiem jak czytać taki obraz...mam to na płytce.

radek a ty kim jesteś jak można spytac? jesteś lekarzem laryngologii?
napisał/a: radek07 2015-01-22 10:48
Nie jestem lekarzem, ale mam 7 lat doświadczenia wywołanego ciężką chorobą i brakiem wiedzy ze strony 80 lekarzy, których widziałem w ciągu 7 lat w Polsce i za granicą.

Ilu lekarzy widziało wynik tomografii?
Możesz go przesłać?
Masz zamiar wykonać kolejną tomografię?
napisał/a: Rataj 2017-11-26 14:23
Ech mam bardzo podobnie.

Borykam z czymś takim a mianowicie jak tylko wyjdę na zewnątrz (zimne powietrze) natychmiast cieknie mi po gardle i z nosa bezbarwna wydzielina co jest bardzo uciążliwe.
Również tak mam że przytyka mi się jedna dziurka w nosie a zwłaszcza rano tak mam w zależności na którym boku spałem i nie da się wydmuchać.
Byłem u laryngologa nic nie znalazł, robiłem wymaz z gardła na bakterie i grzyby i nic nie wyszło.
Jak się dowiedzieć co to jest i skąd tyle tego cieknie?
Pozdrawiam.