Zastrzyki w kolano.

napisał/a: Marybeth 2010-08-31 19:07
Witam. Podczas dzisiejszej wizyty u ortopedy, lekarz powiedział, że mam problemy z rzepką, a nie z łękotką i wiązadłami tak jak to było widać na wyniku z rezonansu magnetycznego. Pytał się, czy czuję niestabilność. Stwierdził, że mam bardzo wiotkie mięśnie i zaproponował mi serię 3 zastrzyków kolano, każdy w odstępie kilku tygodni. Te "zabiegi" miałabym przeprowadzane w szpitalu za darmo. Gdybym chciała zakupić leki na własną rękę, wyniosłoby mnie to blisko 1000 zł. I tu moje pytanie: skoro ortopeda powiedział mi, że nadal będę odczuwać niestabilność, to po co więc te zastrzyki? Wydaje mi się, że mój przypadek podchodzi pod chondromalację rzepki.
Chciałam również dodać, że często słyszę takie "chrupanie", "strzykanie". Często też przesuwa mi się coś w tym kolanie i przez następne kilka dni nie mogę go ani wyprostować ani zgiąć. Po prostu kuleję. Ostatni raz zdarzyło mi się to tydzień temu.
napisał/a: Edytaaa95 2010-09-01 12:24
no ale jakim prawem lekarz podważa wyniki badań
napisał/a: Edytaaa95 2010-09-01 12:27
Jakim prawem lekarz podważa wyniki rezonansu magnetycznego i snuje własną historię, jeżeli jasno stwierdzone są uszkodzenia łąkotki i wiązadeł ? hm?

mam spore wątpliwości co do kompetencji tego lekarza, nie twierdzę, że jego diagnoza jest nieprawdziwa, lecz bagatelizować wyników badań nie wolno mu... Proponowałabym konsultacje z innym specjalistą.
napisał/a: Marybeth 2010-09-01 13:21
Byłam już u wielu ortopedów. Jeden z nich, pomijając tego o którym pisałam przypuszczał, że łękotkę, która była pęknięta mogła się już zalać, a wiązadła same zregenerować gdyż były tylko nadwyrężone. Więc nie on jeden powiedział mi, że mam teraz inny problem niż ten, co wykrył rezonans. Chcę powiedzieć jeszcze, że rezonans miałam robiony w lutym. Dziś mamy już wrzesień.