Zapalenie zatok+nieszczęsny azitrolek 500

napisał/a: Blacko 2012-11-11 08:32
Mam nadzieję że poradziłaś sobie rozsądnie;
ja niestety do tej pory mam wyjałowiony żołądek, grzybicę i jeszcze dochodzę do siebie.
Azitrolek tak na niektórych działa.
napisał/a: Canditti 2012-11-11 12:37
Nie wzięłam już żadnej tabletki...a szumy w uszach jeszcze mam nawet dzisiaj trochę, obrzęk też nie do końca jednak wczoraj zszedł, bo dzisiaj widzę, że twarz inaczej wygląda niż wczoraj wieczorem. Okropny jest ten lek. :/ Ja już 3 tyg. choruję, nadal bolą mnie uszy, Azitrolek może pomógł na zatoki, (wcześniej brałam DUOMOX po którym również źle się czułam i wątroba mi wysiadła) ale uszy dalej bolą..A laryngolog dopiero w czwartek.:( Też mam problemy z zatokami ogólnie i często bolą mnie uszy. Przecież musi być jakiś inny sposób na to niż antybiotyki:/
napisał/a: Canditti 2012-11-11 12:49
A jak Ty sobie radzisz Blacko?Czy widać znaczną poprawę już?Widzę, że też się nacierpiałaś w życiu.:(
P.S. Jak już pisałam u mnie w ciągu roku czasami uszy dają o sobie znać, ale troche tylko i przechodzą samoistnie, ale teraz zostało to u mnie na dłuzej i dziwne, że antybiotyki nie pomagają.:/
napisał/a: Blacko 2012-11-11 13:25
zdiagnozowano u mnie (wymaz z nosogardzieli) gronkowca zlocistego. skurczybyk się ładnie nazywa, ale ciężko się go pozbyć.

z powodu wyniszczenia żołądka i osłabienia antybiotykoterapią, laryngolog zalecił szczepionkę na odporność+tabletki które pobudzają odporność. Ogolnie łykam teraz tran, piję hektolitry jogurtów naturalnych, witamnki C, hartuję się, nie jem żadnych cukrów, nos smaruję rhinopanteiną (natłuszcza-jak sycho-zaczynają się bakterie, to b.wazne)
i coś powoli widać poprawę. Oczywiście owoce, warzywa (i tak mam problemy żołądkowe więc jem zdrowo-tu się zgrało :))

co do szumu-także to miałam. Ale najgorsza była u mnie temperatura, niziutka.. trzęsłam się , drgałam a siedziałam w pokoju 19 st. Strasznie osłabiło. Szum mnie otępiął-przeszło na nast dzień jak przestałam brać.
napisał/a: Canditti 2012-11-11 19:43
To porządnie się wzięłaś za siebie.:) Niestety, ale z odpornością nie ma żartów, a antybiotyki robią porządne spustoszenie w organizmie...a co gorsza nie zawsze pomagają. Ale gronkowca się pozbyłaś na amen? Ja miałam kiedyś paciorkowca i dostawałam w pupę debecylinę wtedy, aż dziwne, że nie miałam uczulenia, skoro teraz źle reaguję na pochodne penicyliny...W czwartek mam laryngologa, poproszę, żeby zrobiła mi wymaz, myślisz, że nie będzie z tym problemów?Chciałam się też zapytać o ten tran. Będąc małą dziewczynką tran wyciągnął mnie z wielu chorób, byłam też wtedy niejadkiem i po tranie wzmocnił mi się apetyt, ale wtedy były prawdziwe, porządne trany, a teraz to strach kupić. Wszystko aromatyzowane, albo w kapsułkach albo jakieś kombinacje. Czy masz może jakiś sprawdzony, w pełni naturalny tran?
Też miałaś okropne skutki uboczne po tym Azitroleku, aniby taki bezpieczny jest. Ja teraz domyśliłam się skąd miałam taki ucisk w gardle - myslałam, że wrócił mi ból krtani, ale okazuje się, że prawdopodobnie był to obrzek gardła po Azitroleku. Mówiłam właśnie domownikom podczas brania Azitro, że mam uczucie, jakby mi ktoś ściskał gardło sznurem. Cud, że się nie udusiłam...

Właśnie nałożyłam sobie watę na szyję przy uszach z olejkiem kamforowym, bo juz nie wiem co zrobić z tymi uszami. Świetne jest geranium, ale niestety jak potrzeba to nie ma.
napisał/a: Blacko 2012-11-11 21:06
nie, dopiero mam 3 dawkę szczepionki a tabletki wlaśnie skończyłam. To jeszcze nie koniec podejrzewam.
Myślę, że wymaz o podstawa-ja niestety dopiero zostalam pokierowana prywatnie.. kilka lat 'lekarz' nfz faszerował antybiotami, sterydami..
tran biorę dopper herz, wczesniej omegę z czosnkiem. Niestety trany to trany; 'trany' i trany. Ale jestem zadowolona.
zawsze dużo sportu uprawiałam-cwiczenia jakże wzmacniają organizm!
co do kamfory-uważam, że nie ma co przykładać-starczy posmarować (zeby może skorki nie poparzyć, podrażnić etc)

warto zrezygnować z cukrów, każdemu powtarzam, bakterie nie mają się czym żywić.
Azitrolek działa jeszcze do 5 dni po skończeniu terapii, więc musisz być cierpliwa kochana!
mi uszło szybko, ale wiem, że trzeba poczekać.
napisał/a: eho7 2012-11-11 22:05
Ja też cierpię na przewlekłe zapalenie zatok - od prawie dwóch lat. Lekarz przepisał mi antybiotyk, ale czy to coś da? Jest to AUGMENTIN 1,0 - mam jeść przez tydzień 2x na dzień.
Już kiedyś miałam antybiotyk, i nie uzdrowiło mnie to...
napisał/a: Canditti 2012-11-12 16:32
Blacko napisal(a):nie, dopiero mam 3 dawkę szczepionki a tabletki wlaśnie skończyłam. To jeszcze nie koniec podejrzewam.
Myślę, że wymaz o podstawa-ja niestety dopiero zostalam pokierowana prywatnie.. kilka lat 'lekarz' nfz faszerował antybiotami, sterydami..
tran biorę dopper herz, wczesniej omegę z czosnkiem. Niestety trany to trany; 'trany' i trany. Ale jestem zadowolona.
zawsze dużo sportu uprawiałam-cwiczenia jakże wzmacniają organizm!
co do kamfory-uważam, że nie ma co przykładać-starczy posmarować (zeby może skorki nie poparzyć, podrażnić etc)

warto zrezygnować z cukrów, każdemu powtarzam, bakterie nie mają się czym żywić.
Azitrolek działa jeszcze do 5 dni po skończeniu terapii, więc musisz być cierpliwa kochana!
mi uszło szybko, ale wiem, że trzeba poczekać.


Chyba też będę musiała iść w końcu prywatnie, bo każdy tylko - a zapalenie krtani, spoko - antybiotyk. Źle działa?Kolejny. Nie podziała?Ok kolejny i tak bez końca. Teraz pójdę do laryngologa i jak zobaczę, że beznadzieja, to idę prywatnie, trudno, z kasą ciężko, ale w końcu liczy sie zdrowie...
Co do tranu, to myślałam o tym z Molliera, podobno bardzo dobry tran. No właśnie trzeba ćwiczyć, a mi się nie chce:P To znaczy jak było ciepło to jeździłam co drugi dzień po półtorej godziny na rolkach. ;) Hmm co do antybiotykoterapii, toja brałam trzy dni ale po 250...mam nadzieję jednak, że to wystarczy i nie bedzie nawrotu. Niestety jak za dużo mówię, to znowu odzywa się krtań i znowu muszę milczeć cały dzień:/ No i uszy...Żeby to cholerstwo przeszło w końcu! Dzięki za rozmowę, trzeba się wspierać.:) Mam nadzieję, że wyjdziemy z tego i będziemy cieszyć się dobrą odpornością i zdrowiem. Oby:)

Eho7, ja też przewlekle choruję na zatoki, właściwie cały rok coś tam mi zlatuje, ale jak porządnie weźmie, no to wtedy katastrofa...To mi się przypomniało, jak byłam kiedyś u lekarza z tym, mówię, ze mam problemy z zatokami cały rok, nie to, że jestem chora, ale jednak mi zakaża to gardło itd. i lekki katar ciągle mam z wodnistą wydzieliną. A on boom antybiotyk. Więc jej mówię, że to nie ma sensu, bo to wróci za chwilę, ale gdzie tam, mam wziąć i koniec. Wzięłam i co?Trochę poczekałam i znowu. Z testu na alergie wyszło mi tylko, że na kurz jestem uczulona i to też nie tak aż bardzo. Skąd więc takie problemy?Nie wiadomo.
napisał/a: Canditti 2012-11-12 21:47
Nie wiem co jest grane, ale piecze mnie język po prawej stron z boku:/ I mam takie kropki czerwone na jezyku + biały nalot, choć akurat to miałam już na samym początku choroby. Czy to możliwe, ze dostałam grzybicy??Brałam probiotyki i co.:(
napisał/a: Blacko 2012-11-13 09:19
może być - ja miałam biały nalot z tyłu a cały przód ciemnozielony.
dostałam Flukofast na 2 tyg, coś pomogło, ale najwazniejsze pić dużo jogurtów+zero cukrów. bez rp masz chlorochinaldin.
napisał/a: Canditti 2012-11-13 14:49
Blacko, kochana jesteś :) Dzięki za rady, dzisiaj jednak się zapomniałąm i zjadłam banana - nie wiem czy mogę?Zjadłam rano banana, do tego kawa z mlekiem, na obiad ziemniaki, jajko smażone i marchewka z groszkiem. Później łyżeczka tranu. A wieczorem zjem chleb razowy, tylko z czym mogę?Sery żółte wchodzą w grę??Ogólnie sery?
napisał/a: Blacko 2012-11-13 17:00
ja Ci powiem z powodu grzybicy oraz problemów z żołądkiem miałam jeść leciutko i ogólnie jogurtowo-sucharkowo-ale tak sie ie da, za dużo sportu uprawiam, więc ja banany (bardzo energetyczne) wcinam, no nie jem cukrów więc nie mam juz sladów na języku ale pilnuję się dalej. Jem raz dziennie np gotowane warzywa-cebulę, marchew, seler. Zawsze coś na ciepło.
oby wyzdrowieć, starać się wzmocnić, antybiotyk w ostateczności.. bedzie dobrze :)