Zapalenie oskrzeli z napadowym kaszlem,brak poprawy po antyb

napisał/a: alinka77 2010-10-29 12:15
Witam, do tej pory korzystałam z pomocy forum medycznego dla syna a dopadło i mnie.

Zaczęło się od 20.10 kiedy pojawił się suchy kaszel, brak innych objawów aż do soboty 23.10 kiedy wieczorem pojawiła się temperatura 39 i kaszel zmienił się w mokry.
W niedziele lekarz stwierdził zapalenie oskrzeli i dał leki
duomox 1 g dawkowanie 2x1
rutinoscorbin 4x2
flavamed 3x10 ml
ibufen

do środy 27.10 stan mój się pogorszył, kaszel jest napadowy -trwa około 30 sek. średnio co pół godz., bardzo mokry, wypluwam żółto-zieloną wydzieliną- czuję w oddechu jakby ropę?
Do tego doszło uczucie duszności i jakby ucisku w klatce, mam problem z oddychaniem, oddech staje się płytki czuję jak serce szybciej bije i niejednokrotnie następuje znowu atak kaszlu. Śpię na siedząco, bo jak tylko się położę to zaczyna się atak kaszlu.
nie mam kataru, temperatura 35,6

Dostałam od innego internisty
kontynuacja duomox do 7 dni 2x1/2 tabl
oraz Fromilid 500 mam brac do 7 dni 2x1


Bardzo proszę o pomoc,bo nie wiem co mam dalej robić. Iść znowu do lekarza? czekać?
Co mogę wziąć na noc aby się tak nie dusić?

dziękuje
Alicja
napisał/a: piotrosiama 2010-10-29 13:12
Witam !
Masz nadal chore oskrzela. Niestety żaden domowy środek nie przyniesie zdecydowanej poprawy. Moim zdaniem wskazana dalsza kuracja antybiotykowa i jakiś lek wziewny na problemy z oddychaniem.
pozdr.
napisał/a: alinka77 2010-10-29 13:17
piotrosiama13 napisal(a):Witam !
Masz nadal chore oskrzela. Niestety żaden domowy środek nie przyniesie zdecydowanej poprawy. Moim zdaniem wskazana dalsza kuracja antybiotykowa i jakiś lek wziewny na problemy z oddychaniem.
pozdr.


Tak domyślam się, że mam nadal chore oskrzela. Antybiotyk mam brać jeszcze 4 dni.
Tylko ja zamiast czuć się lepiej czuję się coraz gorzej. Od niedzieli nie ma żadnej poprawy a duszność i płytki oddech uniemożliwiają mi normalne spanie.
W ciągu dnia jakoś daje sobie radę, ale nie śpię już 3 noc.

Ostatnio tak ostry kaszel miałam jako dziecko przy kokluszu :(
napisał/a: piotrosiama 2010-10-29 13:23
Lekarz powinien Ci włączyć jakiś lek wziewny. Ja walczyłam z oskrzelami ponad 6 m-cy i dopiero pulmonolog ustawił mi prawidłowe leczenie. Takie leki niestety są wyłącznie na receptę. Z własnego doświadczenia - radzę szybko zadziałać.
napisał/a: alinka77 2010-10-29 16:42
piotrosiama13 napisal(a):Lekarz powinien Ci włączyć jakiś lek wziewny. Ja walczyłam z oskrzelami ponad 6 m-cy i dopiero pulmonolog ustawił mi prawidłowe leczenie. Takie leki niestety są wyłącznie na receptę. Z własnego doświadczenia - radzę szybko zadziałać.



jutro mam wizytę,
doradźcie jak przetrwac noc?
mogę wziąć diphergan?
napisał/a: piotrosiama 2010-10-29 20:19
Ale czy ten lek działa rozkurczowo na oskrzela ? Trochę wątpię. Nie znam domowych środków na rozkurczenie oskrzeli ja biorę Atrovent. Jeśli chodzi o spanie to może masz możliwość spać w pozycji półsiedzącej ?
napisał/a: alinka77 2010-11-03 22:28
byłam u lekarza 1.11 wysłuchała furknięcia i jakieś tam odrywy.
Brak stanu zapalnego.
Ponieważ miałam silny ucisk w klatce piersiowej i duszności, przedłużono mi antybiotyk do 10 dni, oraz berotec N100 3x2 dawki a po 20 minutach NEPLIT EASYHALER 200 2x2 stosować do 7 dni.
Wizyta kontrola 5.11.

dziś zrobiłam rtg wynik Delikatnie wzmożony rysunekokołooskrzelowy przy dolnych biegunach obu wnęk płucnych. Poza tym - miąższ płucny bez zagęszczeń. Sylwetka sercowo-naczyniowa prawidłowa. Jamy opłucnowe wolne.

Nadal mam kaszel mokry i tak silny, że aż zerwałam mięsień brzucha. Jak tylko zaczynam mówić to dostaję ataku kaszlu.

Lekarz mnie poinformował, że jak nie będzie poprawy to da 3 antybiotyk?

Co mogę jeszcze dla siebie zrobić aby uniknąć tego antybiotyku?
napisał/a: piotrosiama 2010-11-04 17:47
Przede wszystkim wyleczyć do końca oskrzela a to może trochę potrwać. Po takim intensywnym kaszlu możesz odczuwać ból między żebrami na to tylko tabletka przeciwbólowa. Ten Berotec to widzę że nadal przepisują - pamiętaj żeby go brać zgodnie z instrukcją i jak weżmiesz wdech tego leku to trzymaj przez min. 10 sek. Dobrze też pić dużo wody po to żeby wydzielina się rozrzedzała i wtedy łatwiej ją wykrztusić. Gdybyś miała pytania to pisz.
napisał/a: alinka77 2010-11-20 23:27
Dziekuję za pomoc.

Niestety moja przygoda z chorobą zakończyła się w szpitalu. Po zgodzie lekarza na powrót do pracy, dosłownie po 2 dniach dostałam napadu kaszlu, dostałam antybiotyk, jakiś dożylny lek rozkurczowy i ewentualne skierowanie do szpitala.
Chyba ten lek rozkurczowy trochę pomógł, bo 1 dzień był spokoju. Niestety drugiego dnia z napadem duszności i brakiem możliwości oddychania wylądowałam w szpitalu. Ciśnienie 170/110 a zawsze mam 120/80, bardzo przyspieszone tętno, rtg wykazało spore ilości wydzieliny z ogniskami zapalnymi, ekg w normie. Diagnoza - Ostre spastyczne zapalenie oskrzeli.

Na szczęście trafiłam na dobrych lekarzy i po 7 dniach pobytu w szpitalu jestem w domu. Dostałam jeszcze na 5 dni zinnat,
Powiem szczerze, że nie spodziewałam się takich efektów choroby.

Poza antybiotykiem mam brać erdomed i pójść do alergologa- lekarz sugerował, że mogę być alergikiem.

Pozdrawiam
Alicja
napisał/a: piotrosiama 2010-11-20 23:46
To widzę że przeszłaś taką samą jak ja drogę. Pamietaj żeby dokładnie wyleczyć oskrzela. Nie wiem jak tam u Ciebie w pracy ale jeśli możesz to nie rezygnuj ze zwolnienia lek. Do alergologa potrzebne skierowanie od rodzinnego chyba że wolisz prywatnie. Odezwij się po kuracji.
pozdr.
napisał/a: Blondi123 2010-11-24 20:48
U mnie było tak, zaczęło sie jakby przeziębieniem, miałam podwyższoną temperaturę, lekarz zalecił antybiotyk, po tygodniu było już tylko gorzej, wtedy dostałam skierowanie do pulmonologa / jak się okazało miałam zapalenie oskrzeli na tle alergicznym / pierwszy raz w życiu.
Zrobiono mi test na alergie i okazało się, że jestem uczulona na olchę a ona w tym czasie pyliła, pytanie tylko dlaczego tak nagle i agresywnie zareagowały moje płuca, nigdy wczesniej i nigdy później to się nie powtórzyło / na szczęście, bo z tego co pamiętam miałam mokry kaszel z wydzielina żółto/zieloną która ciężka była do odksztuszenia, miałam ,,zawalone całe płuca,, , przy kaszlu az mi chrobotało, a jak dostawałam ataku kaszlu nie mogłam złapać tchu...
Dostałam tabletki na alergię, jakiś lek wziewny / nie pamiętam i robiłam sobie inhalacje> naprawdę mi pomogły < zawsze wieczorem, bo wiedziałam że juz nigdzie nie będę wychodzić < z aromatolu