Załozenie leku i co potem?
napisał/a:
dorotka26
2010-11-23 10:54
Byłam u dentysty bo od tygodnia bez przerwy bolał mnie ząb i promieniował. Lekarka załozyła mi lek i powiedziała że powinno pomóc. Jeśli nie to czeka mnie kanałowka. Wyznaczyła kolejną wizyte. Jeżeli juz mnie tak bardzo nie boli, to mogę już nie iść do niej i cały czas mieć ten lek załozony? Czy mimo wszystko znowu muszę do niej wrócić?
napisał/a:
piotrosiama
2010-11-23 11:22
Musisz pójść.
napisał/a:
dorotka26
2010-11-23 11:46
I co będzie robić? Nie będzie potrzeby później na kolejne wizyty jak zrobi tego jednego?
napisał/a:
piotrosiama
2010-11-23 12:22
Oczyści zęba i zaplombuje.
napisał/a:
wikam2
2010-11-23 12:41
Jak nie chcesz nie musisz iśc ale to co masz teraz w końcu się wykruszy a ząb i tak zacznie boleć od nowa. Z tą rożnicą, ze już wtedy bedzie zapewne kanałówka.
Teraz lekarka zapewne skonczy leczenie na jednej wizycie, przy kanałówce trochę to potrwa.
Teraz lekarka zapewne skonczy leczenie na jednej wizycie, przy kanałówce trochę to potrwa.
napisał/a:
dorotka26
2010-11-23 15:57
Oby na jednej wizycię się skończyło. Mam takiego stracha jak tam idę ze masakra.
napisał/a:
wikam2
2010-11-23 18:10
Ja też idę do dentysty w czwartek :) Ale ja się nie boję bo znalazłam takiego u którego nie boli :) Tobie też tego zyczę :)
napisał/a:
piotrosiama
2010-11-23 19:44
Wikam - ale Ci zazdroszczę takiego lekarza. Jestem również panikarą i jak pomyślę o borowaniu to same ciarki. Szkoda że mieszkam w innej części kraju.
napisał/a:
wikam2
2010-11-23 20:31
Wiesz co...on jest fajny, b. fajny boję się tylko, że kiedyś starci do mnie cierpliwość :) Serio...
Dwa tygodnie temu borował mi ząb przez chyba 30 minut. W tym 5 minut borowania i 25min przerwy dla mnie zeby odsapnęła, napiła się etc. Aż wstyd mówić :)
To jest dentysta znaleziony po kilkunastu latach poszukiwań....gdyby nie on, rwałabym wszystko. Głupio tak mówić ale innemu nie dałabym sie tknąć.
Dwa tygodnie temu borował mi ząb przez chyba 30 minut. W tym 5 minut borowania i 25min przerwy dla mnie zeby odsapnęła, napiła się etc. Aż wstyd mówić :)
To jest dentysta znaleziony po kilkunastu latach poszukiwań....gdyby nie on, rwałabym wszystko. Głupio tak mówić ale innemu nie dałabym sie tknąć.
napisał/a:
dorotka26
2010-11-24 07:56
No to miałaś szczescie że go znalazłaś. Ja nie mam szcześcia do tego:( A ostatnio jak byłam to się pytałam czy jest jakaś szansa na znieczulenie. Powiedziała ze na terz nie bedę go potrzebowac, ale zrozumiałam z tego co mi mówiła że ma ogólnie też znieczulenia dla ciężarnych, łagodniejsze ale i skuteczne. Jest wogóle takie? Wiecie coś o tym? Czy tylko źle to zrozumiałam?
napisał/a:
wikam2
2010-11-24 08:02
A no tak Ty jestes w ciązy....Nie wiem czy są specjalne znieczulenia :(
napisał/a:
dorotka26
2010-11-24 08:30
Czyli nie wiadomo:( Szkoda.