wypluwanie pokarmu zatrzymanego w przelyku
napisał/a:
przelyk
2008-03-09 11:05
Witam
Mam takie objawy: gdy połykam pokarm stały często zatrzymuje się on w przełyku gdzieś na wysokości dolnej części szyji lub gdzieś w tych okolicach(może nawet w okoliach tarczy, nie jestem pewien). jest on tam przez chwilę i często mogę wypluć go spowrotem. Oczywiście robie to używająć jakichś mięśni w przełyku. Raz na jakiś czas zdarza się też że słabo rozdrobniony pokarm strasznie długo przemieszcza się do przełyku mimo popijania, jest to dość nieprzyjemne ale naszczęście zdarza się dośc rzadko.
Kiedyś też zgagi(jakby kwas z żołądka) pojaiwały się np gdy podczas kataru odksztuszałem flegmę. Ale w sumie to było rzadko i to nie był problem.
W każdym razie mam pytanie czy ta moja "zdolność" do wypluwania połkniętego pokarmu nie jest zaczątkiem jakieś choroby? W sumie już dawno przestałem na to zwracać uwagi ale przypomniało mi się gdy ostatnio wypłułem połknętą kapsułkę z lekiem.
Z góry dzięki.
Mam takie objawy: gdy połykam pokarm stały często zatrzymuje się on w przełyku gdzieś na wysokości dolnej części szyji lub gdzieś w tych okolicach(może nawet w okoliach tarczy, nie jestem pewien). jest on tam przez chwilę i często mogę wypluć go spowrotem. Oczywiście robie to używająć jakichś mięśni w przełyku. Raz na jakiś czas zdarza się też że słabo rozdrobniony pokarm strasznie długo przemieszcza się do przełyku mimo popijania, jest to dość nieprzyjemne ale naszczęście zdarza się dośc rzadko.
Kiedyś też zgagi(jakby kwas z żołądka) pojaiwały się np gdy podczas kataru odksztuszałem flegmę. Ale w sumie to było rzadko i to nie był problem.
W każdym razie mam pytanie czy ta moja "zdolność" do wypluwania połkniętego pokarmu nie jest zaczątkiem jakieś choroby? W sumie już dawno przestałem na to zwracać uwagi ale przypomniało mi się gdy ostatnio wypłułem połknętą kapsułkę z lekiem.
Z góry dzięki.
napisał/a:
pytanko
2008-03-09 12:23
Panie, to jest ksiazkowy opis REFLUKSU, to lekarza po inhibitory kwasowosci, czy jak to sie tam nazywa, albo ograniczyc jedzenie super pikantnych rzeczy, oraz picia wódy, kawy, ew. mozna sie ratowac jakimi bzdetami jak RENIE, ranigast itp.
W zaleznosci od tego jaka masz budowe fizjologiczna przelyku (czy szeroki, czy waski - jak ktos szczuply z natury) moze proces polykania roznie wygladac, ale nie mozna tego bagatelizowac, bo nieleczony refluks zoladkowo - przelykowy prowadzi do zwezenia swiatla przelyku i problemow z przelykaniem, ale to trwa lataaaamiii, zanim taki proces powstanie, a nie przez pare miesiecy, czy nawet lat jesli zdarza sie okresowo, w okresach wiosna, jesien.
W zaleznosci od tego jaka masz budowe fizjologiczna przelyku (czy szeroki, czy waski - jak ktos szczuply z natury) moze proces polykania roznie wygladac, ale nie mozna tego bagatelizowac, bo nieleczony refluks zoladkowo - przelykowy prowadzi do zwezenia swiatla przelyku i problemow z przelykaniem, ale to trwa lataaaamiii, zanim taki proces powstanie, a nie przez pare miesiecy, czy nawet lat jesli zdarza sie okresowo, w okresach wiosna, jesien.