Zaczerwienione gardło bez bólu

Witam serdecznie, jest to mój pierwszy wpis na forum.
Czytałem wiele postów i chciałbym tylko potwierdzenia czy to może być to co myślę.

Od ponad dwóch miesięcy czuję suchość w gardle. Jak patrzę pod światło to gardło wygląda okropnie.
Nie odczuwam bólu oprócz suchości w gardle oraz wydzieliny która spływa po ścianie gardła.
Przede wszystkim rano, muszę odchrząkiwać bardzo często i mam przez to też chrypkę.

Ogólnie to przez lata byłem alergikiem, ale po zmianie klimatu alergia (na pyłki) zmalała do prawie zerowych reakcji sezonowych.
W tym roku odczułem dość mocno alergię więc brałem przez sezon letni Claretine (dodam, że tym się leczyłem latami i pomagało bez żadnych efektów ubocznych).

Tym razem może i efekt alergi ustał (czyli katar) ale gardło jest nadal czerwone. Byłem u lekarza, który to przepisał inny lek na alergię, gdyż nie było objawów zapalenia gardła czy choroby. Zrobił też wymaz gardła, który to po badaniach nie wskazał żadnych bakterii. Nie gorączkuje i nie mam żadnych nudności. Po zmianie leku też nie było żadnego rezultatu oprócz efektów ubocznych jak senność i zawroty głowy. Więc wróciłem do mojego poprzedniego leku.
Podejżewam, że może to być problem natury gastrycznej, gdyż miewałem troche czasu temu zgagi codziennie wręcz, przez pewnie moje odżywianie i dużo stresu w poprzedniej pracy. Brałem na zaleczenie nadkwasoty bioparazol przez dwa tygodnie tak jak farmaceuta mi zalecił i faktycznie przez ten okres nie miałem zgagi. Po odstawieniu leku też nie miałem, no może sporadycznie czasami. Teraz zgagę miewam bardzo rzadko i żadnych leków nie biorę oprocz Rennie doraźnie jak zapiecze.

W każdym bądź razie problem z gardłem pojawił się w momencie leczenia na zgage, kiedy to już nie odczuwałem problemów z nadkwasotą.
Zamierzam wybrać się do laryngologa by oglądnął to gardło i tutaj pytanie, czy można w miarę patrząc na zdjęcie i po moim opisie zdiagnozować, że to jest podrażnienie śluzówki przez kwasy żołądkowe (refluks)? Czy może coś do głowy innego któremuś z expertów przychodzi?
Nie wiem tak na prawdę do jakiego lekarza już isc, laryngologa, gastrologa, alergologa? Jakieś może pomysły? Jestem dość zaniepokojony bo nigdy tak na prawdę nie miałem wielu problemów z gardłem. Nie palę już papierosów od momentu tych problemów z gardłem, nie piję w ogóle (może raz na rok jak się okazja pojawi). Nie używam żadnych innych wynalazków upiększających życie co niektórym.

Dołączam zdjęcia.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.