wyniki badań moczu
napisał/a:
maks109
2008-03-27 17:07
Witam..
Mam pytanko..
Właśnie wróciłam z małą (2,5) ze szpitala. Byłyśmy tam kilka dni bo stwierdzono ostry niezyt jelitowo - żołądkowy w w yniku wirusów (mała wymiotywała, nie jadła. Co prawda piła ale przez kilka dobrych godzin nie umiała oddać moczu. Więc stweirdzono w badaniu cechy odwodnienia) Teraz jetseśmy już w domku - wypisali nas po zrobieniu badań - mocz, morfologia. itd. Kazali zgłosić się do poradni na kontrole, i wcinać LACIDOFIL.
Siedze sobie przed kompem i czytam wypis i skacze po necie za wszelkimi interpetacjami wyników i coś mnie zaciekawiło a mianowicie wynik moczu, a dokładnie:
pH - kwaśne,
C,właściwy 1015
białko, glukoza, ciała ketonowe- nieobecne
nabłonki- płaskie nieliczne
leukocyty - 2-4 wpw
eurocyty -pojedyncze
bakterie-dosyć liczne
posiew moczu (w dniu przyjecia do szpitala) - mieszana flora bkteryjna 10^3
Czy coś jest w tym niepokojacego? Czy to tylko moje przewrażliwienie?
Oczywiscie już sobie postanowiłam ze trzebna by było za jakiś czas skontrolować ten mocz.
z góry dzięki!!POZDRAWIAM _
Mam pytanko..
Właśnie wróciłam z małą (2,5) ze szpitala. Byłyśmy tam kilka dni bo stwierdzono ostry niezyt jelitowo - żołądkowy w w yniku wirusów (mała wymiotywała, nie jadła. Co prawda piła ale przez kilka dobrych godzin nie umiała oddać moczu. Więc stweirdzono w badaniu cechy odwodnienia) Teraz jetseśmy już w domku - wypisali nas po zrobieniu badań - mocz, morfologia. itd. Kazali zgłosić się do poradni na kontrole, i wcinać LACIDOFIL.
Siedze sobie przed kompem i czytam wypis i skacze po necie za wszelkimi interpetacjami wyników i coś mnie zaciekawiło a mianowicie wynik moczu, a dokładnie:
pH - kwaśne,
C,właściwy 1015
białko, glukoza, ciała ketonowe- nieobecne
nabłonki- płaskie nieliczne
leukocyty - 2-4 wpw
eurocyty -pojedyncze
bakterie-dosyć liczne
posiew moczu (w dniu przyjecia do szpitala) - mieszana flora bkteryjna 10^3
Czy coś jest w tym niepokojacego? Czy to tylko moje przewrażliwienie?
Oczywiscie już sobie postanowiłam ze trzebna by było za jakiś czas skontrolować ten mocz.
z góry dzięki!!POZDRAWIAM _
napisał/a:
Peter
2008-03-27 19:37
Ilość bakterii w moczu zbyt wysoka. Dopuszczalne są nieliczne bakterie w moczu.
napisał/a:
maks109
2008-03-27 21:06
ok.
tak właśnie tez myśle...
tak właśnie tez myśle...
napisał/a:
maks109
2008-03-27 21:08
dziękuje.. też mi się tak wydaje...
napisał/a:
ecs2a
2008-03-28 14:00
radzę kontrolować, bo u mojego dziecka po tygodniu od wyjścia ze szpitala po infekcji rotawirusowej z pojedynczych erytocytów zrobił się krwiomocz.
napisał/a:
maks109
2008-03-28 16:50
no właśnie dlatego w poniedzialek idziemy zanieść mocz do laboratorium i z wynikami do lekarza - ja wolę mieć spokojną głowe niż siedzieć i myśleć..co i jak?
A jak tam się dochodził do siebie mały/mała po szpitalu.?? Bo u nas co prawda trzeci dzień ale pwoli wracamy do normalności... apetyt rośnie...wiadomo narazie wszystkiego nie dajemy do jedzonka, ale trzeba bedzie powoli coś tam wprowadzać bardziej konkretnego.., (...)
Pozdrawiam
A jak tam się dochodził do siebie mały/mała po szpitalu.?? Bo u nas co prawda trzeci dzień ale pwoli wracamy do normalności... apetyt rośnie...wiadomo narazie wszystkiego nie dajemy do jedzonka, ale trzeba bedzie powoli coś tam wprowadzać bardziej konkretnego.., (...)
Pozdrawiam
napisał/a:
maks109
2008-03-28 20:23
Zapomniałam dodać że badanie było robione w dniu przyjecia
napisał/a:
ecs2a
2008-03-29 12:00
Moja malutka w sumie ciągle dochodzi do siebie.Apetyt ma dużo mniejszy niż przed chorobą.Trzeba za nią chodzić z jedzeniem i prawie wmuszać a wcześniej jadła wszystko i to z wielkim apetytem.W czasie choroby straciła 1300g, ale po dwóch tygodniach mimo słabszego apetytu odrobiła tą stratę.Przez pierwsze dni zdarzało się nawet,że w nocy budziła się i żądała kanapek.Najgorzej znosiła brak mleka przez pierwszy tydzień.Strasznie płakała i domagała się butli.Dawałam jej bułkę paryską z delikatną wędlinką, gotowaną marchew, ziemniaki, ryż, gotowane mięso.Próbowałam też kisiel, bo dobrze nawadnia i działa kojąco na jelita, ale moja malutka nie za bardzo go lubiła bo kojarzył się jej ze szpitalem.
Kupkę do tej pory ma nie idealną-początek ładny prawidłowy, końcówka luźniejsza i jasna.Ale lekarz uprzedzał, mnie że bardzo długo potrwa zanim mała odbuduje sobie całą śluzówkę jelita( niedługo miną 2 miesiące od jej rotawirusa). Mimo szeregu badań i wyzyt u specjalisty nie możemy ustalić co spowodawało wystąpienie krwiomoczu u małej. W tej chwili robimy jej badania ogólne moczu co 10 dni (w ostatnim nie było już erytrocytów, co bardzo mnie cieszy) i podajemy profilaktycznie furagin i dużo soku żurawinowego, bo ma ciągle leukocyty w moczu.
Trzymam kciuki za wasze wyniki w poniedziałek, żeby były prawidłowe.
Pozdrawiam serdecznie
Kupkę do tej pory ma nie idealną-początek ładny prawidłowy, końcówka luźniejsza i jasna.Ale lekarz uprzedzał, mnie że bardzo długo potrwa zanim mała odbuduje sobie całą śluzówkę jelita( niedługo miną 2 miesiące od jej rotawirusa). Mimo szeregu badań i wyzyt u specjalisty nie możemy ustalić co spowodawało wystąpienie krwiomoczu u małej. W tej chwili robimy jej badania ogólne moczu co 10 dni (w ostatnim nie było już erytrocytów, co bardzo mnie cieszy) i podajemy profilaktycznie furagin i dużo soku żurawinowego, bo ma ciągle leukocyty w moczu.
Trzymam kciuki za wasze wyniki w poniedziałek, żeby były prawidłowe.
Pozdrawiam serdecznie
napisał/a:
maks109
2008-03-29 19:24
witam..
Dziękuje za wyczerpujący opis..Najważniejsze że jest poprawa..też słyszłąm że długo dochodzi się do normalnego stanu po tych wszystkich wirusach. Nie wiem u nas nie stwuierdzono typowego ROTAWIRUSA. Ale i tak nas wymęczył. Córa apetyt ma nie ziemski. A ja siedze i czekam na poniedziełek żeby usiąść i normalnie z "naszą" lekarką przedyskutowac cały ten nasz pobyt w szpitalu. Narazie telef. doszła tylko do wniosku ze jak by coś było naprawdę nie tak to albo nie wypisali by nas ze szpitala , albo zalecili szybką wizyte w poradni i dodoatkowe badanie moczu.
Ja jednak wole wszystko sama skontrolować, zrobić badania, porozmawiać z lekarką i takie tam. Bede pewnie spokojniejsza.
No u nas tez jest problem z mleczkiem... bo silnie sie domaga (wogóle pije NESTLE JUNIOR - najsmaczniejszy według niej to ten z kleikiem ryżowym) Kupki są i wydaja sie być normalne. Oczywiscie cały czas pijemy dużo i "wcinamy" LACIDOFIL.
Kurcze..tyle się słyszy o tych wirusach, ze człowieka trafi..Coraz wiecej dzieci w różnym wieku. Ile ma Wasza pociecha?
Pozdrawiam i buziaczki dla małej z życzonkami zdrówka dla wszystkich:)
Monika
Dziękuje za wyczerpujący opis..Najważniejsze że jest poprawa..też słyszłąm że długo dochodzi się do normalnego stanu po tych wszystkich wirusach. Nie wiem u nas nie stwuierdzono typowego ROTAWIRUSA. Ale i tak nas wymęczył. Córa apetyt ma nie ziemski. A ja siedze i czekam na poniedziełek żeby usiąść i normalnie z "naszą" lekarką przedyskutowac cały ten nasz pobyt w szpitalu. Narazie telef. doszła tylko do wniosku ze jak by coś było naprawdę nie tak to albo nie wypisali by nas ze szpitala , albo zalecili szybką wizyte w poradni i dodoatkowe badanie moczu.
Ja jednak wole wszystko sama skontrolować, zrobić badania, porozmawiać z lekarką i takie tam. Bede pewnie spokojniejsza.
No u nas tez jest problem z mleczkiem... bo silnie sie domaga (wogóle pije NESTLE JUNIOR - najsmaczniejszy według niej to ten z kleikiem ryżowym) Kupki są i wydaja sie być normalne. Oczywiscie cały czas pijemy dużo i "wcinamy" LACIDOFIL.
Kurcze..tyle się słyszy o tych wirusach, ze człowieka trafi..Coraz wiecej dzieci w różnym wieku. Ile ma Wasza pociecha?
Pozdrawiam i buziaczki dla małej z życzonkami zdrówka dla wszystkich:)
Monika
napisał/a:
ecs2a
2008-03-31 09:47
Droga Moniko!
Moje dziecko wypisano z białkiem w moczu i erytrocytami, a moje pytania zbywano,że dzieci tak mają.Dobrze ze nie uwierzyłam i szukałam na własną rękę pomocy.Moja niunia ma prawie 20 miesięcy i nie jest w stanie powiedzieć co jej dolega, dlatego spodziwałam się do tej pory,że żaden niepokojący objaw nie będzie zlekceważony.Ale niestety tak nie jest.Dlatego Kochana nie daj się zbyć i walcz o badania dla niuni,bo lepiej zdławić choróbsko w zarodku niż dać mu się rozwinąć.Mnie się wydawało,że dziecko przy zapaleniu dróg moczowych powinno miec wysoką gorączkę i plakać przy siusianiu, ale nie zawsze tak jest.
Czekam na wieści od Was Dziewczynki i pozdrawiam Was Serdecznie.Dużo zdrówka.
p.s.moja malutka jest fanką mleczka Hippa.A Nestle junior podoba jej się ze względu na opakowanie-jak zobaczy je w sklepie to zaraz łapie i niesie do wózka
Moje dziecko wypisano z białkiem w moczu i erytrocytami, a moje pytania zbywano,że dzieci tak mają.Dobrze ze nie uwierzyłam i szukałam na własną rękę pomocy.Moja niunia ma prawie 20 miesięcy i nie jest w stanie powiedzieć co jej dolega, dlatego spodziwałam się do tej pory,że żaden niepokojący objaw nie będzie zlekceważony.Ale niestety tak nie jest.Dlatego Kochana nie daj się zbyć i walcz o badania dla niuni,bo lepiej zdławić choróbsko w zarodku niż dać mu się rozwinąć.Mnie się wydawało,że dziecko przy zapaleniu dróg moczowych powinno miec wysoką gorączkę i plakać przy siusianiu, ale nie zawsze tak jest.
Czekam na wieści od Was Dziewczynki i pozdrawiam Was Serdecznie.Dużo zdrówka.
p.s.moja malutka jest fanką mleczka Hippa.A Nestle junior podoba jej się ze względu na opakowanie-jak zobaczy je w sklepie to zaraz łapie i niesie do wózka
napisał/a:
maks109
2008-04-01 18:24
witam ....
Ufff...na szczęście wszystko ok. Wirus juz za nami. Kończymy diete i "wchodzimy" na normalne jedzonko. Oczywiscie wszystko zgodnie z zaleceniami naszej lekarki....
Mam nadz ze jakos teraz pójdzie z górki...
a dzis zapisałam córunie do przedszkola....h,mm...a tam tez podobno wirusy , bakterie itd. Zobaczymy jak to będzie.
A apropo..mam pytanko...co myślisz - "ecs2a" o szczepionkach na pneumokoki i meingokoki..bo temat w sumie na czasie. Ja własnie sie zastanawiam Słyszaałam za i przeciw...
Pozdrawiam buziaczki...
Ufff...na szczęście wszystko ok. Wirus juz za nami. Kończymy diete i "wchodzimy" na normalne jedzonko. Oczywiscie wszystko zgodnie z zaleceniami naszej lekarki....
Mam nadz ze jakos teraz pójdzie z górki...
a dzis zapisałam córunie do przedszkola....h,mm...a tam tez podobno wirusy , bakterie itd. Zobaczymy jak to będzie.
A apropo..mam pytanko...co myślisz - "ecs2a" o szczepionkach na pneumokoki i meingokoki..bo temat w sumie na czasie. Ja własnie sie zastanawiam Słyszaałam za i przeciw...
Pozdrawiam buziaczki...
napisał/a:
ecs2a
2008-04-01 22:14
witam!
Jestem za szczepieniem szczególnie jeśli dziecko chodzi do przedszkola czy żłobka.Planuję zaszczepić Martynkę, ale dopiero jak skończy dwa latka.
Pozdrowionka
Jestem za szczepieniem szczególnie jeśli dziecko chodzi do przedszkola czy żłobka.Planuję zaszczepić Martynkę, ale dopiero jak skończy dwa latka.
Pozdrowionka