Za niski poziom cukru

napisał/a: Samira 2007-06-18 23:50
Witam,
Przeniosłam ten post z działu "Lekarz Rodzinny - interpretacja wyników badań". Być może to nie było najlepsze miejsce na moje pytanie, bo nie udało mi się uzyskać odpowiedzi. Jeszcze raz proszę więc wszystkich, którzy zetknęli się z podobnymi problemami o odpowiedź.
Oto treść postu:
w związku z bardzo silnym ogólnym osłabieniem miałam niedawno wykonywane badanie poziomu glukozy na czczo i dwie godziny po śniadaniu. Wyniki teoretycznie świetne, na czczo 81, po jedzniu 83. Jednak zastanawia mnie fakt, że te dwa wyniki są takie same, tak jakbym w ogóle nie jadła śniadania... Dodam że często kiedy jestem głodna zdarza mi się ze bardzo słabnę, mam mięśnie "jak z waty" i żeby przeszło, muszę coś zjeść (coś oznacza w tym momencie obfity posiłek - po zwykłym cukierku nie bardzo przechodzi). A głodna jestem prawie non stop w ciągu ostatnich miesięcy schudłam ponad 4 kg. Będę wdzięczna za odpowiedź jaka jest dolna granica normy dla wyników glukozy 2 h po posiłku i co może oznaczać jej prawie niezmieniony poziom w porównaniu z pomiarem dokonanym na czczo?
napisał/a: koko3 2007-07-21 16:45
nie napisałas czy jesteś chora na cukrzyce. No ale zakładajac że nie to wyjasnie ci..

2 h po posiłku możesz mieć 180 mg cukru we krwi ( zdrowy czlowiek jak i chory)

z tego co piszesz to wychodzi na objawy cukrzycy. Też tak miałem że musialem naprawde pojesc zebym sie silnie czuł ( jak jeszcze praktycznie zadno mialem objawy). tu nie wystarczy prosta glukoza tlyko jakis posilke ktory zawieralby tłuszcz zeby ten cuikier sie jako tako utrzymywal...
napisał/a: Samira 2007-09-16 20:02
Witam,
dzięki za odpowiedź, nie mam cukrzycy, od czasu kiedy pisałam posta zrobiłam wiele badań, które wykluczyły taką możliwość. Podobno to co mi dolega to hipoglikemia czynnościowa, która jest "normalna w wieku dojrzewania" (co miało mnie pocieszyć, mimo iż jestem po 20-tce i zawsze myślałam, że okres dojrzewania u dziewczyn kończy się koło 17 roku życia... ) W każdym razie jeżeli nie wchodzi w grę niedoczynność nadnerczy (właśnie jestem w trakcie sprawdzania, czekam na wyniki), to nie jest to niczym groźnym. A że czasami utrudnia życie, to kto by się przejmował...
Dzięki za odpowiedź, pozdrawiam.
Samira