za dużo zelaza!

napisał/a: dorotka61 2006-10-05 18:57
Witam,
bardzo proszę o odp..
Odebrałam dziś wyniki badania krwi i co się okazało?
Erytrocyty = 4.13 - min. podobno powinno być 4.20.
Hemoglobina = 12,7 (podobno niewiele ponad normę)
ale to za dużo strasznie dużó cholesterolu, bo aż 253,93, a max jest podobno 200. ( a unikam tłustego jedzenia).
i bardzo dużo zelaza, bo aż 203,3, na max 165.
Mogę prosić o jakieś wskazówki i wyjaśnienia?
Skąd się bierze tak dużo zelaza w moim organizmie? ( w zesżłum roku miałam chyba niedobór, dokłądnie nie pamiętam)
Byłam z wynikami u mojego lekarza rodzinnego, kobieta kazała mi sobie kupić FOLIK, a poza tym nie robic nic.

Pozdrawiam i proszę o odp.
Dorota

P.S.
Mam 32 lata.
napisał/a: plb1985 2006-10-07 19:21
po pierwsze trzeba zadbać o ten cholesterol... unikanie tłustego jedzenia to nie wszystko... najlepiej ograniczyć to bardzo bardzo znacznie... źródłem dobrych składników pokarmowych są np. ryby (ale nie smażone na otłuszczu, tylko pieczone albo gotowane); poza tym na rynku są takie margaryny jak benecol albo hmm, chyba flora proaktiv...mają one za zadanie ogrniczenie wchłaniania cholesterolu z jelita...
wiecej ruchu i warzyw oraz owoców

teraz do żelaza... otóż do produkcji czerwonych krwinek potrzebne jest żelaza, wit. PP, B6, B12 i wiele innych... w przypadku jeśli zabraknie jednego składnika pozostałe również nie są wykorzystywane i są gromadzone - być może tak jest z Twoim żelazem

a poza tym brakuje w Twoich wynikach wielu innych parametrów... jak mcv, mch, mchc, płytek czy leukocytów z rozpisaniem na poszczególne frakcje...
napisał/a: dorotka61 2006-10-07 19:38
Witam serdecznie i dziękuję za odp.
Co jest najśmieszniejsze, ja naprawdę staram się zdrowo odżywiać ... jem dużo ryb ... dużo ćwiczę ... jem dużo warzyw i owoców .... właściwie to nie piję alkoholu i nie palę .... no więc skąd te wartości? ... no dobra. mam jedną słabość - słodycze ....no ale bez przesady ...

pozostałe wyniki można powiedzieć, że mam rewelacyjne :
mcv = 90,5
mch = 30,8
mchc = 34,0
trombocyty = 271
leukocyty 5,58

Tylko to - przepraszam za wyrażenie - cholerne żelazo. Interesuje mnie jedna rzecz, czy mogę sama coś zrobić, aby wyrzucić to żelazo z siebie?
Będę wdzięczna za wszystkie wskazówki.
Pozdrawiam
napisał/a: plb1985 2006-10-07 20:17
chyba upuszczanie krwi ale to pogorszy niedokrwistość...

ja proponuję wit. pp i jeszcze może b6


a co do cholesterolu... większość myśli, że cały cholesterol krążący we krwi jest dostarczony z dietą...to nieprawda! nawet jeśli w diecie cholesterolu nie ma w ogóle organizm sam go produkuje; jeśli u Ciebie Twój orgaznizm go produkuje za dużo, są na to leki tzw. statyny (np. simvastyna), ale przed podjęciem decyzji o leczeniu trzeba zrobić lipidogram - taką rozpiskę jakiego cholesterolu jest za dużo (bo znacznie uproszczająć cholesterol jest dobry i zły - jeden zapobiega inny powoduje miażdżycę)

po jakichś 3-4 mcach zaleceń powtórz badania i wtedy zobaczymy
napisał/a: dorotka61 2006-10-08 10:30
witajcie

o tych upustach krwi też słyszałam, ale to chyba raczej nic dla mnie, bo ja / jakoś tak automatycznie / mdleję na widok krwi ....

CHyba spróbuję z tymi witaminami, albo zrobię może wcześniej te badania dodatkowe ...

Ale jak myślicie, zrobić je już, czy poczekac jakieś 3 miesiace? Mam nadzieję, że dożyję

Nie wiem, skąd u mnie takie "głupie" poczucie humoru, bo to podobno sytuacja dość powazna ...

Pozdrawiam wszystkich i życzę miłej niedzieli
Czekam na odp.
D.
napisał/a: plb1985 2006-10-08 13:22
jeśli zrobiłaśby teraz badania dodatkowe to można by było wykluczyć inne przyczyny