Zadrapanie hipochondryka.

napisał/a: alucard11 2014-10-12 15:59
Witam,

Wczoraj jak wiadomo było okazja do świętowania sukcesów naszej reprezentacji i troszkę pobalowałem. Doskwiera mi z tego powodu kac i luki w pamięci. Rano zauważyłem, że mam na nodze zadrapanie/obtarcie ale kompletnie nie pamiętam co się stało. Że jestem hipochondrykiem pierwsze myśli to coś mnie podrapało i od razu kolejna myśl wścieklizna. I tutaj pojawia się pytanie, można określić na podstawie wyglądu czy to zadrapanie pochodzenia zwierzęcego czy po prostu najzwyklejsze otarcie ? Zamieszczam dwa zdjęcia, może wydać się to śmieszne ale hipochondria to bardzo niefajna choroba która nie pozwala mi w tym momencie nie myśleć o niczym innym. Z góry dziękuję za każdą informację.

Pozdrawiam.
napisał/a: Katarzyna35 2014-10-12 16:22
Faktycznie pobalowałeś.. ale nie wydaje mi się, żeby to zadrapanie było groźne:)
Mój kot drapie podobnie.
napisał/a: alucard11 2014-10-12 16:48
Było co świętować :) Ale ja już tak mam, że co się nie dzieje, zawsze mam w głowie swoje głupie scenariusze. W tym wypadku zastanawiam się czy po prostu nie dmuchnąć na zimno i nie zgłosić się jutro do lekarza rodzinnego. Tam gdzie byłem co prawda nie było zwierząt ale wracałem sam do domu i akurat wtedy musiało mi się wyłączyć rejestrowanie obrazu.
napisał/a: Konstans 2014-10-13 15:15
Śladu na Twym ciele nie pozostawiła czasem .... kobieta ? albo niezadowolony kibic?
Ja obstawiam (pozostając w meczowym klimacie) ingerencję ludzką. Pytanie co takiego zrobiłeś, ze tak oberwałeś ? :)))

Na Twoim miejscu przemywałabym ranę octeniseptem, wodą utlenioną, spirytusem salic. Trzeba to cały czas dezynfekować, osuszać i pozwolić ranie się zagoić.
A następnym razem bierz ze sobą trzeźwego kolegę lub kamerę ;)
Pozdrawiam :)
napisał/a: alucard11 2014-10-13 20:14
Właśnie,że było ze mną kilka osób ale nikt sobie nie przypomina żeby coś ktoś mi robił. Jedynie samotnie wracałem do domu ale było to całe 150 metrów :) Poszedłem w sumie do lekarza a ten stwierdził, ze to zdecydowanie obtarcie, na innym zdjęciu widać starty naskórek, o tutaj http://img101.imagevenue.com/img.php?image=19554_IMG_20141012_145411_122_352lo.jpg Ale co ja poradzę jak już mam taką głowę, że wszystkim się przejmuję :/ Kumpel kociarz stwierdził, że koty tak nie drapią a nawet jakby zaatakował to bardziej by pociachał nogę.