zapominanie, co się mówiło (?)

napisał/a: Nya desu 2013-07-11 14:30
Zauważyłam, że mój partner notorycznie zapomina, co mowił np. dzień wcześniej. Szczególnie widać to w trakcie kłótni, bo gdy po jakims czasie analizujemy problem, to on pamięta kompletnie co innego, niż ja. Czasami mi dowali przykrym tekstem i kiedy się do niego ustosunkowuje, to on nie pamięta, żeby coś podobnego mi mówił... I to nie jest udawanie i wypieranie, aby przerzucić odpowiedzialność czy winę. Po prostu widzę, jak ze szczerą zaciekłością broni zdania, że "nic takiego nie było" i często mówi, że następnym razem będzie nagrywał nasze kłótnie (to już bez komentarza zostawię, ale widac, że jest jakiś problem).

Ostatnio się tak pożarlismy właśnie o jeden przykry tekst z jego strony, że prawie się nie rozstaliśmy. Wydarzenia taki miały przebieg, bo on nie przyznawał się do słów, bo wg niego nic takiego nie powiedział... Zaczęliśmy o tym rozmawiać i on sam mi powiedział to wprost, że on często nie pamięta tego, co mówi.

Ktoś ma jakiś pomysł, gdzie szukac przyczyny i rozwiązania tego typu problemów?
napisał/a: ame-lia 2013-07-26 14:10
A może on udaje że nie pamięta, co? Z tego co piszesz wynika że te zaniki pamięci ma jedynie po kłótniach. A może zdarza mu sie to też w innych sytuacjach? Jeśli tak, to może warto iść do lekarza, takich zaników pamieci chyba nie powinno sie bagatelizować.
napisał/a: Nya desu 2013-07-26 15:08
Nie, zaklinał się, że tego nie pamięta po prostu i mu wierzę. Może to się nasilać przy kłótniach, kiedy silne emocje na nas działają. Sama często mam takie białe plamy, jak się mocno stresuję, ale umiem się przyznać, że dokładnie nie pamiętam detali. Ja go kilka razy przyłapałam na tym, że nie pamięta co ja do niego mówiłam, albo co on sam mówił. Często też jest to w sytuacjach, kiedy on się skupia na czymś innym - np. gra na kompie, a ja coś do niego mówię. Potem zdziwienie "Ale o co Ci chodzi? Poważnie o to prosiłaś?"... To też rozumiem. Ostatnio na zakupach się rozdzieliliśmy, żeby on wziął 2 produkty, ja miałam w tym czasie skoczyć na inny dział. Spotkaliśmy się, a on wziął tylko jeden produkt, bo mu "nie powiedziałam o reszcie"...

Chciałam się dowiedzieć, do kogo się z tym zgłosić... Psychiatra? Neurolog? Neuropsychiatra?
napisał/a: ame-lia 2013-07-31 14:50
Może tak być jak piszesz, że silne emocje tak na nas działają. Pamiętam jeszcze ze szkoły, że ustne odpytywanie tak mnie stresowało, ze nie pamiętałam potem co mówiłam, taka luka w pamięci.

Do kogoś iść... nie wiem szczerze mówiąc... może zacząć od neuropsychiatry? pewnie w miarę ustalania przyczyny wyjaśni sie do kogo będzie trzeba iść.