Wysoki poziom cholesterolu u młodej osoby

Lekarze mnie straszą, że jestem za młoda na tak wysoki cholesterol, szczególnie ten zły. Podobno od złej diety rośnie tylko całkowity.
Poza tym wyszły mi jakieś zmiany naczyniowe w obrazie mózgu na MR, lekarka mówi, że to może być powiązane - to znaczy, ze zapobiegawczo powinnam walczyć z cholesterolem by uniknąć tworzenia się kolejnych zmian.

Ok, będę kontynuować, a co z tym dobrym cholesterolem? On wróci do normy za jakiś czas sam?

Ja odnosiłem się do cholesterolu, nie pisałaś o zmianach w mózgu, więc raczej tyle z mojej strony, nie chciałbym absolutnie negować Twojego leczenia.

Rozumiem, jednak to nie leczenie. Neurolog powiedziała, że mam o cholesterol zadbać sama albo w porozumieniu z lekarzem rodzinnym, ona mi go nie leczy w żaden sposób. Lekarka rodzinna zaś mówi, ze wyniki mogą takie być. Nie chce się leczyć, chciałam sprawdzić, czy poziom cholesterolu jakoś się obniży od takich w sumie łatwych sposobów "żywieniowych".
Skoro widać jakieś zmiany to chyba mogę stosować nadal moje sposoby, chciałabym tylko uniknąć zbytniego spadku HDLu, tylko nie wiem, czy jest się w stanie to przewidzieć. Myślę, że gdzieś za 2 msc powtórzę badanie i jeśli HDL będzie nadal spadał to zrezygnuję lub ograniczę stosowane preparaty. Może to jakieś zawirowanie organizmu z tym HDLem w reakcji na zmianę diety.
Zaczęłam eksperymentować też z tego powodu, że nie mam pojęcia jakby ten cholesterol urósł w ciągu następnych np. 10 lat. Moze byłby zawsze na takim poziomie, a może podskakiwałby co roku o trochę. Wolę go dietą jednak trochę w ryzach trzymać.

A zmiany w mózgu niby nic groźnego - wiele osób je ma, z tym, ze podobno normalne są po 50 roku życia, u mnie mogły powstać tak po prostu, a może mają coś wspólnego z cholesterolem. Neurolog kazała się nie przejmować i żyć normalnie.