Zapalenie pochewki ścięgna Achillesa

napisał/a: model100 2011-02-02 17:02
OKi wielkie dzięki za porady. Napisze co i jak po zabiegach....Pozdrawiam
napisał/a: model100 2011-02-08 13:20
Witam ponownie. Pisze, bo ostatnio zaobserowałem bardzo dużą poprawę ale i coś co mnie zaczeło niepokoić. Tzn na zdjeciu w zaznaczonym miejscu( to samo zdjecie wczesniej zamiescilem ale zeby bylo szybciej i latwiej pozwolilem sobie na ponowne wklejenie go tutaj) po dłuższym staniu i niezbyt intesnywnym chodzeniu (ok. 3-4godz) wyskoczyło mi spod Achillesa taka twarda jakby bańka, która wogole nie boli ale w momencie silnego naprezenie ściegna Achillesa lekko go uwiera. Po jednej nocy cala opuchlizna zeszla jak ręką odjął://// Nie wiem czy to jest normalne na tym etapie leczenia??? Nadal smaruje naproxenem. Po Niedzieli ide na zabiegi. Mam pełną możliwość wyboru, a wiec jonoforeza, ud, pole magnetyczne, prądy itd. Z tego co sie dowiadywalem u lekarza to zalecil jonoforeze, pole magnetyczne i prądy. I moje pytanie drugie czy nie za duzo tych zabiegów, a moze jeszcze coś dołożyć?? Chodzi mi o pelne wyleczenie tego dziadostwa://////
napisał/a: ulna 2011-02-08 19:50
ta kulka sprężynuje, czy jest twarda, przemieszcza się?? Zabiegów powinno starczyć (chociaż tak naprawdę w procesach przewlekłych różnie może być) i nie jest ich za dużo
napisał/a: model100 2011-02-08 22:10
Po wysilku(chodzenie) lekko twardnieje i po na drugi dzien jest spręzysta. Nie przemieszcza się. Zmniejsza się z dnia na dzien odkad smaruje mascią i oszczedzam ale nadal cos tam czuje. Czyli te zabiegi mam wziaść:jonoforeza albo ud, pole magnetyczne i prądy???
napisał/a: ulna 2011-02-08 22:23
tak te zabiegi mogą być, a tym zgrubień w takim wypadku bym się nie przejmowała na razie
napisał/a: model100 2011-02-09 12:08
Jeszcze mam pytanie co do ilości tych zabiegów, 5 czy 10?
napisał/a: ulna 2011-02-09 13:11
10 to jest minimum
napisał/a: model100 2011-02-09 15:42
Oki jak wezme te 10 to się odezwe Dziekuje i pozdrawiam
napisał/a: model100 2011-02-09 23:25
Dzisiaj wieczorem zauważyłem, że w tym miejscu co mnie wczesniej kłuło i było spuchnięte teraz jest widoczne lekkie zsinienie tej okolicy. Na wieczór w tym miejscu mam takie rwące bóle, czuć go tuż przy skórze, a nie jak wczesniej głęboko. Zamieszczam fotke aby lepiej to zobrazowac.
Moje pytanie brzmi czy to oznaka gojenia pod wpływem stosowania masci naproxen? Jeszce jestem przed zabiegami, które zaczne brać w przyszłym tygodniu.
napisał/a: ulna 2011-02-10 13:10
trochę dziwnie to przebiega, czy to nie jest przypadkiem skutek dużego przeciążenia, np długie chodzenie?? Podrażnienia przez uciskające na tą okolicę buty??
napisał/a: model100 2011-02-10 15:24
Patrząc z góry na obie piety to ta chora jest lekko wystająca. Tak jak na zdjęciach na poprzednich stronach. Po dlugim chodzeniu czy staniu lekko mi puchną okolice pięty i stają sie takie nie bolesne a takie tkliwe poczym pod wpływem odciązenia opuchlizna schodzi i nie ma bólu. Z tygodnia na tydzien jest to coraz mniejsze i bol zanika ale nadal to występuje...
napisał/a: model100 2011-02-10 21:12
Być może, ze to jest od butów, bo ostatnio dość często zmieniam obuwie z zimowego na letnie ( w zaleznosci od pogody). Drażni mnie ta wystająca część na pięcie, która lekko pobolewa jak dotykam mocniej. To wyglada tak jakby obie kaletki były w stanie zapalnym( ustępującym, bo ból zdecydowanie się zmniejszył ale po jakimś wysiłku występuje i na drugi dzien nie czuje nic) głęboka i ta wystająca część to tak jakby kaletka powierzchowa.....Tak przypuszczam.
Może zrobić dokładne USG tej okolicy?